a ja wszem i wobec niniejszym na tym forum publicznym chciałabym serdecznie i podziękować temu to oto autorowi za sobotnią sesyję zakończoną wczorajszym podziwianiem jego twórczości ... oczywiście nie mogę pominąć mojego oraz osób postronnych ataku śmiechu po obejrzeniu efektu końcowego... :DDD
▄█ Tego w prawym gornym rogu jak dla mnie mogloby juz nie byc :) Blik na srodku mnie nie przeszkadza, podoba sie i tyle, ciekawe ujecie, no a na niebie swietny pokaz sil natury. Pozdrawiamm :)
otóż, kolego, jest całkowicie odwrotnie. fotografując od lat tym samym sprzętem, poznajemy jego przywary, wady i zalety. kreatywne wykorzystanie tych cech zależy już oczywiście od nas samych, od naszej zdolności współodczuwania, wczucia się w maszynę, umiejętności tchnięcia w nią życia. podobnie jest z osiąganym efektem - wielu początkujących fotoamatorów kupując kolejne, najnowsze generacje sprzętu traci to, co w fotografii najcenniejsze - możliwość obcowania z żywym organizmem kamery. nie da się kreowac świadomie fotografii w sposób opisany przez Ciebie, kubusiu. tylko praca na tradycyjnych materiałach, na sprzęcie wyprodukowanym w ubiegłym stuleciu, pozwala na stopień kontroli i świadomości tworzenia, jaką przy współczesnych aparatach można już tylko nieudolnie próbować naśladować przy pomocy zręcznych protez, jakimi niewątpliwie są programy do obróbki graficznej.
od dawna mozna zaobserwowac trend, wychwalania wszelkich przypadkowych efektow, ktorych jedyna immamentna zreszta cecha, z ktorej usiluje zrobic sie zalete, jest niepowtarzalnosc przypadkowych efektow uzyskanych na fotografii. przypadkowosc owa ma wyniesc autora (choc czy w takim przypadku, nomen omen, mozemy w ogole mowic o autorstwie) ponad innych, nadac wartosc tej fotografii li tylko i wylacznie dzieki temu, ze z definicji fotografia przypadkowa jest niepowtarzalna w swej przypadkowosci. stad prosta droga to kupowania drogich lustrzanek cyfrowych i zapelniania ogromnych kart pamieci mnostwem przypadkowych fotografii, z ktorych da sie znalezc jaka, z przypadkowym ale za to trudno powtarzalnym efektem. ja wole fotografie swiadoma, w ktorej autor w sposob swiadomy operuje swoim sprzetem i umiejetnosciami, tworzac swiadome fotografie. ale, coz. kolega widac wybral inna droge rozwojum, jak miliony innych uzytkownikow aparatow cyfrowych
podręcznikowe podejście do techniki nie pozwala wielu z was wyzwolić się spod jarzma poprawności technicznej. co ciekawsze, skłaniając dalej, w następstwie produkcji poprawnych, nudnych fotek, nieuchronnie ku manipulacjom przy gotowym zdjęciu. ślady takiego podejścia dostrzegam w portfolio kolegi. nasze drogi zbytnio różnią się abym próbował podjąć się oceny photoshopowych wysiłków kolegi kubusia puchatka.
po prostu widac, jak obiektyw nie poradzil sobie z ostrym swiatlem. nie ma co oszczedzac na szkle, lepiej kupic gosza puszke, to obiektyw robi zdjecie. jestem zmuszony postawic slabe
niezwykła, niepokojąca pogoda tego dnia pozwoliła na podobne ujęcie bez żadnych dodatkowych zabiegów. coś niesamowitego wisiało w nagrzanym powietrzu...
ładnie wyszło
bardzo. w podróż pojechac dalekomorską.
super wyszlo niebo
krajobrazy... przez auta szybę....
Berlin Potsdamer Platz czy mi się zdaje?
lepsze byłoby kolorowe...
jak dla mnie atak meduz powietrznych
PePe, w pewnym sensie ;) Bećka - kurde, a triiiiX wywołany czy jeszcze snowman trzyma?? :> Oboje - dzisiaj A.?
smiszne! Przezszybkowe?
a ja wszem i wobec niniejszym na tym forum publicznym chciałabym serdecznie i podziękować temu to oto autorowi za sobotnią sesyję zakończoną wczorajszym podziwianiem jego twórczości ... oczywiście nie mogę pominąć mojego oraz osób postronnych ataku śmiechu po obejrzeniu efektu końcowego... :DDD
troszke by sie spieprzyla kompozycja, nie sądzisz?
▄█ Tego w prawym gornym rogu jak dla mnie mogloby juz nie byc :) Blik na srodku mnie nie przeszkadza, podoba sie i tyle, ciekawe ujecie, no a na niebie swietny pokaz sil natury. Pozdrawiamm :)
ładne
podoba mi sie
jak dwa otwarte w niebo scyzoryki;))))
:>
otóż, kolego, jest całkowicie odwrotnie. fotografując od lat tym samym sprzętem, poznajemy jego przywary, wady i zalety. kreatywne wykorzystanie tych cech zależy już oczywiście od nas samych, od naszej zdolności współodczuwania, wczucia się w maszynę, umiejętności tchnięcia w nią życia. podobnie jest z osiąganym efektem - wielu początkujących fotoamatorów kupując kolejne, najnowsze generacje sprzętu traci to, co w fotografii najcenniejsze - możliwość obcowania z żywym organizmem kamery. nie da się kreowac świadomie fotografii w sposób opisany przez Ciebie, kubusiu. tylko praca na tradycyjnych materiałach, na sprzęcie wyprodukowanym w ubiegłym stuleciu, pozwala na stopień kontroli i świadomości tworzenia, jaką przy współczesnych aparatach można już tylko nieudolnie próbować naśladować przy pomocy zręcznych protez, jakimi niewątpliwie są programy do obróbki graficznej.
■ dobra klimatyzacje musza miec, ze sie latem nie rozpusci...
czy puciaty, ale moze i tlusty?
ksywa: pyzaty snowman z relaksu :)
chociaz troche ten lewy model jakby tlusty, sam nie wiem
ciekawe spojrzenie..
osobisty koreks, no fiu fiu :> a w ogole ladnebardzo, ryli
super!!
od dawna mozna zaobserwowac trend, wychwalania wszelkich przypadkowych efektow, ktorych jedyna immamentna zreszta cecha, z ktorej usiluje zrobic sie zalete, jest niepowtarzalnosc przypadkowych efektow uzyskanych na fotografii. przypadkowosc owa ma wyniesc autora (choc czy w takim przypadku, nomen omen, mozemy w ogole mowic o autorstwie) ponad innych, nadac wartosc tej fotografii li tylko i wylacznie dzieki temu, ze z definicji fotografia przypadkowa jest niepowtarzalna w swej przypadkowosci. stad prosta droga to kupowania drogich lustrzanek cyfrowych i zapelniania ogromnych kart pamieci mnostwem przypadkowych fotografii, z ktorych da sie znalezc jaka, z przypadkowym ale za to trudno powtarzalnym efektem. ja wole fotografie swiadoma, w ktorej autor w sposob swiadomy operuje swoim sprzetem i umiejetnosciami, tworzac swiadome fotografie. ale, coz. kolega widac wybral inna droge rozwojum, jak miliony innych uzytkownikow aparatow cyfrowych
gosciu ma ksywe relaks, ale podobno wołają na niego inaczej. ma tatuaże pod ubraniem...
na pewno nie snowman
wazne tez jak i kto skanowal!
i jak
obiektyw obiekywem, wszak wiadomo ze wolanie to sprawa najwyzszej wagi. no prosz, kto ci wolal to zdjecie?
ta architekturka jest podziwiana przez kłęby dymu z papierosów?... świetny pomysł...
mogles juz wyszopowac to w prawym górnym rogu. Ty leniwcze :-P
a raczej z jutrzejszego ;)
jak dla mnie świetna fotografia...
tytuł to taki z dzisiejszego The Sun zaczerpnięty chyba...
zgadzam sie ze czasem cos nie wyjdzie ale wyjdzie i tak :P
podręcznikowe podejście do techniki nie pozwala wielu z was wyzwolić się spod jarzma poprawności technicznej. co ciekawsze, skłaniając dalej, w następstwie produkcji poprawnych, nudnych fotek, nieuchronnie ku manipulacjom przy gotowym zdjęciu. ślady takiego podejścia dostrzegam w portfolio kolegi. nasze drogi zbytnio różnią się abym próbował podjąć się oceny photoshopowych wysiłków kolegi kubusia puchatka.
podobasie bardzo.. kubus: przeciez nie kazde foto musi byc "dobre".. czasem jak cos nie wyjdzie to nawet fajnie wyjsc moze!! :P
efekt niesamowity
tak powaznie - pasuje do ostatnich newsow z Londynu...
uroniłem :DDDDDD
po prostu widac, jak obiektyw nie poradzil sobie z ostrym swiatlem. nie ma co oszczedzac na szkle, lepiej kupic gosza puszke, to obiektyw robi zdjecie. jestem zmuszony postawic slabe
niezwykła, niepokojąca pogoda tego dnia pozwoliła na podobne ujęcie bez żadnych dodatkowych zabiegów. coś niesamowitego wisiało w nagrzanym powietrzu...
extra chmurki zdjecie cos jakby z horroru ;)
podobuje mi sie
rzuc palenie albo wyjmij papierosa z ust przy nastepnych zdjeciach :>
Dobre
piknie, i jeszcze ten liryczny tytul... ;)