Bardzo mi się podobają twoje poszukiwania i w efekcjie odkrycia niezwykłych zjawisk jakie się dzieją miedzy przedmiotami. To, jak i zdjęcia u pana Ibrachima są estetyczne, dobrze skomponowane i odpowiedzni stosunek między bielą a czernią jest zachowany. (Gdyby nie ta cukierniczka to zdjęcie by straciło). Twoja wrażliwość kieruję cię na pewną ścieżkę fotografii którą powinnaś myślę podążyć.
Miło ze sie podoba. Ale jakie zaniki 'tkanki mozgowej'? A'propo czego to? Co do kadru, to aby był jeszcze bardziej klasyczny, jak sadze, powinien byc bardziej przuesuniety w prawo, tzn aby weiecej prawej strony bylo pokazane i nie uciete to cos czarnego pod schodami. Ale na to czasu nie mialam. Zreszta szczerze kadr mnie teraz wkurza i chetnie bym go zmienila, ale trudno bylo tam sie ustawic. Poczatkowo zainteresowala mnie sama tkanina na stole ale nijak nie moglam znalezc kadru, wiec jest tak. Mysle ze na odbitce da sie wyciagnac jeszcze wiekszy kontrast w obydwu 'fakturach' i bedzie fajniej. A czemu zawdzieczam az tak dlugi komentarz?... Zdjeciu?, ktore i tak na plfoto, jak i inne moje, furrory nie robi... ?
Nie no, ty na pewno masz jakieś zaniki tkanki mózgowej.
A co do zdjęcia, widać że eksperymentujesz i mówiąc szczerze to zdjęcie jest naprawde strasznie fajne, jeszcze nie mega ale w dobrom strone, odchodzi od pewnych schematów ale dalej pozostawia dużo tradycyjnych pierdółek jak kadr i tak dalej . Nie wiem, moge sie mylić, ale wydaje mi sie że kontrast między obrusem a kwiatami jest świetny, troche przesunołbym tło by schody i ściana tworzyły dwukolorowy plan na którym wychodzi ich kontrast. i pozbyłbym sie tej zastawki albo czymś ją zapełnił na kwiatku. Nie ma sie co oszukiwać - widze to co chce, ale nazwał bym to krzywym zwierciadłem. I moim zdaniem jest naprawde super.
Tez uwazam, ze cukierniczka jest niezbedna.
Bardzo mi się podobają twoje poszukiwania i w efekcjie odkrycia niezwykłych zjawisk jakie się dzieją miedzy przedmiotami. To, jak i zdjęcia u pana Ibrachima są estetyczne, dobrze skomponowane i odpowiedzni stosunek między bielą a czernią jest zachowany. (Gdyby nie ta cukierniczka to zdjęcie by straciło). Twoja wrażliwość kieruję cię na pewną ścieżkę fotografii którą powinnaś myślę podążyć.
to najbardziej mi sie podoba...moze przez te wszystkie faktury-takie kontrastowe...no i schody sa suuuper
Miło ze sie podoba. Ale jakie zaniki 'tkanki mozgowej'? A'propo czego to? Co do kadru, to aby był jeszcze bardziej klasyczny, jak sadze, powinien byc bardziej przuesuniety w prawo, tzn aby weiecej prawej strony bylo pokazane i nie uciete to cos czarnego pod schodami. Ale na to czasu nie mialam. Zreszta szczerze kadr mnie teraz wkurza i chetnie bym go zmienila, ale trudno bylo tam sie ustawic. Poczatkowo zainteresowala mnie sama tkanina na stole ale nijak nie moglam znalezc kadru, wiec jest tak. Mysle ze na odbitce da sie wyciagnac jeszcze wiekszy kontrast w obydwu 'fakturach' i bedzie fajniej. A czemu zawdzieczam az tak dlugi komentarz?... Zdjeciu?, ktore i tak na plfoto, jak i inne moje, furrory nie robi... ?
Nie no, ty na pewno masz jakieś zaniki tkanki mózgowej. A co do zdjęcia, widać że eksperymentujesz i mówiąc szczerze to zdjęcie jest naprawde strasznie fajne, jeszcze nie mega ale w dobrom strone, odchodzi od pewnych schematów ale dalej pozostawia dużo tradycyjnych pierdółek jak kadr i tak dalej . Nie wiem, moge sie mylić, ale wydaje mi sie że kontrast między obrusem a kwiatami jest świetny, troche przesunołbym tło by schody i ściana tworzyły dwukolorowy plan na którym wychodzi ich kontrast. i pozbyłbym sie tej zastawki albo czymś ją zapełnił na kwiatku. Nie ma sie co oszukiwać - widze to co chce, ale nazwał bym to krzywym zwierciadłem. I moim zdaniem jest naprawde super.
Albo jestem ułomny, albo nie przemyslałeś tego zdjęcia. Nic specjalnego w nim nie widzę