Dorota: tak, jej własny. Nie odważyłbym się do niej podejść i coś takiego przykleić do jej brody :-)
Mam jeszcze jedno zdjęcie z tej serii, ale to następnym razem.
Pozdrawiam
dziękuję ;-) chociaż "miniastość" tej damy jest tak olbrzymia że właściwie każda klatka jest warta pokazania.
Zwłaszcza gdy przedrzeźnia przechodzących.
Widziałem ją w tym roku na rynku. Co za gumowa japa!
ekspresja jest,centralnie tez niestety jest,moim zdaniem ten jezyk z jakims kontekstem robilby ciekawsza fotke.pozdr.
Ah ten Kraków... już tęsknię...
Victoria: widać zbyt mało... ta Dama ma niesamowicie wyśrubowane gaże :-) Pozdrawiam
tak mało wrzuciłeś do sakiewki?
Chasm: robione EOS-300, fuji superia 200. pogoda była bardzo dobra, chociaż nie było rażącego słońca.
no bomba
Za jęzorek :) sam mam kilka fotek tej PANI :) Pytanie ? czym i na czym robione ?
Dorota: tak, jej własny. Nie odważyłbym się do niej podejść i coś takiego przykleić do jej brody :-) Mam jeszcze jedno zdjęcie z tej serii, ale to następnym razem. Pozdrawiam
raczej po trzech paczkach szlugow ;o)
Czy to własny język białej damy? Strasznie gigantyczny!!! I chyba po kawie :(
wstretna mina, blee
niezle zdjecie, ale osobiscie nie trawie tego goscia spod Mariackiego ;o(
:-))
dziękuję ;-) chociaż "miniastość" tej damy jest tak olbrzymia że właściwie każda klatka jest warta pokazania. Zwłaszcza gdy przedrzeźnia przechodzących.
za rewolucyjną czujność....:-))))
mindowa ??? to ty ???
Zrobię sobie z tego tapetę do mojego komputera
mmm miodzio panna ;) a i tlo mi sie bardzo