Bartosz: dzięki za odwiedziny. W PS można robić wiele rzeczy, nawet pocieniać deski, ale tutaj zastosowałem tylko lekką korektę kontrastu i wyostrzenie, konieczne po zmniejszeniu formatu. Deska nie była cienka, tylko jest zasłonięta przez poprzednią, a ta przez popoprzednią itd. W razie wątpliwości służę orginałem. Więc w tym kontekście zdjęcia na pewno nie "przeszopowałem". Pozdr.
Ten tytuł kojarzy mi się z próbami chóru, które musiałam przechodzić w młodości, jak odrę. śpiewaliśmy wtedy "tu-zie-lo-ny-staw, tu-zie-lo-ny-staw, tu-zie-lo-ny-staw, staaaw". Brrr, jeszcze mnie trzepie! Ale zieleń mi się podoba.
zielona szarosc pomosciku ...:)
Bartosz: dzięki za odwiedziny. W PS można robić wiele rzeczy, nawet pocieniać deski, ale tutaj zastosowałem tylko lekką korektę kontrastu i wyostrzenie, konieczne po zmniejszeniu formatu. Deska nie była cienka, tylko jest zasłonięta przez poprzednią, a ta przez popoprzednią itd. W razie wątpliwości służę orginałem. Więc w tym kontekście zdjęcia na pewno nie "przeszopowałem". Pozdr.
albo ta przedostatnia deska w pomoście jest cienka jak kartka, albo po prostu przeszopowałleś zdjęcie
widze że niedocenione, a jest bardzo dobre. pzdr
Ten tytuł kojarzy mi się z próbami chóru, które musiałam przechodzić w młodości, jak odrę. śpiewaliśmy wtedy "tu-zie-lo-ny-staw, tu-zie-lo-ny-staw, tu-zie-lo-ny-staw, staaaw". Brrr, jeszcze mnie trzepie! Ale zieleń mi się podoba.
fakt ... minimum kadru maksimum efektu :)
Nie jest doklejony, tylko wygląda jak doklejony:) To jest tzw. magia fotografii
może być;)
zielono mi, ten pomost to taki jakby doklejony, ale może się mylę...
to szare to jak naklejone
fajne miejsce