światłomierzowi nie dowierzam:), a rzeczywiście 200 to nienajlepszy pomysł na nasłonecznione miejsca... we Włoszech kolejny raz najlepiej wyszły mi czarno białe 100:), a czy lepsze aparaty... hmm. To się okaże jak porównam zdjęcia z zeszłorocznego wyjazdu i z tegorocznego:)
no, ja do Wenecji też wzięłam 200 i też nic z tego nie wyszło :> ja mam starą Prakticę (bez światłomierza w dodatku) i jestem zdania, że w tak trudnych warunkach lepiej sprawdzają się lepsze aparaty :) chociaż Praktica to bardzo fajny sprzęt :)
Femme, film był czarnobiały (ilford 100) a aparat najzwyklejszy zenit. I właśnie z tego filmu wyszły najlepsze zdjęcia... jako, że kolorowe wzięłam 200 ... fatalny wybór jak na Bliski Wschód, gdzie jest oszałamiająco mocne światło ... więc z kolorowych niewiele dało się wyłuskać. Był też problem z kadrowaniem ... własnie poprzez owe wszechobecne i wszedobylskie słońce ... póki co nadal zenit, lecz na najbliższy wyjazd już bedzie nowy aparacik, ale efekty po powrocie...:)
ciekawe miejsce, klimat jest :) może podniosłabym aparat ciutkę do góry, tak żeby było mniej drogi, a więcej budynków... ciekawe też, jak by wyglądało w kolorze :> ja też zaczynałam od fotografowania podróży, a właściwie to Wenecji (bo tylko tam byłam) :) trochę się załamałam, jak mi trzy zdjęcia w miarę wyszły, a reszta filmu była prześwietlona :) no i też do takich fotek przydaje się szerokokątny obiektyw, którego niestety nie posiadam :/ mam pytanko - jakim aparatem cykasz? pozdrawiam serdecznie :)
++
Klimat na duży +
swietne miejsce, ma klimat to zdjecie.
░ horel zacisze
klimat
światłomierzowi nie dowierzam:), a rzeczywiście 200 to nienajlepszy pomysł na nasłonecznione miejsca... we Włoszech kolejny raz najlepiej wyszły mi czarno białe 100:), a czy lepsze aparaty... hmm. To się okaże jak porównam zdjęcia z zeszłorocznego wyjazdu i z tegorocznego:)
no, ja do Wenecji też wzięłam 200 i też nic z tego nie wyszło :> ja mam starą Prakticę (bez światłomierza w dodatku) i jestem zdania, że w tak trudnych warunkach lepiej sprawdzają się lepsze aparaty :) chociaż Praktica to bardzo fajny sprzęt :)
Femme, film był czarnobiały (ilford 100) a aparat najzwyklejszy zenit. I właśnie z tego filmu wyszły najlepsze zdjęcia... jako, że kolorowe wzięłam 200 ... fatalny wybór jak na Bliski Wschód, gdzie jest oszałamiająco mocne światło ... więc z kolorowych niewiele dało się wyłuskać. Był też problem z kadrowaniem ... własnie poprzez owe wszechobecne i wszedobylskie słońce ... póki co nadal zenit, lecz na najbliższy wyjazd już bedzie nowy aparacik, ale efekty po powrocie...:)
ciekawe miejsce, klimat jest :) może podniosłabym aparat ciutkę do góry, tak żeby było mniej drogi, a więcej budynków... ciekawe też, jak by wyglądało w kolorze :> ja też zaczynałam od fotografowania podróży, a właściwie to Wenecji (bo tylko tam byłam) :) trochę się załamałam, jak mi trzy zdjęcia w miarę wyszły, a reszta filmu była prześwietlona :) no i też do takich fotek przydaje się szerokokątny obiektyw, którego niestety nie posiadam :/ mam pytanko - jakim aparatem cykasz? pozdrawiam serdecznie :)
lewa strona leci.
nie no klimat przedni .....:)
slabe. zle tu ze swiatlem.
dobry hotel :}
niezła glina, ciakawe miejsce i dobre oko
masz na myśli hotel:) istotnie w głębi krył się urokliwy hotel z wiatrakiem jak śmigło od helikoptera, który zamiast chłodzić spać nie dawał:)
no niełze szczególnie napis :D