hehe to ja może fotkę oprawię w historyjką bo przypomniałem sobie jak powstała. Siedziałem zaczajony w "pewnym ustronnym miejscu" szykując aparat "na zachwilę" - miały być takie "szybkie reporterskie". Tak sobie kręciłem gałkami, przełączałem wichajstry i się pstrykło zdjęcie mimochodem. Jak się potem okazało to przypadkowe wyszło nieźle a te "za chwilę" do bani ;)
... znaczy wstawiłem tylko w gotową ramkę i wrzuciłem, żeby się za bardzo nie zmęczyć, jeszcze bym zasłab, albo co... ;) A kadr, hm, faktycznie można by poprawić...
Siedzę w pracy i bezmyślnie mieszam łyżeczką w zimnej już kawie, zastój umysłowy, przypadkowość, nic. Stąd i fota i niczym i przypadkowa. Pasuje mi do humoru. Albo jakoś tak...
einsturzende neubaten... drzwiami i okanmi ;) pzdr!
hehe to ja może fotkę oprawię w historyjką bo przypomniałem sobie jak powstała. Siedziałem zaczajony w "pewnym ustronnym miejscu" szykując aparat "na zachwilę" - miały być takie "szybkie reporterskie". Tak sobie kręciłem gałkami, przełączałem wichajstry i się pstrykło zdjęcie mimochodem. Jak się potem okazało to przypadkowe wyszło nieźle a te "za chwilę" do bani ;)
Piotr: podzielam nastrój pracowy :-P
... znaczy wstawiłem tylko w gotową ramkę i wrzuciłem, żeby się za bardzo nie zmęczyć, jeszcze bym zasłab, albo co... ;) A kadr, hm, faktycznie można by poprawić...
jest b. ok. moze byloby lepiej troche przekadrowac, moze w kw.
Siedzę w pracy i bezmyślnie mieszam łyżeczką w zimnej już kawie, zastój umysłowy, przypadkowość, nic. Stąd i fota i niczym i przypadkowa. Pasuje mi do humoru. Albo jakoś tak...
a gdyby tak lewą stronę uciąć, to by nie rozpraszało :)
aachhh...gdyby tak lekutkoo przesunąć