O! O...ko. Poza tym ciekawe światło.

o teraz w większej wersji dużo lepiej ;) teraz ocenię ;)

dobre

zdecydowalem, koncze, ale z tym zdjeciem.

nie, nie wybralem i nie zamierzam....

jak, to juz chyba kudlaty napisal... nogami. pytanie tylko dokad...

Przerażające! wystraszone dziecko, czerń przeszłości i przyszłości... Horror.

a co do wypowiedzi kudlatego i jego nijakosci zdjecia, to mysle ze komentarz idealnie zgral sie z poprzedzajaca go wypowiedzia autora.

jak to skad pochodzimy? od bilogicznych rodzicow, dokad zmierzamy? hmmm, to juz od nas zalezy...

a mnie sie podoba wlasnie ten niestandardowy kadr, bardzo odwazny, bo przeciez wbrew utartym tutaj kanonom... mozna mu jaknajbardziej zarzucic niepoprawnosc, ale nadaje zdjeciu pewien wyraz, no i wydaje sie miec gleboki zwiazek z tytulem...

A idziemy tam... gdzie nas nogi zaniosa :)

zdjecie podobaloby mi sie pod jednym z dwoch warunkow. 1) widoczna by byla tylko polowa twarzy, a reszta pozostalaby w cieniu zupelnym i twarz byla by bardziej w centrum kadru, lub bardziej z lewej. 2) widac by bylo wiecej twarzy... bo w takiej wersji jest wg mnie takie nijakie... jak by sie autor nie potrafil zdecydowac jak zrobic cien na twarzy dziecka

tytul nie przemawia, znikad? dlaczego? dzieciak jest ok, tylko dlaczego znikad?

dlaczego znikad?

pojawiam się i znikam -fajne kolory i twarzowe dobre wyrażenie, ale do ucięcia oka oka nie przymknę

zdaje sie był taki film kutza...