Fajne, lepsze by bylo w seri, i odpusc sobie tytuly, bo przeszkadzaja - co do kadru, to obrabalbym cala lewa, ciemna reke, na wysokosci nadgarstaka - i tak nic sie tam nie dzieje, wiec zyskaloby troche dynamiki.
rychu pewnie masz racje, ale im dalej od obiektywu tym kadr szerszy ? czy nie? pomylilem sie :P tak jak to wychodzi w prostych doswiadczeniach z optyki przyklad projektor lub camera obscura, ale i to nie ma sensu skoro im dalej tym wiekszy obraz i bardziej rozmazany. ktos zrobil aparat z pudelka po butach?:)
incom - jesteś w błędzie , chodzi o przekątną matrycy. Matryca w 10D, 20D, 300D i 350D oraz w Nikonie jest mniej więcej tej samej wielkości , formatu APS. Wielkość matrycy (klatki filmu) decyduje o wydłużeniu/skróceniu ogniskowej i szerokości kąta padania światła
\do tego aparat ma mniejsza niz 35mm matrycę, więc mnożnik ogniskowej\ = 1.6...- niestety tu chodzi o cos innego, nie o wielkosc matrycy, tylko jej "odleglosc od obiektywu". canony 1.6 NIkony 1.5 - dlatego NIKON zawsze bedzie mial szerszy kadr :P - szczegol.
czesc, 350 znakomity, dopiero co przesiadłem się z 27 letniej minolty, praktycznie bezszumowa matryca przy ISO800, przy 1600 jendak nie tak dobrze jak w 20D. Poza tym porównałem z 20D (przez dwa dni miałem obydwa aparaty) więc w zasadzie na moje potrzeby różnicy nie dostrzegam, a różnica w cenie (i w wadze) znaczna. Obiektyw EFS17-85 tez polecam, duże światło i IS (image stabilizer) naprawde mozna robić z ręki przy świecach... (do tego aparat ma mniejsza niz 35mm matrycę, więc mnożnik ogniskowej = 1.6) Niestety o specjalnych "bajerach" pod fotografię BW jeszcze nie wiem, musze ściągnąć instrukcje po angielsku skądś, dopiero zacząłem przesiadkę, dwa ostatnie zdjęcia to tak na prawdę jedne z pierwszych tym aparatem.
W ogóle bardzo fajna sprawa z tyn muzeum, idziesz sobie dostajesz trochę gliny, lepisz co tam tylko Ci do głowy przyjdzie a potem zostawiasz adres i odsyłają już wypalony gotowy (po)twór. potwór to dobre słowo na to co ulepiłem... nielekkie rzemiosło
calkowicie sie zgadzam (co do obciecia kadru przy nadgarstku), racja duzo lepiej wyglada. Za to przy tytulach zostane - nie czytac :-)
Fajne, lepsze by bylo w seri, i odpusc sobie tytuly, bo przeszkadzaja - co do kadru, to obrabalbym cala lewa, ciemna reke, na wysokosci nadgarstaka - i tak nic sie tam nie dzieje, wiec zyskaloby troche dynamiki.
rychu pewnie masz racje, ale im dalej od obiektywu tym kadr szerszy ? czy nie? pomylilem sie :P tak jak to wychodzi w prostych doswiadczeniach z optyki przyklad projektor lub camera obscura, ale i to nie ma sensu skoro im dalej tym wiekszy obraz i bardziej rozmazany. ktos zrobil aparat z pudelka po butach?:)
super temat kadr tez :)
ładne - bardzo na tak
incom - jesteś w błędzie , chodzi o przekątną matrycy. Matryca w 10D, 20D, 300D i 350D oraz w Nikonie jest mniej więcej tej samej wielkości , formatu APS. Wielkość matrycy (klatki filmu) decyduje o wydłużeniu/skróceniu ogniskowej i szerokości kąta padania światła
\do tego aparat ma mniejsza niz 35mm matrycę, więc mnożnik ogniskowej\ = 1.6...- niestety tu chodzi o cos innego, nie o wielkosc matrycy, tylko jej "odleglosc od obiektywu". canony 1.6 NIkony 1.5 - dlatego NIKON zawsze bedzie mial szerszy kadr :P - szczegol.
tak
good
świetne..
ładne bardzo.
czesc, 350 znakomity, dopiero co przesiadłem się z 27 letniej minolty, praktycznie bezszumowa matryca przy ISO800, przy 1600 jendak nie tak dobrze jak w 20D. Poza tym porównałem z 20D (przez dwa dni miałem obydwa aparaty) więc w zasadzie na moje potrzeby różnicy nie dostrzegam, a różnica w cenie (i w wadze) znaczna. Obiektyw EFS17-85 tez polecam, duże światło i IS (image stabilizer) naprawde mozna robić z ręki przy świecach... (do tego aparat ma mniejsza niz 35mm matrycę, więc mnożnik ogniskowej = 1.6) Niestety o specjalnych "bajerach" pod fotografię BW jeszcze nie wiem, musze ściągnąć instrukcje po angielsku skądś, dopiero zacząłem przesiadkę, dwa ostatnie zdjęcia to tak na prawdę jedne z pierwszych tym aparatem.
To dziś moje ulubione;)... jak się spisuje 350D ? słyszałem,ze ma jakies specjalne ustawy do B&W fotografii. Pozdrawiam, zapraszam.
Piękne:P
pozdrawiam, dzięki
Rewelacja !
bardzo artystyczne, podoba się
Zdjęcie jest świetne. Pozdrawiam :)
W ogóle bardzo fajna sprawa z tyn muzeum, idziesz sobie dostajesz trochę gliny, lepisz co tam tylko Ci do głowy przyjdzie a potem zostawiasz adres i odsyłają już wypalony gotowy (po)twór. potwór to dobre słowo na to co ulepiłem... nielekkie rzemiosło
bomba pomysl, swietny temat MAX :)
Bardzo dobre...tak na margninesie to lepienie ciężka rzecz...
Znakomite! Same dłonie są niczym ceramiczne rękodzieło! :-)) Pzdr.
swietne :D