Nie. zdjęcie nie jest żartem. to chwila, reporterka. Pies był super, skakał, biegał, chciał ugryść wodę. Moment był fajny ... może kiepsko go wam pokazałem.
Mirabell: to taki ciekawy rodzaj fontanny ulicznej. Na owym placyku było kilka plastikowych kratek i z nich co chwila tryskała woda w górę. A ów Pan z pieskiem biegał sobie wte i nazad a piesek chciał ugryść tą wodę. Komicznie było. A wszyscy patrzyli w zdumieniu i sie uśmiechali :))
cóż tam się wydarzyło? dynamiczna akcja,owa para ucieka w galopie,wszyscy patrzą w zdumieniu, nikt nie rzuca się na pomoc, woda tryska jakby ze studzienek odpływowych, O co tam chodzi? nie doczytałam poniżej...pozdrawiam:)
Tak-pies dotyka dwiema nogami :) Co do nazwy ulicy to ja nie wiem dokładnie. Zawsze to tylko słyszałem ale nigdy nie czytałem. Brzmiało jak young, ale może Ty masz rację :)) dzięki za sprostowanie. Sprawdzę na mapie.
Co do głębi ostrości - to pamiętam, że musiałem przysłaniać przesłonę, bo dość jasno było. ISO 50 ale czasu wychodziły 1:1250 (chyba) a to max w tym aparacie i by prześwietlone wyszło. Musiałem zatem nieco przesłonić. Ale masz racje-byłoby fajniejsze.
superowe
Nie. zdjęcie nie jest żartem. to chwila, reporterka. Pies był super, skakał, biegał, chciał ugryść wodę. Moment był fajny ... może kiepsko go wam pokazałem.
to zdjecie to jakis zart, prawda?
Fajnie ,że napisałeś, już to sobie wyobrażam,jak śmiesznie było,samej mi się z tego śmiać chce:)
Mirabell: to taki ciekawy rodzaj fontanny ulicznej. Na owym placyku było kilka plastikowych kratek i z nich co chwila tryskała woda w górę. A ów Pan z pieskiem biegał sobie wte i nazad a piesek chciał ugryść tą wodę. Komicznie było. A wszyscy patrzyli w zdumieniu i sie uśmiechali :))
cóż tam się wydarzyło? dynamiczna akcja,owa para ucieka w galopie,wszyscy patrzą w zdumieniu, nikt nie rzuca się na pomoc, woda tryska jakby ze studzienek odpływowych, O co tam chodzi? nie doczytałam poniżej...pozdrawiam:)
Dynamiczne. super uchwycone.Pozdrawiam.
git
Tak-pies dotyka dwiema nogami :) Co do nazwy ulicy to ja nie wiem dokładnie. Zawsze to tylko słyszałem ale nigdy nie czytałem. Brzmiało jak young, ale może Ty masz rację :)) dzięki za sprostowanie. Sprawdzę na mapie.
btw. wydaje mi się, że pies dotyka ziemi dwiema nogami :)
hehehe - literówka :] btw. czy to nie jest przypadkiem Yonge a nie Young? [nigdy tam nie byłem ale śledzę kila 'Torontowych' blogów] ?
Shyha-dzięki za wyjaśnienie. Teraz zaczaiłem co na myśli miał(a) Jurek :))
Co do głębi ostrości - to pamiętam, że musiałem przysłaniać przesłonę, bo dość jasno było. ISO 50 ale czasu wychodziły 1:1250 (chyba) a to max w tym aparacie i by prześwietlone wyszło. Musiałem zatem nieco przesłonić. Ale masz racje-byłoby fajniejsze.
marek: jurek napisała, że CAŁA PARA dotyka ziemi tylko jedną nogą
super złapane...ale mozna bylo mniejsza GO,by bardziej uwypuklic glowny motyw(biegaczy)podoba sie.pozdrawiam
podoba się, pozdrawiam
Piotruś_Pan ;)
fajnie hihi
Moim zdaniem Jurku-Pan nie dotyka ziemi wcale ...
para(pan+pies) dotyka ziemi tylko jedną kończyną..;-)))) niezły strzał
hehe fajne
Pan złapany w ciekawej fazie galopu :)
chwila moment radośnie :)