Sybir popieram, a z drugiej storny podoba mi sie podejscie Radosława wazne ze cos lata tzn ze jak lata to trzeba wytrzeszczac gały i robic niesotre fotki pod zachodz słonca bo przeciez cos lata a to motywuje do pracy i pstrykania fotke:)
btw jak jeszcze raz ktoś nazwie glajciarza motolotniarzem a mieszkańca Suwałk podlasianinem albo podlasiakiem to zacznę nazywać wędkarzy rybakami a buraki ziemniakami
ζ romantyczny widoczek o zachodzie slonca. fajny jest czarny zarys "motolotniarza" (na tle kolorowego nieba...;-)) pozdr.;-))
Sybir popieram, a z drugiej storny podoba mi sie podejscie Radosława wazne ze cos lata tzn ze jak lata to trzeba wytrzeszczac gały i robic niesotre fotki pod zachodz słonca bo przeciez cos lata a to motywuje do pracy i pstrykania fotke:)
btw jak jeszcze raz ktoś nazwie glajciarza motolotniarzem a mieszkańca Suwałk podlasianinem albo podlasiakiem to zacznę nazywać wędkarzy rybakami a buraki ziemniakami
sorka ale glajciarz o prawie zmroku mnie nie jara :( Może gdyby spadał w jakiejś konkretnej spirali ....
Almejs - Nie ważne czy para-czy motolotniarz. Ważne że coś lata.
Skad ty chłopie wytrzasnałes ten tytuł jak juz to paramotolotniarz to nie lotnia tylko paralotnia z napedem PPG.
Bardzo ladnie takie inne mi sie podoba;) Pozdrawiam...
ladne slonce i ciekawy motyw z tym motolotniarzem, zapraszam do mnie :]