hyh. z tym światłem lipa była, ale warunki niesprzyjajace. mama kwiatki rozsadzała w kuchni 1m na 1m. i ja się wbiłam na chwilę. i nawet nie miałam czasu światła żadnego sprokurować, bo mama z nożem nad głową stała krzycząc "no już!!!!! bo mi ręka zdrętwiała!!!!". i niby jak tu się skupić???
gdzie??? w życju!!!
coś kręcisz!!! :]
hyh. z tym światłem lipa była, ale warunki niesprzyjajace. mama kwiatki rozsadzała w kuchni 1m na 1m. i ja się wbiłam na chwilę. i nawet nie miałam czasu światła żadnego sprokurować, bo mama z nożem nad głową stała krzycząc "no już!!!!! bo mi ręka zdrętwiała!!!!". i niby jak tu się skupić???
Szkoda, że takie płaskie światło.
kwiat? hmmm...
popos ful skrin :)