...nigdy dosyc, a takiego zawsze malo...:) swoja droga pespe....:)) te cholerne wymuszone kadry, zeby tak wszedzie byc w odpowiedniej porze roku i dnia ...ba ... pozdrawiam serdzecznie
Pespe: bardzo ciekawe uwagi, myślę, że masz rację. Jak pisałem niżej, kadr jest trochę wymuszony brakiem statywu i koniecznością znalezienia jakiegokolwiek punktu podparcia, żeby zrobić zdjęcie bez lampy. Dziękuję i pozdrawiam :-) Pusia: świetna, radosna interpretacja. Uwielbiam Twoje komentarze, ślicznie dziekuję i ciepło pozdrawiam.
Fotografowanie łuków to sprawa niełatwa. Dawni architekci często projektowali je pod kątem harmonijnego widoku z jakiegoś konkretnego miejsca. Twoje zdjęcie generalnie popieram, choć brakuje w nim specyficznego spokoju i dostojeństwa bijącego z budowli tego zakonu. Co nie zmienia faktu, że - jakby nie spojrzeć na te wielopłaszczycnowe łuki - są piękne. Osobiście kadrowałbym w prawo i "oparłbym" zdjęcie na dwóch widocznych białych kapitelach. Między innymi zniknęłyby wówczas średnio urodziwe drzwi w LD. Gdyby jeszcze udało się tak zrobić, aby żebro pierwszoplanowej kolumny było całkiem pionowe... Ale i tak pozytywnie :)
Muzi: dzięki, koniecznie spróbuj, przecież to też mkaro, tylko w innej skali :-) ErEs: przemiła wykładnia, sympatyczna bardzo, radośnie mi się zrobiło, dziękuję bardzo :-))) Anka: się robi, lecę po farbę ;-)) Pozdrawiam miłych przybyłych.
na kwiaty się przerzuciłeś? :) wszak to kielichy kwiatów od dołu fotografowane... oj, chyba żeś na łące zaległ zmęczony poszukiwaniem ciekawej achitektury, niechcący nacisnął spust migawki, a teraz nam wmawiasz, że to niby jakiś kapitularz i do tego we Wąchocku... ;P się podoba :) pzdr
Marta: :-)) Amsia: dzięki, a to sympatycznie mieszkasz, ciekawe dzielnice Majówka (z Manhattanem) ;-), Wanacja, bardzo malownicze szlakowisko, ciekawostki (wielki piec), bywam, choć dość rzadko. Pozdrowienia.
Dziękuję za komentarze i oceny. Rycho: :-)) Marta: może tak, ale ja nie potrafię czasem z niektórych rzeczy zrezygnować, taki pazerny charakter ;-) Borysiasty: faktycznie, teraz zauważyłem, zwłaszcza na miniaturce jest takie wrażenie, to może żebro zdjęte pod kątem daje ten efekt ;-) Jastki: wychodzi na to, że PD za mało, a LD za dużo, ale trudno, już nie poprawię ;-) Malina: cały klasztor taki :-) Turdan: kolory tam do zakochnia, tylko ciężko się zdecydować na kadr, bo za dużo dobrego ;-) MTB: wychodzi, tylko trzeba i dołem i górą uciąć, a ciąć żal ;-) Yanna: cieszę się bardzo :-) Zosieńka: późnoromańskie opactwo Cystersów w tym właśnie Wąchocku, a pomnik słynnego sołtysa też tam jest, tylko już nie w klasztorze ;-) T Z: no właśnie PD mnie też boli, ale robiłem bez statywu, więc opierałem aparat na czym się dało i kadr jest kampromisem, między tym co chciałem i tym co mogłem w danej pozycji ;-) Ameli: piękne i poetycko powiedziane :-)) Hajah: miła przesada :-)
Pozdrawiam wszystkich grzecznie.
piękne kolory, ciepłe, jesienne :) to okno w tle - no trudno się mówi ;) a kadr bym tak w prawo odrobine przesunęła żeby się łuk jarzmowy w całości zmieścił w PD :)
Tnę, kleję i kręcę - nijak mi z tego kwadrat nie wychodzi. A fajny by był....;) Okno bym oczywiście ścianą zalepiła, żeby nie było widać. Ładne światełko. No i kolory - mnjut!
brązy i zielenie delikatnie rozkwitają na pierwszym planie, ale mnie to ciepłe światło na kolumnach z tyłu przyciąga... :) co do plamek dwóch, to zapatrzyłeś się pewnie w ten ozdobnik w PD, bo kadr ładnie domyka, a tak musiałby wylecieć...
Dziękuję za życzliwe przyjęcie kolejnej odsłony klasztoru Cystersów. Malczer, Raals: słusznnie, mogłem jeszcze pokombinować, choć trudna sprawa, bo tam wszędzie coś gdzieś przeświecało ;-) Roa: może i krzywe, od punkt stania pewnie zależy :-) Mnisz: tak budowali, tylko pstrykać :-) Majeczka: taki jest właśnie ten niedoceniany Wąchock :-) Ebuś: cieszę się :-)) Wszystkich pozdrawiam.
A może by tak pier***ć wszystko i wyjechać do Wąchocka? Przeszkadza mi to „coś” świecącego z lewej strony kolumny w samym dole kadru, ale reszta fajnie pokazana...
Kriss: jak to mówią, lepiej późno... Dziekuję za wyrozumiałość dla "warunków zastanych" :-) Pozdrawiam ciepło.
...nigdy dosyc, a takiego zawsze malo...:) swoja droga pespe....:)) te cholerne wymuszone kadry, zeby tak wszedzie byc w odpowiedniej porze roku i dnia ...ba ... pozdrawiam serdzecznie
Pespe: bardzo ciekawe uwagi, myślę, że masz rację. Jak pisałem niżej, kadr jest trochę wymuszony brakiem statywu i koniecznością znalezienia jakiegokolwiek punktu podparcia, żeby zrobić zdjęcie bez lampy. Dziękuję i pozdrawiam :-) Pusia: świetna, radosna interpretacja. Uwielbiam Twoje komentarze, ślicznie dziekuję i ciepło pozdrawiam.
Oooo...w Wąchocku tez palmy mają ? ;) tym to przynamniej liscie nie odpadną na De Gaulle:)
Fotografowanie łuków to sprawa niełatwa. Dawni architekci często projektowali je pod kątem harmonijnego widoku z jakiegoś konkretnego miejsca. Twoje zdjęcie generalnie popieram, choć brakuje w nim specyficznego spokoju i dostojeństwa bijącego z budowli tego zakonu. Co nie zmienia faktu, że - jakby nie spojrzeć na te wielopłaszczycnowe łuki - są piękne. Osobiście kadrowałbym w prawo i "oparłbym" zdjęcie na dwóch widocznych białych kapitelach. Między innymi zniknęłyby wówczas średnio urodziwe drzwi w LD. Gdyby jeszcze udało się tak zrobić, aby żebro pierwszoplanowej kolumny było całkiem pionowe... Ale i tak pozytywnie :)
Muzi: dzięki, koniecznie spróbuj, przecież to też mkaro, tylko w innej skali :-) ErEs: przemiła wykładnia, sympatyczna bardzo, radośnie mi się zrobiło, dziękuję bardzo :-))) Anka: się robi, lecę po farbę ;-)) Pozdrawiam miłych przybyłych.
to białe proszę zamalować (na brązowo:)
na kwiaty się przerzuciłeś? :) wszak to kielichy kwiatów od dołu fotografowane... oj, chyba żeś na łące zaległ zmęczony poszukiwaniem ciekawej achitektury, niechcący nacisnął spust migawki, a teraz nam wmawiasz, że to niby jakiś kapitularz i do tego we Wąchocku... ;P się podoba :) pzdr
kusisz tymi fotkami-muszę spróbować :)
Miało być Amisia, przepraszam serdecznie, to z prędkości :-)
Marta: :-)) Amsia: dzięki, a to sympatycznie mieszkasz, ciekawe dzielnice Majówka (z Manhattanem) ;-), Wanacja, bardzo malownicze szlakowisko, ciekawostki (wielki piec), bywam, choć dość rzadko. Pozdrowienia.
ja mieszkam od wąchocka 10 minut na rowerze :P śliczne :P
Ø ... ano pazernyś ;-D
Dziękuję za komentarze i oceny. Rycho: :-)) Marta: może tak, ale ja nie potrafię czasem z niektórych rzeczy zrezygnować, taki pazerny charakter ;-) Borysiasty: faktycznie, teraz zauważyłem, zwłaszcza na miniaturce jest takie wrażenie, to może żebro zdjęte pod kątem daje ten efekt ;-) Jastki: wychodzi na to, że PD za mało, a LD za dużo, ale trudno, już nie poprawię ;-) Malina: cały klasztor taki :-) Turdan: kolory tam do zakochnia, tylko ciężko się zdecydować na kadr, bo za dużo dobrego ;-) MTB: wychodzi, tylko trzeba i dołem i górą uciąć, a ciąć żal ;-) Yanna: cieszę się bardzo :-) Zosieńka: późnoromańskie opactwo Cystersów w tym właśnie Wąchocku, a pomnik słynnego sołtysa też tam jest, tylko już nie w klasztorze ;-) T Z: no właśnie PD mnie też boli, ale robiłem bez statywu, więc opierałem aparat na czym się dało i kadr jest kampromisem, między tym co chciałem i tym co mogłem w danej pozycji ;-) Ameli: piękne i poetycko powiedziane :-)) Hajah: miła przesada :-) Pozdrawiam wszystkich grzecznie.
cudnie skadrowane ......;)
fontanna w czasie zastygła.... :)
piękne kolory, ciepłe, jesienne :) to okno w tle - no trudno się mówi ;) a kadr bym tak w prawo odrobine przesunęła żeby się łuk jarzmowy w całości zmieścił w PD :)
to serio Wąchock ? fajnie to ująłeś
pysznie :-)
Tnę, kleję i kręcę - nijak mi z tego kwadrat nie wychodzi. A fajny by był....;) Okno bym oczywiście ścianą zalepiła, żeby nie było widać. Ładne światełko. No i kolory - mnjut!
brązy i zielenie delikatnie rozkwitają na pierwszym planie, ale mnie to ciepłe światło na kolumnach z tyłu przyciąga... :) co do plamek dwóch, to zapatrzyłeś się pewnie w ten ozdobnik w PD, bo kadr ładnie domyka, a tak musiałby wylecieć...
█ ladna architekturka;)
no to Ci ładnie to "wykwitło" w kadrze :) LD troszkę wadzi mi. Całość ładnie poprowadzona, dalsze plany ładnie grają, no i kolorki extra.
A ja bym całość pochylił pół stopnia w lewo. Bo misie zaczyna obracać w prawo.
Ø ... cudne łuki... no ale za dużo się w kadrze znalazło!
bdb
Staś: zgoda, tam są nawet dwie, dzieki, p-m :-)
Ktomek: dzięki, ja tylko się gapię: albo w górę, albo w dół ;-))
Bardzo dobre - szkoda tylko tej bialej plamy ...
Dziękuję za życzliwe przyjęcie kolejnej odsłony klasztoru Cystersów. Malczer, Raals: słusznnie, mogłem jeszcze pokombinować, choć trudna sprawa, bo tam wszędzie coś gdzieś przeświecało ;-) Roa: może i krzywe, od punkt stania pewnie zależy :-) Mnisz: tak budowali, tylko pstrykać :-) Majeczka: taki jest właśnie ten niedoceniany Wąchock :-) Ebuś: cieszę się :-)) Wszystkich pozdrawiam.
Wiedziałem, że Twoje. Pomyśleć, ze czasami nie chce się głowy do góry podnieść. P :)
Gadzam się z Malczerem - można się było trochę przesunąć w prawo i zasłonic okno kolumną. Poza tym - bardzo dobra fotka.
:))) ładne
jeśli to Wąchock (ha ha o nim to tylko kawały sie słyszy) to faktynie "nie dość"
świetne
swietna fota. wydaje mi sie ze lekko krzywe zebro.
A może by tak pier***ć wszystko i wyjechać do Wąchocka? Przeszkadza mi to „coś” świecącego z lewej strony kolumny w samym dole kadru, ale reszta fajnie pokazana...