Kariola: dzieki :-) Kriss: bardzo dziękuję, przeczytałem z zainteresowaniem już kilka dni temu, ale jestem totalnie nieczasowy, więc odpowiadam dopiero dzisiaj. Bardzo interesujące wiadomości. Przewodnik w Malborku wspominał coś, że ten Gersdorf, czy kto to tam projektował w tych czasach ponoć mniej "regotyzował" a bardziej "neogotyzował", co Steibrecht potem niejako "odkręcał", czy jakoś tak. Niestety przez salę z rysunkami i projektami kolejnych przebudów przegalopowaliśmy migiem, a ja nie specjalista, więc "na twardym" został mi niezły kolaż wycinkowych wiadomości. Jeszcze raz dzięki i pozdrowienia.
kadr bardzo w porzadku, a neczka słuchaj bo o zawartosci koloru w kolorze :) wie baaardzo duzo z roznych punktów widzenia. lubie cegły czerwiensze od maków ale w malborku akurat wybór jest wielki...i bywaja rózne zresztą z roznych epok. na marginesie...niemcy mający hopla na punkcie kto wymyslil gotyk ( zdaje sie ze dalej uwazają ,ze to oni) walneli na poczatku XIX wieku malborkowi gigantyczna renowacje, nazywalo sie to "regotyzacja " :) zaczeli kolo 1830 i szarpali tam niezle. walono wszystko co otynkowane i malo gotyckie nawet jesli bylo z epoki a stosowane kiedys efekty pasów tynku kontrastujących z cegła czy kamieniem wypelniali ozdóbkami. chyba w muzeum w olsztynie jest kilka obrazków gdanskiego architekta kierujacego tymi pracami Karola Gersdorfa który narysowal i utrwalil stan który sam mial zmienic - regotyzujać . jakies takie polskie :)) te obrazki :) a zamek bardziej przaśny..... jakby tego bylo malo choc byl juz (ten malbork :)) bardziej gotycki od gotyku po tej zabawie, na przelomie XIX i XX wieku machnieto mu wielkie prace jeszcze raz
zeby byl jeszcze bardziej jednorodny. Konrad Steibrecht najwiekszy konserwator niemiecki tamtych czasów (a byly to poczatki konserawcji generely )przypilnowal zeby, krzyzackosc jeszcze bardziej sie okazala :) nazywa sie to teraz purystyczna myslą konserwatorska tego pana . tak wiec obecny wyglad to duzo pracy prawie współczesnej :) stąd dziwne kawałki murów i ozdobników. Rany..... ale machnąłem wykłada :)) juz nie będe:))a zdjęcie bardzo ...:) pozdrawiam
Ktomek: dzięki :-) Pusia: Twoja inwencja w interpretacjach zadziwia,a do tego znakomicie poprawia nastrój, dziękuję ślicznie :-) Marta S: miło mi niezmiernie :-) Egawlik: dziękuję, faktycznie ciekawych murów tam nie brakuje, jest co fotografować :-) Pozdrawiam wszystkich.
Neczek: spierać się warto tyle, że nie ze mna, bo mówisz najwyraźniej o zbyt trudnych dla mnie rzeczach. Nie za bardzo też rozumiem dalczego matrycę nazywasz optyką. Chętnie dowiedziałbym się, jak usuwać ową mgiełkę, bo chyba nie myślisz o zwykłej korekcie kontrastu/poziomów. Liczę na pomoc. Pozdrawiam.
Kuszący :) Średnia zawartość to około 30% samych cyjanów, a to dość sporo jak na ceglany kolor. Sygnalizuję, bo lepiej Abyś wiedział. Znam przecież Twoje zdjęcia i dbałość o każdy szczegół. Zaś wiedząc, znajdziesz receptę w przyszłości. Pozdrówko :)
Będę się spierać.. bo to raczej jest cechą albo matrycy albo skanu. Inaczej mówiąc optyki. I nie ważne jest, na którym etapie rodzenia się obrazu fotograficznego. Tak po prostu bywa. Na usprawiedliwienie z nieba nie liczyłbym w tym ujęciu :)
Dziękuję wszystkim. Roa: ładnie "powiedziane" :-) Zosieńka: cieszę się, że całkiem, i rzeczywiście Malbork wart wizyty :-) Ameli: witam ciepło czarodziejkę świet(l)ną :-) ErEs: rozszyfrowałeś moje dewiacyjne skłonności do geomerii ;-) Neczek: mgiełka to jak przypuszczam delikatny odblask pochmurnego nieba w gładkich cegłach (głównie z środkowej części) i/lub kompresja do 56% oryginanej jakości :-) Buzzy: miło mi :-) MTB: cieszę się, że "chudy" kadr OK, a nad drzwiami tynk, sporo tam takich elementów też ceglanych, ale tynkowanych. Pozdrowienia.
Baaardzo ładny kadr! Podkreśla tę strzelistość. Często upieram się przy kwadratach, ale tu rzeczywiście zupełnie nie pasuje. Co to jest to nad drzwiami, bo wygląda jak pomalowana dykta?.... Co na zdjęcie wpływu właściwie nie ma.
Turdan: dziekuję, fakt, cegły historyczne, a ozdobny motyw jest dość zakakujacy w surowym otoczeniu. Niestety nie wiem nic bliższego, pan przewodnik "pogalaopował" dalej ;-) Sauterelle: jestem niepocieszony, ale dziękuję za wiztytę. Pozdrowienia.
wyciągnięte jak czapka czarodzieja :) ten wschodni szlaczek tak mi się kojarzy... zresztą nawet przeczytałam wschód zamias wchód :) cała historia rekonstrukcji w tych cegłach siedzi....
Yanna: dziękuję, a w PD jest węgieł pomalowany na węgiel i krzyżacy nie domalowali do końca. Nie wiem, tak było ;-) T Z: dzięki, był już "wychód" czy też raczej droga do niego, to teraz "wchód", a pedanteria ma kompensować braki umiejętności ;-) Ka-linka: cieszę się bardzo :-) Pozdrawiam miłe Panie.
hehe, 'wchód' powiadasz :D fajnie brzmi :) w ramach mu do twarzy ;) kadru nie mozna sie czepiać (dobrze że tak wąsko przyciąłeś) ciegiełki ładnie zróznicowane :) wszystko na miejscu ;) może aż za bardzo :D ;)
Masz ciekawe spojrzenie. Muszę potrenować tą dyscyplinę.
Kariola: dzieki :-) Kriss: bardzo dziękuję, przeczytałem z zainteresowaniem już kilka dni temu, ale jestem totalnie nieczasowy, więc odpowiadam dopiero dzisiaj. Bardzo interesujące wiadomości. Przewodnik w Malborku wspominał coś, że ten Gersdorf, czy kto to tam projektował w tych czasach ponoć mniej "regotyzował" a bardziej "neogotyzował", co Steibrecht potem niejako "odkręcał", czy jakoś tak. Niestety przez salę z rysunkami i projektami kolejnych przebudów przegalopowaliśmy migiem, a ja nie specjalista, więc "na twardym" został mi niezły kolaż wycinkowych wiadomości. Jeszcze raz dzięki i pozdrowienia.
kadr bardzo w porzadku, a neczka słuchaj bo o zawartosci koloru w kolorze :) wie baaardzo duzo z roznych punktów widzenia. lubie cegły czerwiensze od maków ale w malborku akurat wybór jest wielki...i bywaja rózne zresztą z roznych epok. na marginesie...niemcy mający hopla na punkcie kto wymyslil gotyk ( zdaje sie ze dalej uwazają ,ze to oni) walneli na poczatku XIX wieku malborkowi gigantyczna renowacje, nazywalo sie to "regotyzacja " :) zaczeli kolo 1830 i szarpali tam niezle. walono wszystko co otynkowane i malo gotyckie nawet jesli bylo z epoki a stosowane kiedys efekty pasów tynku kontrastujących z cegła czy kamieniem wypelniali ozdóbkami. chyba w muzeum w olsztynie jest kilka obrazków gdanskiego architekta kierujacego tymi pracami Karola Gersdorfa który narysowal i utrwalil stan który sam mial zmienic - regotyzujać . jakies takie polskie :)) te obrazki :) a zamek bardziej przaśny..... jakby tego bylo malo choc byl juz (ten malbork :)) bardziej gotycki od gotyku po tej zabawie, na przelomie XIX i XX wieku machnieto mu wielkie prace jeszcze raz zeby byl jeszcze bardziej jednorodny. Konrad Steibrecht najwiekszy konserwator niemiecki tamtych czasów (a byly to poczatki konserawcji generely )przypilnowal zeby, krzyzackosc jeszcze bardziej sie okazala :) nazywa sie to teraz purystyczna myslą konserwatorska tego pana . tak wiec obecny wyglad to duzo pracy prawie współczesnej :) stąd dziwne kawałki murów i ozdobników. Rany..... ale machnąłem wykłada :)) juz nie będe:))a zdjęcie bardzo ...:) pozdrawiam
świetny kadr
Ktomek: dzięki :-) Pusia: Twoja inwencja w interpretacjach zadziwia,a do tego znakomicie poprawia nastrój, dziękuję ślicznie :-) Marta S: miło mi niezmiernie :-) Egawlik: dziękuję, faktycznie ciekawych murów tam nie brakuje, jest co fotografować :-) Pozdrawiam wszystkich.
uwielbiam te malborkie mury, dlatego zdjęcie bardzo mi się podoba
ehh dawno mnie nie było u ciebie :) a tu coraz lepiej .. :] pozdr
To są drzwi w czapce Mikołaja... ;) nieustająco p-m. :)))
Mocno osadzone, mocno oprawione. Solidne. P :)
Neczek: dzięki wielkie, odebrałem i odpowiedziałem na neostradę, bo na onet nie chciało przejść. p-m.
To Zbierz mailika :)
Neczek: spierać się warto tyle, że nie ze mna, bo mówisz najwyraźniej o zbyt trudnych dla mnie rzeczach. Nie za bardzo też rozumiem dalczego matrycę nazywasz optyką. Chętnie dowiedziałbym się, jak usuwać ową mgiełkę, bo chyba nie myślisz o zwykłej korekcie kontrastu/poziomów. Liczę na pomoc. Pozdrawiam.
Kuszący :) Średnia zawartość to około 30% samych cyjanów, a to dość sporo jak na ceglany kolor. Sygnalizuję, bo lepiej Abyś wiedział. Znam przecież Twoje zdjęcia i dbałość o każdy szczegół. Zaś wiedząc, znajdziesz receptę w przyszłości. Pozdrówko :)
Będę się spierać.. bo to raczej jest cechą albo matrycy albo skanu. Inaczej mówiąc optyki. I nie ważne jest, na którym etapie rodzenia się obrazu fotograficznego. Tak po prostu bywa. Na usprawiedliwienie z nieba nie liczyłbym w tym ujęciu :)
Anka: dziękuję, i będzie lepiej, mam nadzieję :-) Lego: OK, powiedzmy że dokumentacja, dziękuję. Pozdrawiam.
Takie trochę "archiwizujace tym razem". Ale kolory fajne. Pozdr.
...bywało lepiej :)
Dziękuję wszystkim. Roa: ładnie "powiedziane" :-) Zosieńka: cieszę się, że całkiem, i rzeczywiście Malbork wart wizyty :-) Ameli: witam ciepło czarodziejkę świet(l)ną :-) ErEs: rozszyfrowałeś moje dewiacyjne skłonności do geomerii ;-) Neczek: mgiełka to jak przypuszczam delikatny odblask pochmurnego nieba w gładkich cegłach (głównie z środkowej części) i/lub kompresja do 56% oryginanej jakości :-) Buzzy: miło mi :-) MTB: cieszę się, że "chudy" kadr OK, a nad drzwiami tynk, sporo tam takich elementów też ceglanych, ale tynkowanych. Pozdrowienia.
Baaardzo ładny kadr! Podkreśla tę strzelistość. Często upieram się przy kwadratach, ale tu rzeczywiście zupełnie nie pasuje. Co to jest to nad drzwiami, bo wygląda jak pomalowana dykta?.... Co na zdjęcie wpływu właściwie nie ma.
elegancki kadr, pzdr
Wąskie i z maleńką mgłą, którą ja zwykle koryguję.
trójkąt, kwadrat, prostokąt, wycinek koła, trapez... wszystko tu jest :) mi się podoba :) pzdr
geometria w kształtach ukryta... ech te Twoje wypatrzenia :))
pokusiłam się zajrzeć , do Ciebie . Całkiem fajne , w Malborku byłam w tamtym roku, Ładnie tam
Powiem krótko. Mlask portal ;)
Turdan: dziekuję, fakt, cegły historyczne, a ozdobny motyw jest dość zakakujacy w surowym otoczeniu. Niestety nie wiem nic bliższego, pan przewodnik "pogalaopował" dalej ;-) Sauterelle: jestem niepocieszony, ale dziękuję za wiztytę. Pozdrowienia.
ok ale wrazenia wiekiego na mnie nie robi
wyciągnięte jak czapka czarodzieja :) ten wschodni szlaczek tak mi się kojarzy... zresztą nawet przeczytałam wschód zamias wchód :) cała historia rekonstrukcji w tych cegłach siedzi....
Yanna: dziękuję, a w PD jest węgieł pomalowany na węgiel i krzyżacy nie domalowali do końca. Nie wiem, tak było ;-) T Z: dzięki, był już "wychód" czy też raczej droga do niego, to teraz "wchód", a pedanteria ma kompensować braki umiejętności ;-) Ka-linka: cieszę się bardzo :-) Pozdrawiam miłe Panie.
lubię klimaciki malborskie :) pozdrawiam
hehe, 'wchód' powiadasz :D fajnie brzmi :) w ramach mu do twarzy ;) kadru nie mozna sie czepiać (dobrze że tak wąsko przyciąłeś) ciegiełki ładnie zróznicowane :) wszystko na miejscu ;) może aż za bardzo :D ;)
ładne ale co to jest tam w PD