fotki musisz mieć w dpi300 po obróbce zamienione z rgb na CMYK i co najmniej TiFF a szczytem byłyby EPS ale eps są ciężkie bo niosą B.dużo informacji o kolorach ;)
to to samo co tu tylko nazwa inna , :)) a monitor to sobie wole sam kalibrowac i tylko poprawke zrobic kiedys mialem te kamerke kalibrujaca i malo mnie krew nie zalala
A jeśli jesteś dalek to pliki przesyłasz przez FTP lub CD>kurierem, matchprint otrzymasz kurierem itd etc. To dobra firma. ( a ja chyba pooglądam już poduszkę:)
kalibracja wszystkich maszyn (i monitorów) A matchprint to gwarancja, że to co Ty zatwierdzisz podpisem będzie wydrukowane i druk porównujesz z tym "matchprintem". To najlepsza gwarancja dla obu stron.
a wszystko miesza ta niezgodnos MACow i PCtów wrescie sie skonczy mac zaczyna byc na intelu :)) oraz klopoty z prz. barwna odwzorowanie barw i caly cyrk- dostajesz wyciagi a nie dostajesz obrazka oryginala i dupa, testowalem to teraz w polsce wszystko ok a potem telefon a moze jakis obrazek :)
teraz taka moda na pdf, ale naprawdę idealny jest EPS z eps należy wygenarować *postscriptowy plik, którego pochodną jest PDF. Kiedyś klisze Świecono z PS-postscriptowego pliku i to dawało i nadal daje Najlepsze rezultaty. Ale teraz wszystko schodzi na pdf_y czyli na psy. Dziadostwo jednym słowem! i do tego dpi230 ! ..na psy ;)))
Raczej szpieg :) Tutaj dowiaduję co jest ważne dla samego fotografa. Czyli inaczej, co Ja powinienem umieć wydobyć z fotki (technicznie) lub co "oszczędzić" żeby zamysł autora zdjęcia nie został zaprzepaszczony w druku. Tego się tutaj uczę i trochę się bawię :)
liniatura decyduje o "gładkości" druku. powyżej 175 liniatura świecenia pliku drukarskiego da gładkość podobną do bluru .. zalewa cząsteczki papieru dokładniej i przejścia tonalne są lepsze. (zobacz cyfrowe niebo > 707034 )
dpi300 pikseli/cal to optymalna dla rastra drukarskiego wartość, niższa wartość to bardziej widoczny Raster drukarski - przy dpi300 można ustalić lepszą "liniaturę druku". To cholernie ważna sprawa dla maszyny drukującej!
Wiesz, na sprzęcie foto nie znam się bo nie jestem fotografem, nie używam go. Natomiast dostaję różne foto do druku i wtedy zaczyna się to co fotograf uważał za "skończone". Najczęściej nawet tego nie zauważają :)
tak liscie to problem gen. drobne elementy i duzo. ale to wszystko dotyczy matryc mniejszych niz pol klatki analog w wiekszych juz nie poznasz - tylko po cieniach tzn :)) poznasz ale juz nie razi i ma klase
powiedzial bym ze splaszczaja inaczej :)) duzo planow plaskich jeden za drugim
mam z polski przeklady ale nie wystawie bo rzepak blekity i ine szmiry :))
co do plaskosci ja tu splaszczam celowo mam taki kres, troche tez od obiektywu zalezy a kiedy sa ostre przejscia miedzy kolorami i wieksze plaszczyzny to splaszcza rada korygowac w minus sprawdza sie, a jak maja troche wieksze matryce to problem nie istnieje
ano to prawda, z tym że cyfry mają trzy wady: 1cyjany lub magenty podkręcają. 2 spłaszczają głębię obrazu. 3 krawędzie przejść mocno kontrastowych tonów odcinają jak skalpelem.
zgadza sie, ale ja pamietam jak bylo...., za bardzo nie odbiega inna sprawa ze cyfrowe widza wiecej, przekonalo mnie dopiero do nich to co mozna wyciagnać z cienia
neleży się tej focie lekkie "s" krzywymi w trzech punktach góra, środek i dół. Tyle odzyska naturalność, która była widoczna oczami. Aparat "zobaczył więcej" i to pokazał.
kalmia :))
Niesamowity obraz, doskonala, solidna robota.
Przeszłość woła! usłyszymy?
Annihilator, kwv :) dzieki , pozdrawiam:)
Nieukrywam - urzekające.
Ciekawe faktury, mozeby tak kadr troche w prawo...
ASL :))
fajne
Lubię zdjęcia z duszą, nostalgiczną. To o duszy, nie technice tym razem.
femme :)
świetna kompozyszyn :) i ten krzyżyk bardzo ładny :)
Rude..a jak:))
♣ Bardzo ladne :-), zapraszam do mnie.
alescie se pogadali :D
bywaj:)
do AdobeGamma to ja mam "ŚlepAnkę" ;)) miłego .. no to idę .. :)) Bywaj
fotki musisz mieć w dpi300 po obróbce zamienione z rgb na CMYK i co najmniej TiFF a szczytem byłyby EPS ale eps są ciężkie bo niosą B.dużo informacji o kolorach ;)
to tego ... a idzze, idzze spac :))
ja tez :)) alesmy temat ruszyli :))
to to samo co tu tylko nazwa inna , :)) a monitor to sobie wole sam kalibrowac i tylko poprawke zrobic kiedys mialem te kamerke kalibrujaca i malo mnie krew nie zalala
sie dzwoni, sie mówi, sie pisze do nich zlecenie w *txt i dołącza pliki. Ale bez rozmowy zawsze trudno dograć szczegóły.
A jeśli jesteś dalek to pliki przesyłasz przez FTP lub CD>kurierem, matchprint otrzymasz kurierem itd etc. To dobra firma. ( a ja chyba pooglądam już poduszkę:)
teraz juz tu mam ichnie :) ale kto wie co i jak:)
co prawda mogilskie to jedno dalej ale to mialem na mysli
nono to o tym mi mowili pasuje
kiedy jeszcze mieszkalem w kr,. to byl Anczyc i wydawnicza? wydawnicza? na pilsudzkiego ale to bylo strach pisac:)
od Ronda Mogilskiego w kierunku sklepów KrakChemii .. poszukaj przez Net..mają stronkę i adres etc..
kalibracja wszystkich maszyn (i monitorów) A matchprint to gwarancja, że to co Ty zatwierdzisz podpisem będzie wydrukowane i druk porównujesz z tym "matchprintem". To najlepsza gwarancja dla obu stron.
zebym ja o tej lettrze wiedzial dwa miesiace temu :)) gdzie to na przyszlosc ?gdzies kolo wawelu? mam na mysli zakl cukiernicze
a bo to Panie nazywa się "matchprint" i płacie się dodatkowe pieniążki. LetraGraphic załatwia to idealnie i dośyć tanio. Polecam Ci ją.
ale tutaj podobnie w zaparte chca wzory obrazka, ale francuzy nie to co mericans
i pasowanie i spady i farba juz nie ta bo zostalo mniej i "cza" rozcienczyc i drugi arkusz swieci innymi kolorami
a wszystko miesza ta niezgodnos MACow i PCtów wrescie sie skonczy mac zaczyna byc na intelu :)) oraz klopoty z prz. barwna odwzorowanie barw i caly cyrk- dostajesz wyciagi a nie dostajesz obrazka oryginala i dupa, testowalem to teraz w polsce wszystko ok a potem telefon a moze jakis obrazek :)
na jedno kolorowej też można drukować, tyle, że każdy "przelot" to mycie maszyn
Adobe rulez :) w Krakowie jest superek drukarnia, której można wierzyć: "Lettra Graphic".
jakby nie patrzec adobe gora:)
troche sie rozpirzy w wyciagach troche przy naswietaniu ..generalnie jeszcze w krakowie widzialem 2 kolorowke teraz tu nie do pomyslenia
teraz taka moda na pdf, ale naprawdę idealny jest EPS z eps należy wygenarować *postscriptowy plik, którego pochodną jest PDF. Kiedyś klisze Świecono z PS-postscriptowego pliku i to dawało i nadal daje Najlepsze rezultaty. Ale teraz wszystko schodzi na pdf_y czyli na psy. Dziadostwo jednym słowem! i do tego dpi230 ! ..na psy ;)))
rozumiem :))
byl okres tu zreszta tez ze wariowali z jpg 2000 ale bylo minelo:)
teraz to nawet o rawa sie dra ale pdf spoks
tif albo pdf
a powiedz mi z jakich plików drukują fotki i obrazki graficzne: jpeg, tiff, eps ?
Raczej szpieg :) Tutaj dowiaduję co jest ważne dla samego fotografa. Czyli inaczej, co Ja powinienem umieć wydobyć z fotki (technicznie) lub co "oszczędzić" żeby zamysł autora zdjęcia nie został zaprzepaszczony w druku. Tego się tutaj uczę i trochę się bawię :)
co do nizej sie zgadzam ale oni wala 230p/i moze maja mniejszy rozkurz po drodze
:)) niebo szlag trafil i tyle
to ty jestes towarzysz sztuki d?
liniatura decyduje o "gładkości" druku. powyżej 175 liniatura świecenia pliku drukarskiego da gładkość podobną do bluru .. zalewa cząsteczki papieru dokładniej i przejścia tonalne są lepsze. (zobacz cyfrowe niebo > 707034 )
a'propos dzida:) niezly ale sciboli strasznie, wiesz ile to czasu musi trwac skad wziasc tyle czasy
i szlo na ofset
w us brali 230px/inch i te narzedzia ktore mam z us domyslnie ustawione na 230
tzn tego w filtrach albo robie sobie automata albo inne plugi to ich najslabszy punkt
dpi300 pikseli/cal to optymalna dla rastra drukarskiego wartość, niższa wartość to bardziej widoczny Raster drukarski - przy dpi300 można ustalić lepszą "liniaturę druku". To cholernie ważna sprawa dla maszyny drukującej!
nie uzywam NIGDY od PSa 3go (dawno w tym siedze ) wyostrzania PS
zaraz go obadamy :)
podostrzenie: wartość:_50 / próg: zero (0) promień: można regulować / inaczej się sknoci :)
no popatrz pierwsze widze, wlasnie patrze...
o wlasnie !! ile sobie kazesz do druku pixli na cal ? ja bylem zaskoczony ze u was(u nas) wszyscy krzycza ze bez 300 nic sie nie da zrobic
Dzid świetnie panuje nad techniką obrazu .. zapewne ma idealne "maszyny" :)
nawet jak podostrzam , czasem trzeba - jednak, to z umiarem a potem jeszcze cofam o 50 60 procent
Wiesz, na sprzęcie foto nie znam się bo nie jestem fotografem, nie używam go. Natomiast dostaję różne foto do druku i wtedy zaczyna się to co fotograf uważał za "skończone". Najczęściej nawet tego nie zauważają :)
dobre 6 mln pixli na duzej tzn polowkowej matrycy juz dziala cuda z tym ze im nosza tym lepiej te same boxy z przed roku juz maja gorzej
no i dlatego, że obrazy są drukowane. Retusz (rozsądny) to gigantyczna zaleta. Modą jednak jest machanie suwaczkami .. ech ..
tak liscie to problem gen. drobne elementy i duzo. ale to wszystko dotyczy matryc mniejszych niz pol klatki analog w wiekszych juz nie poznasz - tylko po cieniach tzn :)) poznasz ale juz nie razi i ma klase
Po to jest zresztą photoshopowy retusz aby tego typu "defekty" techniczne skorygować do tego co widzialne gołym okiem. Za to go b.lubię :)
masz racje to widac , ale to tez plus ja zapomnialem o lampie
cyfry "widzą" w cieniu ale mają "płaski" przelicznik. Rozejrzyj się w fotkach i liściastych drzewach. Tam Poznasz prawie każdą cyfrę.
powiedzial bym ze splaszczaja inaczej :)) duzo planow plaskich jeden za drugim mam z polski przeklady ale nie wystawie bo rzepak blekity i ine szmiry :))
Ja odróżniam w 70% obrazki cyfrowe od analogów po głębi tonalnej.
tam gdzie analog juz dawal porzadny swiatlocien to te france jeszcze widza :)
co do plaskosci ja tu splaszczam celowo mam taki kres, troche tez od obiektywu zalezy a kiedy sa ostre przejscia miedzy kolorami i wieksze plaszczyzny to splaszcza rada korygowac w minus sprawdza sie, a jak maja troche wieksze matryce to problem nie istnieje
Na płaskość planów jednak nie ma rady (jak dotąd).
AD 3: czarna płaszczyzna na białym tle.. czarna płaszczyzna "wciągnie-przyjmie" 2-3piksele bieli :(
cjany i magenty zgoda - ale troche lepszej klasy mozna ustawic a te nowsze raczej juz nie
niestety tu u mnie nic z nim nie ma
ano to prawda, z tym że cyfry mają trzy wady: 1cyjany lub magenty podkręcają. 2 spłaszczają głębię obrazu. 3 krawędzie przejść mocno kontrastowych tonów odcinają jak skalpelem.
kyoto kolor malutki plugin od flaminga z duzego zestawu ktory poza nim wywalilem ma rewelacyjna czerwien dla cegiel
zgadza sie, ale ja pamietam jak bylo...., za bardzo nie odbiega inna sprawa ze cyfrowe widza wiecej, przekonalo mnie dopiero do nich to co mozna wyciagnać z cienia
kyoto - a co to?
a czarwień kyoto, przyzwyczajenie do pewnych narzedzi skoro juz musza byc
neleży się tej focie lekkie "s" krzywymi w trzech punktach góra, środek i dół. Tyle odzyska naturalność, która była widoczna oczami. Aparat "zobaczył więcej" i to pokazał.
masz racje:), generalnie rzadko zmieniam rzeczywistosc, tu wszystki to moje wakacje:)
po co cyjan nie musi wynikać z obróbki. Tak czasem po prostu bywa w życiu, w świetle.
moge podeslac oryginal unmanipu..:))
hahahahaha :)
oj teraz widzę, że cyjan (na czerwieni cegieł) ;)
To autentyk czy cyjan na belkach?
dzieki wszystkim.... kuszący moze kiedys pokaze co bylo z lewej :)
Fiu, fiu! Może tylko niepokoi lewy skraj. Ale nastrój i prawda bronią się świetnie. p-m.
znakomite, taka kaplica dla malych ludzikow
delikatność w tym jeZd, lubię.
drzwiczki baśniowe... układa się... faktury, kolory, kształty...
duży plus :-)
obróciły
ładna opowieść ściany o tamtych dziejach
widać ludzkie ręce... zmęczone... obruciły sie juz w proch... ten spichlerz, niedługo do nich dołączy... przesiąknięty wspomnieniem pokoleń...
MOZE TROCHE INACZEJ TO WIDZE...ALE I TAK PODOBA MI SIĘ...POZDRAWIAM
U siebie wyjaśniam nieporozumienia, Kriss.
Chyba plus... ;-)
dzieki, za opinie...wszystkim