a z resztą po co ten cały "konflikt" (zwał jak zwał) przecież to tylko "głupie i bezcelowe zdjęcie" więc skończmy tę "konwersację". ja również pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych przygodach fotograficznych. bye
o co ci chodzi człowieku??? znasz mnie? znasz moje poglądy? wiesz kim jestem? A ludzie ZABIJAJĄ SIĘ W IMIĘ BOGA. czy tego chcesz, czy nie. i twoja wiara w "nieskazitelność" kościoła tego nie zmieni. a jeśli byś być zajrzał do mojego folio to byś zauważył, że też jestem autorem kilku "zafajdanych" zachodów...
> nie mam zamiaru dokopać katolikom...
Jasne, takie wrażenie wyniosłem po lekturze Twych wypowiedzi. Przepraszam.
Nikt nie sugerował, że historia Kościoła Katolickiego była jasną, świetlistą drogą przez stulecia.
Owszem przypadkowo możesz sobie sobie fotografować co chcesz. Jednak w fotografii zachodów słońca i koników widzę cel, czego niestety nie widzę w Twym dziele.
I sprawa ostatnia, poprzedzając rządanie szacunku słowem "zafajdany" mocno mnie rozbawiłeś. Widzisz to? To tak troszkę hipokryzją trąca.
Pozdrawiam
nie mam zamiaru dokopać katolikom, bo sam nim jestem. Ale historia nie potrafi kłamać i nikt mi nie powie, że ludzie, ci tak zwani "katolicy", nie zabijają się w imię Boga. a przypadkowo to sobie mogę fotografować zafajdane zachody słońca albo koniki. więc oczekuję trochę szacunku dla swojej pracy. i podkreślem - szacunku a nie aprobaty. jeśli nie potrafisz jej okazać to bardzo mi przykro. PS. a wskazówką jest tytuł. nie rozumicie - też mi przykro
W dalszym ciągu nie rozumiem. Piszesz symbol, sprawdź sobie w encyklopedii definicje symbolu, później zastanów sie nad swym dziełem. Nie może to być to symbolem bo jest zupełnie nieczytelne. I to nie tylko ze względu na jakość pracy, ale zestawienie noża, różańca i Biblii nic nikomu nie mówi. Czy chcesz sprowokować do refleksji? Pudło, żadnej w tym głębi, przypadkowo rzucone przedmioty, sfotografowane w kiepskim świetle, żadnej wskazówki co do kierunku interpretacji. Dokopać katolikom? Nic z tego. Akurat ostatnio najmocniej rozrabiają przedstawiciele religii posługującej się innymi symbolami. Znowu pudło. Na dodatek niesmaczne w świetle ostatnich wydarzeń w Burgundii.
to taki symbol... nóż opleciony Różańcem leżący na Piśmie Świętym... tak mi sie to kojarzy i tak chciałem to pokazać i nazwać. i tyle. technicznie to cud to nie jest. wiem o tym. ale sam staram się ocenaić przede wszystkim pomysł. a jeśli jeszcze idzie w parze z dobrym wykonaniam to już dopiero 7 niebo :P hehe
Munk->wszystko się zgadza. Zdjęcie to przede wszystkim treść a nie forma. Ale niekiedy forma psuje całą przyjemność podziwiania treści. A co do zdjęcia. Tytuł chyba za bardzo "wydumany" jest. Szukam uzasadnienia ale nie moge się dopatrzeć. Może jestem kiepskim widzem?? ;-)
Faktycznie profanacja to za mocne słowa, ale tak szczerze mówiąc, to nie za bardzo rozumiem o co w tym zdjęciu loto? I ten tytuł taki pełen patosu. Nijak się to ma do obrazu.
aż tak źle??? hmm... no cóż... bywa... ale polecam wszystkim "Transatlantyk" i "Ferdydurke" Gombrowicza... w końcu poza formą istnieje jeszcze treść. hehe :P ale to już zostało wrzucone do szufladki "stereotypowo-patetycznych" więc, chyba nie mam szans na uznanie... eh. straszne
teteault -> stereotypowe? a jaki tu widzisz stereotyp? patetyczne... hmmm.... roziwń twoją myśl, bo może cię po prostu nie zrozumiałem.... ostrosci - brak. wiem.
a z resztą po co ten cały "konflikt" (zwał jak zwał) przecież to tylko "głupie i bezcelowe zdjęcie" więc skończmy tę "konwersację". ja również pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych przygodach fotograficznych. bye
o co ci chodzi człowieku??? znasz mnie? znasz moje poglądy? wiesz kim jestem? A ludzie ZABIJAJĄ SIĘ W IMIĘ BOGA. czy tego chcesz, czy nie. i twoja wiara w "nieskazitelność" kościoła tego nie zmieni. a jeśli byś być zajrzał do mojego folio to byś zauważył, że też jestem autorem kilku "zafajdanych" zachodów...
> nie mam zamiaru dokopać katolikom... Jasne, takie wrażenie wyniosłem po lekturze Twych wypowiedzi. Przepraszam. Nikt nie sugerował, że historia Kościoła Katolickiego była jasną, świetlistą drogą przez stulecia. Owszem przypadkowo możesz sobie sobie fotografować co chcesz. Jednak w fotografii zachodów słońca i koników widzę cel, czego niestety nie widzę w Twym dziele. I sprawa ostatnia, poprzedzając rządanie szacunku słowem "zafajdany" mocno mnie rozbawiłeś. Widzisz to? To tak troszkę hipokryzją trąca. Pozdrawiam
poprawka do poprzedniego komentarza - "go" a nie "jej" w 3 od końca zdaniu...
nie mam zamiaru dokopać katolikom, bo sam nim jestem. Ale historia nie potrafi kłamać i nikt mi nie powie, że ludzie, ci tak zwani "katolicy", nie zabijają się w imię Boga. a przypadkowo to sobie mogę fotografować zafajdane zachody słońca albo koniki. więc oczekuję trochę szacunku dla swojej pracy. i podkreślem - szacunku a nie aprobaty. jeśli nie potrafisz jej okazać to bardzo mi przykro. PS. a wskazówką jest tytuł. nie rozumicie - też mi przykro
W dalszym ciągu nie rozumiem. Piszesz symbol, sprawdź sobie w encyklopedii definicje symbolu, później zastanów sie nad swym dziełem. Nie może to być to symbolem bo jest zupełnie nieczytelne. I to nie tylko ze względu na jakość pracy, ale zestawienie noża, różańca i Biblii nic nikomu nie mówi. Czy chcesz sprowokować do refleksji? Pudło, żadnej w tym głębi, przypadkowo rzucone przedmioty, sfotografowane w kiepskim świetle, żadnej wskazówki co do kierunku interpretacji. Dokopać katolikom? Nic z tego. Akurat ostatnio najmocniej rozrabiają przedstawiciele religii posługującej się innymi symbolami. Znowu pudło. Na dodatek niesmaczne w świetle ostatnich wydarzeń w Burgundii.
??? ta, żyjcie sobie w swoim świecie, w którym Kościół jest nietykalny... paranoja
Nie żebym sie czepiał:P ale różaniec akurat tu ma sie chyba nijak do tego noża ... :P za duzo książek od Zajączka i Kuboszka Dredu:P
o mon! już wolałam te zdjęcia na desce bo ta seria jest conajmniej -> :-\
to taki symbol... nóż opleciony Różańcem leżący na Piśmie Świętym... tak mi sie to kojarzy i tak chciałem to pokazać i nazwać. i tyle. technicznie to cud to nie jest. wiem o tym. ale sam staram się ocenaić przede wszystkim pomysł. a jeśli jeszcze idzie w parze z dobrym wykonaniam to już dopiero 7 niebo :P hehe
Munk->wszystko się zgadza. Zdjęcie to przede wszystkim treść a nie forma. Ale niekiedy forma psuje całą przyjemność podziwiania treści. A co do zdjęcia. Tytuł chyba za bardzo "wydumany" jest. Szukam uzasadnienia ale nie moge się dopatrzeć. Może jestem kiepskim widzem?? ;-)
Faktycznie profanacja to za mocne słowa, ale tak szczerze mówiąc, to nie za bardzo rozumiem o co w tym zdjęciu loto? I ten tytuł taki pełen patosu. Nijak się to ma do obrazu.
aż tak źle??? hmm... no cóż... bywa... ale polecam wszystkim "Transatlantyk" i "Ferdydurke" Gombrowicza... w końcu poza formą istnieje jeszcze treść. hehe :P ale to już zostało wrzucone do szufladki "stereotypowo-patetycznych" więc, chyba nie mam szans na uznanie... eh. straszne
Technicznie klapa...
teteault -> stereotypowe? a jaki tu widzisz stereotyp? patetyczne... hmmm.... roziwń twoją myśl, bo może cię po prostu nie zrozumiałem.... ostrosci - brak. wiem.
profanacja czego do cholery????
Tym razem jest pokazane ostrze, lepsze od poprzedniego, ale gdzieś się ostrość zgubiła.
:| Profanacja.
jezussss maryja!!! bój się boże!!!! stereotypowe, patetyczne, źle skomponowane - mam na myśli głębię ostrości