Opis zdjęcia
Nieświadomy morderczych zamiarów czającego się w cieniu Borysa , modraszek Witek-Sitek kontemplował beztrosko uroki okolicy i odpoczywał po "trudach" upojnej nocy. Upojnej dosłownie i w przenośni , gdyż podczas nocnej balangi z kumplami w znanej owadziej knajpie "Pod Zapitym Komarem" Witek-Sitek wysokoprocentowego nektaru za kołnierz, a w zasadzie -za czułki nie wylewał ;). Tym bardziej ,że były to tak wyśmienite trunki jak "Pyłkowe mocne" i "Robalowe palone" zakrapiane suto "Krwawą Mary" z dziurawca. Dlatego też z lekka otumaniony i z przytępionymi zmysłami stanowił teraz doskonałą okazję dla wygłodniałego Borysa, który lekkim półkolem zaczął się do niego bezszelestnie podkradać.....c.d.n. ( za pięć dni :)