no masz rację z tymi szczegolami, ich sylwestkowosc ratuje trochę sytuację, ale i tak wolałbym oszczędniej w ilości tych detali, a moze po prostu źle są rozmieszczone? ta lampa za blisko kościoła jest
ms.: może za dużo ale za to bez szczególików, niezła graficzka na tle niebios, ten kościółek niczym akt strzelisty... całkiem fajne, dzieckiem będąc pamiętam, jak wokół sukiennic chodził facio z drabinką i tyczką do podpalania wieczorem i gaszenia rankiem tych lampek, kiedyś gazowe, dzis elektryczne, ale pamiętam tamte czasy, sarkofag jestem :(
Przypomina mi widokówki Kraka z dawnych lat...:-))
ładne barwy i w ogóle cały kontrast jest OK
dobrze skomponowałeś, z tej pieczarki wyszedł trufel
marcin sobczak --- Lampe lepiej by było widać jakbym wstał ale wtedy nie było by widać wież :(
no masz rację z tymi szczegolami, ich sylwestkowosc ratuje trochę sytuację, ale i tak wolałbym oszczędniej w ilości tych detali, a moze po prostu źle są rozmieszczone? ta lampa za blisko kościoła jest
ms.: może za dużo ale za to bez szczególików, niezła graficzka na tle niebios, ten kościółek niczym akt strzelisty... całkiem fajne, dzieckiem będąc pamiętam, jak wokół sukiennic chodził facio z drabinką i tyczką do podpalania wieczorem i gaszenia rankiem tych lampek, kiedyś gazowe, dzis elektryczne, ale pamiętam tamte czasy, sarkofag jestem :(
ladne...
a mi nie - słabo skomponowane, za dużo naraz w kadrze
tak...
kiczorek, ale mi sie podoba