weszłam jeszcze na chwilkę do Ciebie.... a że buzia mi się śmieje do Twojego kota ...i za wielbłąda daję Cię do ulubionych;-) masz racje Polak potrafi hi...hi...hi...:) [pozdrawiam:)
:-) co do kartonu, to gdybyś obciął tę fotkę, to byłaby katastrofa... miałem raczej na myśli wyciągnięcie modela z niego :-) A za reklamówke to greenpeas (czy jak to tam się pisze) Ci konto wykasuje ;)
Cobi: fotki kota w reklamówce też mam, kiedyś wrzucę - dopiero się na mnie rzucą, że Zwierzaka męczę a Ona z własnej woli może tam siedzieć pół godziny...
Cobi: może i tak, ale to jest karton specjalnego przeznaczenia - klienci pewnego sklepu załapią o co chodzi. Szkoda mi było ciąć fotkę jeszcze bardziej, zostałaby tylko głowa tak więc wybrałem "z kartonem".
To, że koty uwielbiaja wchodzić do różnych przedmiotów - to prawda... znajomego kot jak widzi reklamówkę to bez chwili zastanowienia się robi wszystko, by się w niej znaleźć... A dodam, że nie jest młodym kociakiem :-)
jakby ktoś nie wiedział, to koty w każdym wieku uwielbiają włazić do kartonów, pudełek itp. - z własnej woli. dodatkowo, ta Kocica uwielbia frotki, to Jej podstawowa zabawka; wytrzymała dwie minuty i nikt nie został podrapany.
zdecydowanie, nie znam ani jednego kota, ktory lubi, zeby robic z niego idiote. a w tej sprawie jestem expertem, wiec jesli juz cos takiego praktykujesz - nie chwl sie przynajmniej
do:wolfheart - jak Go kotek nie zadrapał i tak spokojnie siedzi to chyba z tym zakładaniem nie musiał tak walczyć. Jedno wiem, mam w domu 4 koty i nigdy by mi się nie udało czegoś takiego zrobić, po prostu byłbym cały podrapany, albo one by sobie gdzieś pouciekały, ale może się też mylę bo nigdy takiej pasji nie miałem. pozdrawiam
Kotka w kartonie, z frotką na uchu... tego chyba jeszcze na plfoto nie było ;) Mi tam się nawet podoba, a przynajmniej z samego rama zachciało mi się śmiać :)
ja bym sie od razu wkurzyla :P
hahahah :D:D pięknie :)))
chyba wkurzyłes kocura :P heheh może i gniot ale za to bardzo zabawny ;))) ta kocia mordka make me smile ;)
no to ewidentna fota na okladke do zeszytow w trzy linie. chryste po co ludzie lapia aparat czaami .....:/
MIRABELL: thx!!!
weszłam jeszcze na chwilkę do Ciebie.... a że buzia mi się śmieje do Twojego kota ...i za wielbłąda daję Cię do ulubionych;-) masz racje Polak potrafi hi...hi...hi...:) [pozdrawiam:)
Fantastyczne foto, bardzo mi się podoba =^_^=
ciekawe "słodkie...." ale ten karton nie pasuje
biedaczek, po co mu ta frotka na uszku??? .pozatym słodko :D
"zdecydowanie, nie znam ani jednego kota, ktory lubi, zeby robic z niego idiote" :D
heh fajne zapraszam do mojego kociaka
gdyby nie tło i ten karton... kociak ma mine boska poprostu :D:D:D
Karol_x: PRZEKONAŁEŚ MNIE!!
:-) co do kartonu, to gdybyś obciął tę fotkę, to byłaby katastrofa... miałem raczej na myśli wyciągnięcie modela z niego :-) A za reklamówke to greenpeas (czy jak to tam się pisze) Ci konto wykasuje ;)
jak plus minus...
Cobi: fotki kota w reklamówce też mam, kiedyś wrzucę - dopiero się na mnie rzucą, że Zwierzaka męczę a Ona z własnej woli może tam siedzieć pół godziny...
Cobi: może i tak, ale to jest karton specjalnego przeznaczenia - klienci pewnego sklepu załapią o co chodzi. Szkoda mi było ciąć fotkę jeszcze bardziej, zostałaby tylko głowa tak więc wybrałem "z kartonem".
To, że koty uwielbiaja wchodzić do różnych przedmiotów - to prawda... znajomego kot jak widzi reklamówkę to bez chwili zastanowienia się robi wszystko, by się w niej znaleźć... A dodam, że nie jest młodym kociakiem :-)
co to za frota, że go przeciążyła?? Frota jeszcze, ale karton raczej szpeci...
fotnet: dzieki. ja też nie zakładałem - skorzystałem z okazji.
ja moim nie zakładam...fajny model..
jakby ktoś nie wiedział, to koty w każdym wieku uwielbiają włazić do kartonów, pudełek itp. - z własnej woli. dodatkowo, ta Kocica uwielbia frotki, to Jej podstawowa zabawka; wytrzymała dwie minuty i nikt nie został podrapany.
zdecydowanie, nie znam ani jednego kota, ktory lubi, zeby robic z niego idiote. a w tej sprawie jestem expertem, wiec jesli juz cos takiego praktykujesz - nie chwl sie przynajmniej
chyba się mylisz , młode kotki lubią się bawić jak małe dzieci, jeżeli dzieje się im krzywda okazują to, a ten nie wygląda na nieszczęśliwego
do:wolfheart - jak Go kotek nie zadrapał i tak spokojnie siedzi to chyba z tym zakładaniem nie musiał tak walczyć. Jedno wiem, mam w domu 4 koty i nigdy by mi się nie udało czegoś takiego zrobić, po prostu byłbym cały podrapany, albo one by sobie gdzieś pouciekały, ale może się też mylę bo nigdy takiej pasji nie miałem. pozdrawiam
Urocze
słodziutki...
Kotka w kartonie, z frotką na uchu... tego chyba jeszcze na plfoto nie było ;) Mi tam się nawet podoba, a przynajmniej z samego rama zachciało mi się śmiać :)
*na zwierzaki
myślę że to chore zakładać coś zwierzaki, potem pstrykać im foty.. ale mogę sięmylić..
niezły z Ciebie treser!! hehe. Możesz robić foty do podtekstowych, miłosnych widokówek okolicznościowych sprzedawanych w marketach!! pozdrawiam
k o p y t k o
a ciekawe ile by wytrzymal z petarda w tyłku? (nie musisz odpowiadac)
o wiele więcej, niż ja przed tym zdjęciem .....