Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Zrobione dzisiaj w nocy z mojego balkonu. Było to ostatnie zdjęcie, kościół oddalony jest o jakieś 60m i jak w niego trafiło, to o mało aparat nie wypadł mi z rąk. Kościół w całej okazałości można zobaczyć na moim pierwszym zdjęciu.
Drogi Gumisiu. Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości, w końcu nietrudno coś takiego nagryzmolić. Muszę w tym celu przybliżyć trochę funkcję Best Shot Selector, którą posiadają aparaty Nikon, nawet takie prymitywne jak mój automat. Służy ona do robienia zdjęć w ciemności, aparat wykonuje do 10 zdjęć i wybiera jedno o najwyższym kontraście, czyli najostrzejsze i to jedno zapisuje. Wykorzystuję tę możliwość do fotografowania błyskawic:
ustawiam się w kierunku gdzie pojawia się ich najwięcej, przyciskam spust i aparat wykonuje swoją serię i przy odrobinie szczęścia coś wpadnie do pamięci. Błyskawice wywołują duży kontrast w oświetleniu i zwykle są rejestrowane. W praktyce jest to jedno na 100 zapisanych zdjęć. Taka seria ( 10 zdjęć ) trwa około 10 sekund, co może odpowiadać długiemu czasowi naświetlania ( oczywiście z przerwami, zdarza się, że błyśnie a aparat ma zamkniętą migawkę i ujęcie przepada - to jest najbardziej przykry moment ). No niestety nie mam wpływu na parametry ekspozycji, te które Ci podałam odczytałam z danych w przeglądarce obok zdjęcia umieszczonych ( chętnie udostępnię zdjęcie wraz z EXIF-em ). Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
mam nadzieje ze nie urazilem nikogo ta opinia, zaznaczam ze jest to tylko i wylacznie moja wlasna opinia, wynikajaca z mojej wiedzy i doswiadczenia w tym temacie.pozdrawiam
otoz oczekiwalem Twej odpowiedzi na pytanie o czas naswietlenia, by sprawdzic czy masz wiedze i doswiadczenie odnosnie fotografowania piorunow-no i wynika ze nie bardzo!! otoz fotografowanie piorunow to sztuka opierajaca sie na dlugich, a czesto bardzo dlugich czasach naswietlania, zasada jest prosta-im dluzszy czas naswietlania uda nam sie uzykac tym wieksza szansa ze jakiegos pioruna uda nam sie zlapac, zazwyczaj te czasy rozpoczynaja sie od ok 3 sekund do ponad minuty naswietlenia, oczywiscie wszystko zalezne od czestotliwosci uderzen, z tym ze z wlasnefo doswiadczenia wiem ze np ze przy bardzo intensywnej burzy skoncentrowanej w jednym miejscu , przy stosowaniu czasow naswietlenia pomiedzy 15-20 sekund, udawalo mi sie uchwycic piorun na ok 50% klatek, z czego i tak 98% do niczego sie nie nadawala zazwyczaj. Stad wlasnie moja pewnosc co do tego ze wykonanie takiego zdjecia, przy tak trotkim czasie naswietlania to jak trafic 6tke w totolotka. Ale nie to nadal jest najistotniejsze, w totolotka przeciez wieze, zdarza sie!!! n ajistotniejszym nadal czynnikiem ktory poddaje w watpliwosc autentycznosc zdjecia jest sam ksztalt pioruna, szczegolenie tego z lewej strony, otoz troche njuz piorunow w swym zyciu widzialem na fotografiach ane nigdy nie widzialem tak prostego w budowie, jak rysowany od linijki w niektorych miejscach, po prostu sztucznie wygladajacy, aczkolwiek i tak gratuluje talentu.....kreslarskiego!!
Odważna z Ciebie kobieta:] I dobrze, żer aparat nie wypadł, bo nie byłoby nowych zdjęć:| Przy 1/4 sek to naprawdę duże szczęście, po raz pierwszy widzę zdjęcie pioruna z tak bliskiej odległości. Gratuluję!
Ujęcie autentyczne i strach też, dlatego napisałam, że to ostatnie, wystarczy mi tych piorunów na dłużej. Zaraz potem wszystkie dzwony zaczęły bić, a wskazówki zegara latały jak oszalałe, pewnie automatyka dostała kręćka. Dziękuję za komentarze i pozdrawiam.
Bardzo ładne błyski. Też kilka popełniłem ;-)
ujęcie , mniam :D
Efektowne.
no to Ci sie udalo! :)
coś sporo ps w tym
uuu niesamowite.
To musiało być przeżycie, gratuluję odwagi i wspaniałego zdjęcia.
No to dałaś czadu - błyskotliwe zdjęcie :) - gratuluje
BARDZO MI SIĘ PODOBA ALE CHYBA ZA DUŻO W TYM EDYTOWANIA NA KOMPIE
hmm,,,,, bardzo chetnie obejzal bym to w oryginale, Przepraszam-taki juz ze mnie tomasz Niewierny
no to woda do chrztu jest już przegotowana, a proboszcz przeniósł się w czasy świetności inkwizycji ;-)
Drogi Gumisiu. Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości, w końcu nietrudno coś takiego nagryzmolić. Muszę w tym celu przybliżyć trochę funkcję Best Shot Selector, którą posiadają aparaty Nikon, nawet takie prymitywne jak mój automat. Służy ona do robienia zdjęć w ciemności, aparat wykonuje do 10 zdjęć i wybiera jedno o najwyższym kontraście, czyli najostrzejsze i to jedno zapisuje. Wykorzystuję tę możliwość do fotografowania błyskawic: ustawiam się w kierunku gdzie pojawia się ich najwięcej, przyciskam spust i aparat wykonuje swoją serię i przy odrobinie szczęścia coś wpadnie do pamięci. Błyskawice wywołują duży kontrast w oświetleniu i zwykle są rejestrowane. W praktyce jest to jedno na 100 zapisanych zdjęć. Taka seria ( 10 zdjęć ) trwa około 10 sekund, co może odpowiadać długiemu czasowi naświetlania ( oczywiście z przerwami, zdarza się, że błyśnie a aparat ma zamkniętą migawkę i ujęcie przepada - to jest najbardziej przykry moment ). No niestety nie mam wpływu na parametry ekspozycji, te które Ci podałam odczytałam z danych w przeglądarce obok zdjęcia umieszczonych ( chętnie udostępnię zdjęcie wraz z EXIF-em ). Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
mam nadzieje ze nie urazilem nikogo ta opinia, zaznaczam ze jest to tylko i wylacznie moja wlasna opinia, wynikajaca z mojej wiedzy i doswiadczenia w tym temacie.pozdrawiam
otoz oczekiwalem Twej odpowiedzi na pytanie o czas naswietlenia, by sprawdzic czy masz wiedze i doswiadczenie odnosnie fotografowania piorunow-no i wynika ze nie bardzo!! otoz fotografowanie piorunow to sztuka opierajaca sie na dlugich, a czesto bardzo dlugich czasach naswietlania, zasada jest prosta-im dluzszy czas naswietlania uda nam sie uzykac tym wieksza szansa ze jakiegos pioruna uda nam sie zlapac, zazwyczaj te czasy rozpoczynaja sie od ok 3 sekund do ponad minuty naswietlenia, oczywiscie wszystko zalezne od czestotliwosci uderzen, z tym ze z wlasnefo doswiadczenia wiem ze np ze przy bardzo intensywnej burzy skoncentrowanej w jednym miejscu , przy stosowaniu czasow naswietlenia pomiedzy 15-20 sekund, udawalo mi sie uchwycic piorun na ok 50% klatek, z czego i tak 98% do niczego sie nie nadawala zazwyczaj. Stad wlasnie moja pewnosc co do tego ze wykonanie takiego zdjecia, przy tak trotkim czasie naswietlania to jak trafic 6tke w totolotka. Ale nie to nadal jest najistotniejsze, w totolotka przeciez wieze, zdarza sie!!! n ajistotniejszym nadal czynnikiem ktory poddaje w watpliwosc autentycznosc zdjecia jest sam ksztalt pioruna, szczegolenie tego z lewej strony, otoz troche njuz piorunow w swym zyciu widzialem na fotografiach ane nigdy nie widzialem tak prostego w budowie, jak rysowany od linijki w niektorych miejscach, po prostu sztucznie wygladajacy, aczkolwiek i tak gratuluje talentu.....kreslarskiego!!
zapowiem sie teraz jak w tym programie w TV: "MAMY CIE! MAMY CIE!!! MAMYYYYYY CIE!!!!!!"
a jak przyjął to kościół?
Odważna z Ciebie kobieta:] I dobrze, żer aparat nie wypadł, bo nie byłoby nowych zdjęć:| Przy 1/4 sek to naprawdę duże szczęście, po raz pierwszy widzę zdjęcie pioruna z tak bliskiej odległości. Gratuluję!
dotyk Boga!! :)))
Grom z jasnego nieba :)
SZKODA ŻE NIE MOGĘ JESZCZE OCENIAĆ BO NOTA BYŁABY WYSOKA A ZA ODWAGE...NAWET BARDZO WYSOKA. FOTKA ZROBIŁA NA MNIE WRAŻENIE POZDRAWIAM,
...oj coś ten klecha tam wyprawia niegrzecznego ze pioruny lecą ...:D
1/4 sek??? To miałas farta :) Coś mu to śmierdzi :)
...,JAK WALNEĘO TO AŻ DRZAZGI NA OBIEKTYW POLECIAŁY...DOBRE POZDRAWIAM
czas naświetlania 1/4 sek
fajnie ze trafilo w kosciol cieszy mnie to ogromnie :D
niesamowita ta fotka, jestem pod wrażeniem
a kościół jeszcze stoi ? ;P robi wrażenie, brawo!
jaki czas naświetlania?
świetnie uchwycone
czy moge sie dowiedziec o czas naswietlania?
gratulacje Pioruna :)
kurcze... najpierw Pilek teraz Ty... jak wy trafiacie takie fenomeny? :) ja poprostu mieszkam chyba w bez burzowej okolicy... ;)
niezle udało sie uchwycic
A ja czekam i czekam na burzę. Zdjęcie boskie :)
Aparat Nikon Coolpix, automatyka i ekspozycja -2, włączona funkcja BSS ( aparat robi 10 zdjęć i wybiera jedno o najwyższym kontraście ).
chyba "biały kruk" fotografii:D
mam podobnego pieruna tylko ze ja niepotrzebnie ściemniłem w PS
Jacku, to nie gwiazdy, a oświetlone krople deszczu, była straszna ulewa.
Ujęcie autentyczne i strach też, dlatego napisałam, że to ostatnie, wystarczy mi tych piorunów na dłużej. Zaraz potem wszystkie dzwony zaczęły bić, a wskazówki zegara latały jak oszalałe, pewnie automatyka dostała kręćka. Dziękuję za komentarze i pozdrawiam.
ja jakich parametrach zrobione jest to zdjątko? Szkoda, ze prześwietlone trochę ;)
ze tez sie nie balas :))) podziwiam
mam nadziej, ze to autentyczne ujecie...
Dlaczego mi to wygląda sztucznie?
a ja czekam na burzę już drugi miesiąc i NIC, nie grzmi i nie błyska :(
nooo... takiego foto to juz daaawno nie widziałam +
no nie wiem, te pioruny wygladaja jakos tak sztucznowato-jakby namalowane, na jakim czasie naswietlania robione?
łoł
ciekawostka taka, no nie?
nie wypada miec w tym momencie zastrzezen do jakosci, bo chwila uchwycona znakomicie wszystko rekompensuje :)
Tez dzis w nocy zrobilam zdjecia piorunow, niedlugo zamieszcze, ale moje nie były takie okazałe :) SUPER :)
Fantastyczna chwila... Zdjęcie do reporterki...