Do Lakoty :) "A dlaczego zdjęcie po obróbce ma być nienaturalne"? - wg mnie fotka obrobiona np. PS-em to... jakby "obraz". Owszem - są piękne, ale... jak mam porównać jakość swoich zdjęć do tamtych?! "Osobiście stosuję przeważnie drobne poprawki typu jasność /kontrast /kadrowanie /ostrzenie" - ja też to stosuję w malutkim stopniu, bo...wg mnie każdy amator może to zrobić i nie jest to zbyt duża ingerencja. Wiesz, to tak jak z makijażem;) Delikatny... podkreśla urok, profesjonalny... nawet zmienia twarz (co nie znaczy, że na gorsze, oczywiście);) A co do minolty - wzięłam ją, bo już ten sprzęt trochę znam. Zastanawiałam się nad canonem (ta sama cena) S2 IS, ale tego samego dnia wyjeżdżałam na wycieczkę i bałam się, że nie będę go umiała obsługiwać. Te wycieczkowe fotki nie wyszły rewelacyjnie, bo przede wszystkim brakowało czasu, albo… słońce świeciło jak oszalałe, lub po prostu, gdzie były piękne widoki to my się nie zatrzymywaliśmy. Może w weekend uda się jakieś robale złapać w obiektyw (bo ostatnio nawet one mi się pochowały);)))
A dlaczego zdjęcie po obróbce ma być nienaturalne? Osobiście stosuję przeważnie drobne poprawki typu jasność /kontrast /kadrowanie /ostrzenie (to ostatnie jest po prostu niezbędne w tym aparacie) i zwykle zdjęcie wygląda lepiej ;) Co do moich zdjęć to ciągle jeszcze nie wychodzą mi tak jak bym naprawdę chciał, ale może już niedługo... Zwłaszcza że też przymierzam się do zmiany sprzętu - po doświadczeniach z DX-em zwracam szczególną uwagę na odwzorowanie szczegółów, dlatego chyba nie zdecydowałbym się na Minoltę (choć niektórzy robią kapitalne foty z "zetek", np. lumis albo kisman). Na razie kombinuję z różnymi soczewkami i obiektywami i staram się wycisnąć ile mogę z posiadanego sprzętu. Naprawdę trzeba się czasem mocno napocić, żeby zrobić nim przyzwoite foto. Jak wrzucisz parę fajnych zdjęć z nowego aparatu, to może się jednak przekonam do Minolty i wezmę np. Z3. Zresztą cokolwiek wezmę i tak będzie lepsze od 6340 ;D
do Lakoty > nie stosuję żadnych programów graficznych, bo lubię zdjęcia "naturalne";) Ty mi lepiej powiedz jak Ci wychodzą takie fajne fotki tym kodakiem!?;) Od tygodnia mam nareszcie Minoltę Z5 - ciekawe co z niej będzie można wycisnąć;))) Pozdrawiam
zdjęcie wykonane w trudnych warunkach (ostre słońce + biały kwiat), do tego doszły niedostatki sprzętowe - wiem bo widzę, że fotografujemy takimi samymi aparatami - może trzeba było dać silną ujemną korektę ekspozycji a później rozjaśnić w programie graficznym; dodatkowo zdjęcie wyglądałoby lepiej gdyby bardziej rozmyć tło, ale o tym przy DX6340 to oczywiście można sobie tylko pomarzyć - mam z tym podobne problemy :( - natomiast sam robal wyszedł nienajgorzej, pzdr
>barbara bajka - Basiu, dzięki za rady, ale tu samo oglądanie nic nie pomoże (chociaż zaraz to zrobię oczywiście):)))Fotkę robiłam Kodakiem DX 6340 (kompakt) - gdyby była zrobiona chociażby Minoltą Z10 byłaby zupełnie inna. Kwiat, na którym siedzi ważka jest ciut prześwietlony, ale on z natury jest białawy bo to plectrantus, tło to krzew jałowca - lampy wogóle nie używam przy takich fotkach."Teoria nie pomoze" - z tym zdaniem zgadzam się absolutnie - jakoś mi ta teoria za ciężko wchodzi do głowy;) Za stara chyba jestem:)))
Bardzo się cieszę, że tyle mi tu podpowiadasz - bo fotki w Twoim folio są śliczne, baaardzo:)
ladne technicznie foto.Tylko .. ja tez mam takie klopoty,bo przy macro nie tylko technika jest istotna ,ale rowniez tlo .Pozatym czesto zdarzaja sie przeswietlenia miejscowe.Teoretycznie duza przyslona i ostre slonce - daje efekt ,ze czasem tez masz przeswietlenie miejscami.Cien - i lampa blyskowa - duza przyslona (ladne GO na calosc ) widac sztuczne swiatlo.Cwiczenie w praktyce - chyba jest najlepszym ,,lekarstwem,,.Teoria nie pomoze :-))) Poogladaj foto VIKA i MARO 25.
dobrze złapany, podoba mi się
ważkę to ja od początku chciałem mieć w swoim portfolio, do tej pory mi się to nie udało więc 1:0 dla ciebie ;)
Do Lakoty :) "A dlaczego zdjęcie po obróbce ma być nienaturalne"? - wg mnie fotka obrobiona np. PS-em to... jakby "obraz". Owszem - są piękne, ale... jak mam porównać jakość swoich zdjęć do tamtych?! "Osobiście stosuję przeważnie drobne poprawki typu jasność /kontrast /kadrowanie /ostrzenie" - ja też to stosuję w malutkim stopniu, bo...wg mnie każdy amator może to zrobić i nie jest to zbyt duża ingerencja. Wiesz, to tak jak z makijażem;) Delikatny... podkreśla urok, profesjonalny... nawet zmienia twarz (co nie znaczy, że na gorsze, oczywiście);) A co do minolty - wzięłam ją, bo już ten sprzęt trochę znam. Zastanawiałam się nad canonem (ta sama cena) S2 IS, ale tego samego dnia wyjeżdżałam na wycieczkę i bałam się, że nie będę go umiała obsługiwać. Te wycieczkowe fotki nie wyszły rewelacyjnie, bo przede wszystkim brakowało czasu, albo… słońce świeciło jak oszalałe, lub po prostu, gdzie były piękne widoki to my się nie zatrzymywaliśmy. Może w weekend uda się jakieś robale złapać w obiektyw (bo ostatnio nawet one mi się pochowały);)))
A dlaczego zdjęcie po obróbce ma być nienaturalne? Osobiście stosuję przeważnie drobne poprawki typu jasność /kontrast /kadrowanie /ostrzenie (to ostatnie jest po prostu niezbędne w tym aparacie) i zwykle zdjęcie wygląda lepiej ;) Co do moich zdjęć to ciągle jeszcze nie wychodzą mi tak jak bym naprawdę chciał, ale może już niedługo... Zwłaszcza że też przymierzam się do zmiany sprzętu - po doświadczeniach z DX-em zwracam szczególną uwagę na odwzorowanie szczegółów, dlatego chyba nie zdecydowałbym się na Minoltę (choć niektórzy robią kapitalne foty z "zetek", np. lumis albo kisman). Na razie kombinuję z różnymi soczewkami i obiektywami i staram się wycisnąć ile mogę z posiadanego sprzętu. Naprawdę trzeba się czasem mocno napocić, żeby zrobić nim przyzwoite foto. Jak wrzucisz parę fajnych zdjęć z nowego aparatu, to może się jednak przekonam do Minolty i wezmę np. Z3. Zresztą cokolwiek wezmę i tak będzie lepsze od 6340 ;D
do Lakoty > nie stosuję żadnych programów graficznych, bo lubię zdjęcia "naturalne";) Ty mi lepiej powiedz jak Ci wychodzą takie fajne fotki tym kodakiem!?;) Od tygodnia mam nareszcie Minoltę Z5 - ciekawe co z niej będzie można wycisnąć;))) Pozdrawiam
zdjęcie wykonane w trudnych warunkach (ostre słońce + biały kwiat), do tego doszły niedostatki sprzętowe - wiem bo widzę, że fotografujemy takimi samymi aparatami - może trzeba było dać silną ujemną korektę ekspozycji a później rozjaśnić w programie graficznym; dodatkowo zdjęcie wyglądałoby lepiej gdyby bardziej rozmyć tło, ale o tym przy DX6340 to oczywiście można sobie tylko pomarzyć - mam z tym podobne problemy :( - natomiast sam robal wyszedł nienajgorzej, pzdr
>barbara bajka - Basiu, dzięki za rady, ale tu samo oglądanie nic nie pomoże (chociaż zaraz to zrobię oczywiście):)))Fotkę robiłam Kodakiem DX 6340 (kompakt) - gdyby była zrobiona chociażby Minoltą Z10 byłaby zupełnie inna. Kwiat, na którym siedzi ważka jest ciut prześwietlony, ale on z natury jest białawy bo to plectrantus, tło to krzew jałowca - lampy wogóle nie używam przy takich fotkach."Teoria nie pomoze" - z tym zdaniem zgadzam się absolutnie - jakoś mi ta teoria za ciężko wchodzi do głowy;) Za stara chyba jestem:))) Bardzo się cieszę, że tyle mi tu podpowiadasz - bo fotki w Twoim folio są śliczne, baaardzo:)
ladne technicznie foto.Tylko .. ja tez mam takie klopoty,bo przy macro nie tylko technika jest istotna ,ale rowniez tlo .Pozatym czesto zdarzaja sie przeswietlenia miejscowe.Teoretycznie duza przyslona i ostre slonce - daje efekt ,ze czasem tez masz przeswietlenie miejscami.Cien - i lampa blyskowa - duza przyslona (ladne GO na calosc ) widac sztuczne swiatlo.Cwiczenie w praktyce - chyba jest najlepszym ,,lekarstwem,,.Teoria nie pomoze :-))) Poogladaj foto VIKA i MARO 25.
su8per
super makro:)