Opis zdjęcia
NIE wolno jezdzic na rowerze, rolkach, deskorolce, hulajnodze..NIE wolno grac pilka, frisbe..NIE pic alkoholu..NIE spuszczac psow ze smyczy..NIE wolno sluchac radia..NIE wolno grac na instrumentach..Nie wolno halasowac.....I TAK JEST PRAWIE W KAZDYM PARKU< GDZIE TA WOLNOSC?
no wlasnie sie z niego zwijam i niezmiernie sie z tego ciesze :)))))))
Tak czytam te Twoje narzekania i zastanawiam sie, po co wlasciwie siedzisz w kraju, w ktorym nic Ci sie nie podoba. Czas zwijac zagle, przyjacielu. Po powrocie mozesz zrobic libacje na powitanie, nawet w parku, czy na skwerku, gdzie zechcesz. Bedziesz mial pelna wolnosc.
nic to ne wyjasnia bo jak podejdziesz do plotu z tabliczkami i spojzysz w dol to zobaczysz 2 poziomy autostrady, 4 pasy samochodow na kazdym poziomie....wierz mi cicho to tam nigdy nie jest
Strefa ciszy, jak glosi napis, a to wszystko wyjasnia.
Pic tez nie wolno :)
Pic tez nie wolno :-P
Cudowne!! Swietnie przedstawiona amerykanska hipokrycja! Tylko ten ktory tam byl i posmakowal tej wolnosci zrozumie o co chodzi i doceni. Super!!!
BART_osz..nastepne zdjecie zadedykuje tobie skoro twierdzisz ze dzieki tym zakaza ten kraj jest czysty
BART_osz dobrze ci sie tu zyje?...ja niestety wiem co to wolnosc i niestety tutaj jej nigdy nie zaznam..dlatego wracam do kraju na stale..Polska to Polska
Ale przez ze "wszystko wolno" coraz wiekszy syf robi sie na mazurach ... Co do zakazow to fakt - to najbardziej policyjne panstwo na swiecie , ale zyje sie tu niezle ;)
ale tobie wolno nam to pokazac ! czekam na wiecej ! pozdrowionka ! a u nas na wigrach mozna wszystko ! nawet ze słoniem możesz wejsc do jeziora !
super ! wymowne
dziekuje wszystkim za komentarze i oceny.....pokazalem to zdjecie bo mnie strasznie denerwuja te wszystkie zakazy, juz mialem 3 wezwania do sadu za to ze siedzialem nad east river i pilem sobie piwko podziwiajac zachod slonca i jeden mandat tylko za to ze siedzialem i robilem zdjecia w parku do ktorego nie mozna wchodzic po zmroku...smiech na sali
fajne
u nas tez pic nie wolno :> z ta tylko roznica ze u nas piją ;) i zakazy sa po to aby je łamac ;) niezły pomysł!
mi się podoba zdjęcie, z treścią jest!
U nas też eielu rzeczy w parku nie wolno. Ale my nie jesteśmy społeczeństwem które przestrzega jakichkolwiek zakazów. (zresztą tworzonych przez siebie). Piszemy i piszemy - ustawy regulaminy a potem np. jak już uciułasz na własne mieszkanie i jest one w wymarzonym miejscu i w wymarzonym układzie to niweczy ci wszystko sąsiad. który pojmuje po polsku "wolność" i puszcza łupanę- bo jest u siebie. A może wygodniej się żyje gdy prawo dba o to by nie włązić komuś na głowę ze swoimi ulubionymi zajęciami, które mogą być uciążliwe dla innych.
zdjęcie ciekawe, a zakazy to lekkie przegięcie ;)
zgroza. i tyle. ja ogólnie po zmroku, to najwyżej z psem koło domu chodzę. ;)
ok. w Polsce mozesz isc do parku. ale nikt normalny nie pojdzie tam po zmroku. kolega naiwnie pobiegl z walkmanem. pozniej musialem mu sie przedstawiac, bo stracil pamiec po pobiciu.
oj, przepraszam. właśnie się zastanawiałam, czy to przypadkiem nie przez samo "h" ;). trochę zmęczona jestem.. a co do wchodzenia po zmroku. nie wiem, nie próbowałam.. ale wychodziłam po zmroku i raczej nie widziałam, żeby komukolwiek zabraniano tam wchodzić. to prędzej w Los Angeles, gdzie "zwalczają problem gangów". tu, obok stolicy homoseksualistów, nic takiego nie zaobserwowałam.
Chałasować nigdzie NIE wolno, za to WOLNO hałasować wszędzie!
martha smoke...A mozessz wejsc do parku po zmroku?
może "prawie", ale nie w każdym. w moim parku wolno jeździć na rowerze, rolkach, deskorolce, hulajnodze, grać w piłkę (poza tym jest tam pełno boisk do baseballa, softballa, nogi i footballu), frisbee, nie ma nic napisane o alkoholu, nie raz widzę chłopaków z gitarami, radia nikt nie przyniósł, ale też nic na ten temat nie widziałam, a chałasować, to dzieci i skejci się drą. :) mieszkam zaraz obok san francisco. fajne zdjęcie. :)
:) :) Za to wolno pierdzieć!