a masz pan ocenem! skoro pan takowe zabiegi żeś był poczynił w postaci komentarza swego jedynego... argumentacjem masz pan poniżyj... reasumując: zdjęcie jest przyzwoite, szkoda że małe, ale jakieś wybitne czy odkrywcze też nie jest :))
gdyżem mym okiem prawym a potem lewym fotografię ową zoczył, nie wiedział był ja w przódy co ona ma się oznaczać... gdym oną fotkię w pełnej krasie uwidział zobaczył ja co ona ma się oznaczać... koncept jak dla mię jednaki czy to od lustra czy od karoserii gdyżem zdania że żródłem fascynacji widza ma być tu przeczyste odbicie obiektu odbitego... rzeknę zaś jeszcze co się tyczy onych przeszkód w dokonaniu rzeczonego dzieła: skoro ich tak wiele to nie trza zdjęcia pstrykać... jeśli pomimo powyższego na ono ryzyko autor się był zdecydował należało się zaiste pomyślić czy warto dzieło to światu okazywać... a jeśli i na to ryzyko był się autor szanowy zdecydował... należy krytykę z pokorą perzyjąć i w podzięce modły do nieba wznosić :))) z poważaniem KW!!! :)))
:) przyznam, ze nie widzialem wczesniej podobnego zdjecia (od karoserii tak, ale nie od obudowy lusterka...) zdjecie robione na zlocie samochodowym i ciezko bylo o wiecej szczegolow... a co do wykonania... tylko tak slonce pozwalalo... z 15 podejsc robilem:) dodam, ze zdjecie cykniete teleobiektywem... zeby bylo ciekawiej... blizej sie nie dalo, bo sprzecik juz nie ostrzyl...
Bardzo dobre - pomysł znany, ale wykonanie też niezłe. Polecam większe zbliżenie i odbicie większej ilości szczegółów (np. jakaś kamienica) w karoserii. Podoba mi sie, pozdrawiam.
No, całkiem fajne. I kolorki jak trza nasycone :) Pozdrawiam.
a masz pan ocenem! skoro pan takowe zabiegi żeś był poczynił w postaci komentarza swego jedynego... argumentacjem masz pan poniżyj... reasumując: zdjęcie jest przyzwoite, szkoda że małe, ale jakieś wybitne czy odkrywcze też nie jest :))
toć to panie komentarz:))) a gdzie oceny??:))) i te krytyczne i te pozytywne...
gdyżem mym okiem prawym a potem lewym fotografię ową zoczył, nie wiedział był ja w przódy co ona ma się oznaczać... gdym oną fotkię w pełnej krasie uwidział zobaczył ja co ona ma się oznaczać... koncept jak dla mię jednaki czy to od lustra czy od karoserii gdyżem zdania że żródłem fascynacji widza ma być tu przeczyste odbicie obiektu odbitego... rzeknę zaś jeszcze co się tyczy onych przeszkód w dokonaniu rzeczonego dzieła: skoro ich tak wiele to nie trza zdjęcia pstrykać... jeśli pomimo powyższego na ono ryzyko autor się był zdecydował należało się zaiste pomyślić czy warto dzieło to światu okazywać... a jeśli i na to ryzyko był się autor szanowy zdecydował... należy krytykę z pokorą perzyjąć i w podzięce modły do nieba wznosić :))) z poważaniem KW!!! :)))
:) przyznam, ze nie widzialem wczesniej podobnego zdjecia (od karoserii tak, ale nie od obudowy lusterka...) zdjecie robione na zlocie samochodowym i ciezko bylo o wiecej szczegolow... a co do wykonania... tylko tak slonce pozwalalo... z 15 podejsc robilem:) dodam, ze zdjecie cykniete teleobiektywem... zeby bylo ciekawiej... blizej sie nie dalo, bo sprzecik juz nie ostrzyl...
Bardzo dobre - pomysł znany, ale wykonanie też niezłe. Polecam większe zbliżenie i odbicie większej ilości szczegółów (np. jakaś kamienica) w karoserii. Podoba mi sie, pozdrawiam.