miałem tę przyjemność że mile mnie łachotał w wątrobę :)))) a tak generalnie to miałem back stage na wszystkie miejsca i dyspensę na robienie fotek jak i kiedy chciałem
heee, dopiero wstal, bo w pizamie jest :P albo tak upalony ze na koncert poszedl i zapomnial sie przebrac :P nie no zartuje przeciez, jak na fote koncertowa to dobra, Opener? a przeciez przeszukiwali w sprawie aparatow... mozna bylo tylko w jedno miejsce schowac... a z obiektywem nie bylo niewygodnie? :> :P
:)
wszedzie bym tego pana poznala, snooooooop :)
nie lubię ćpuna-zdjęcie ok
byłem tam służbowo i w dodatku dość istotną rolę odgrywałem hehehehe
taaa....
back stage all areas taki jaskrawo pomarańczowy
jak udało ci się wejść z dyspensą na focenie???vip or something??;))
ech to przypadek akurat puścił parę z pyska i mnie sie pstrykło hehehe
fajnie uchwycony moment, niezly kadr :)
mnie jest fajnie bo jestem fajny co można dostrzec na moich autoportetach w portfolio
aaa no to miodnie, bo mojego kumpla nie powiem gdzie obiektywik uwieral :P huehue
ooo... to ci fajnie :)
piżamkę niebieską i jarał jointy nieprzytomnie
hehehe :)
miałem tę przyjemność że mile mnie łachotał w wątrobę :)))) a tak generalnie to miałem back stage na wszystkie miejsca i dyspensę na robienie fotek jak i kiedy chciałem
jezu co on ma na sobie?!
heee, dopiero wstal, bo w pizamie jest :P albo tak upalony ze na koncert poszedl i zapomnial sie przebrac :P nie no zartuje przeciez, jak na fote koncertowa to dobra, Opener? a przeciez przeszukiwali w sprawie aparatow... mozna bylo tylko w jedno miejsce schowac... a z obiektywem nie bylo niewygodnie? :> :P
wow...
czacha dymi...