No to nie dotarłeś do Rynku w Żylinie. Trzeba wejść po tych schodach i pójść jeszcze kawałek uliczką prosto, to zobaczysz Rynek. Spory, bardzo ładny, podcieniowy, wart aparatu. Tesco (dawny Prior) stoi nie na żadnym rynku a na placu Hlinki bodajże, na miejscu dawnych fortyfikacji.
zauważ że prawie nikt nie idzie schodami tylko tą pochylnią po obu stronach (do góry po prawej, spowrotem po lewej), zamiat baneru mogli postawić drugiego słupka, no ale to chyba podkreśla nowoczesność miasta (i zdjęcia), najbardziej absurdalną rzeczą jaką tam zauważyłem to to że na Rynku stoi supermarket TESCO....oj Słowacy
swietne przedstawienie BRAKU KOMFORTU. Potykam się, uderzam o ten kloc co stoi po srodku, a Ci ludzie maja i ten kloc i baner :((( tytuł : architektura ma kłopoty
byłem też na tym rynku... i tam gdzie stoi Tesco, myślałem że rynek to ten gdzie Tesco... mój błąd
No to nie dotarłeś do Rynku w Żylinie. Trzeba wejść po tych schodach i pójść jeszcze kawałek uliczką prosto, to zobaczysz Rynek. Spory, bardzo ładny, podcieniowy, wart aparatu. Tesco (dawny Prior) stoi nie na żadnym rynku a na placu Hlinki bodajże, na miejscu dawnych fortyfikacji.
Coś w tej fotce mnie zainteresowało. Może rytm stopni po lewej. Jest ciekawa
Gerald, zauwazyłam ;) w końcu to dobre zdjęcie ;)
zauważ że prawie nikt nie idzie schodami tylko tą pochylnią po obu stronach (do góry po prawej, spowrotem po lewej), zamiat baneru mogli postawić drugiego słupka, no ale to chyba podkreśla nowoczesność miasta (i zdjęcia), najbardziej absurdalną rzeczą jaką tam zauważyłem to to że na Rynku stoi supermarket TESCO....oj Słowacy
swietne przedstawienie BRAKU KOMFORTU. Potykam się, uderzam o ten kloc co stoi po srodku, a Ci ludzie maja i ten kloc i baner :((( tytuł : architektura ma kłopoty