jest calkiem fajnie, koncepcyjnie to moje klimaty, lubie takie zdjecia gdy sa wyrezyserowane przez autora (a nie przez przypadek). ciekawym elementem jest ta koszula nocna. calosc jednak jakos mi ze soba nie gra, niby teatr a nie do konca, niby rzeczywistosc a teatralna, jest tu jakis dysonans podobny do tego jaki widac czasem w teatrze gdy aktorzy jeszcze nie zrosli sie ze swoja rola. nie wiem, byc moze to jest kwestia tej pozy (czasem wystarcza napiete miesnie lydek zeby sie zrobilo sztucznie), byc moze samego pomyslu zeby postac lezala na podlodze obok lozka, byc moze kwestia krzyza. ciezko wyczuc. gdybym ja robil to zdjecie pewnie bym do niego podszedl zupelnie od frontu, z maksymalnie uproszczona perspektywa, calkowicie z przodu albo calkowicie z gory, ale wiadomo - to tylko jakas tam jedna z wielu wizji. mozna tez pojechac w druga strone, w calkowity teatr ale wtedy przydalo by sie wiecej charakterystycznej stylizacji.
Pokutę widziałbym inaczej to raczej może być strach – pozycja embrionalna.. na ale z jakiego powodu pod łóżkiem? Przepraszam ale to troszeczkę naciągane.. ba nawet zabawne... pozdro
Sam nie wiem czy te zdjecie mozna oceniac jako jedna zwarta calosc, bo wg mnie to pewnie lepej nadawaloby sie do jakiegos cyklu- a jakiego to juz nie wiem,np. Jabluszka Newtona:) W kazdym badz razie wyglada ono na niedokonczone - pomysl czy przekaz niepelny- mam takie wrazenie.
parasol: chcialabym tak zrobic. jednak warunki nie byly sprzyjace. oczywiscie to nie jest tlumaczenie. centralizacja pasowalaby w porownaniu z poprzednia fota. znaczy w ten zawoalowany sposob przyznaje Ci racje :)
upadki za bolesne. zwlaszcza jesli czlowiek mial motywacje, widzial wszystko. wspinal sie coraz wyzej wyzej... i nagle bach... trudno sie pozniej pozbierac...
nie wiem...krzyż moim zdaniem jest zbyteczny...za dosłowny...
o Chryste! Ty to potrafisz szokowac:)
Dlaczego przypomina mi się "Egzorcysta"?
slit dzizas ale JM Admin teorie wylozyl ....
święte słowa panie Janie ..
jest calkiem fajnie, koncepcyjnie to moje klimaty, lubie takie zdjecia gdy sa wyrezyserowane przez autora (a nie przez przypadek). ciekawym elementem jest ta koszula nocna. calosc jednak jakos mi ze soba nie gra, niby teatr a nie do konca, niby rzeczywistosc a teatralna, jest tu jakis dysonans podobny do tego jaki widac czasem w teatrze gdy aktorzy jeszcze nie zrosli sie ze swoja rola. nie wiem, byc moze to jest kwestia tej pozy (czasem wystarcza napiete miesnie lydek zeby sie zrobilo sztucznie), byc moze samego pomyslu zeby postac lezala na podlodze obok lozka, byc moze kwestia krzyza. ciezko wyczuc. gdybym ja robil to zdjecie pewnie bym do niego podszedl zupelnie od frontu, z maksymalnie uproszczona perspektywa, calkowicie z przodu albo calkowicie z gory, ale wiadomo - to tylko jakas tam jedna z wielu wizji. mozna tez pojechac w druga strone, w calkowity teatr ale wtedy przydalo by sie wiecej charakterystycznej stylizacji.
heheheh: Krokodyl Dundee; tylko nie widze gdzie suszysz skarpetki
chciałem się dowiedzieć co znaczy :-P..., ale pewnie znaczy :-P, dzisiaj trzecie z cyklu?
mnie sie pytasz?
nie czuję klimatu?
znowu jak z Wojaczka...
al al bolesne przypomnienie ze taka Polska jest tuz obok :((
Wasze interpretacje sa w sumie bardzo ciekawe :)
przecież krzyż i cierpienie to jedność , nieprzerwanie od 2000 lat
kobieta upadła, krzyż... za dużo tej symboliki :)
aa sluchaj, zobaczylem Twojego szylkerta :-P
a to misie nie, lanolina :(
może jako klatka z filmu byłoby lepsze
... dobre :)
hejkum gejkum
Ale ja jestem slepy! groszki na poscieli i na pidzamce sa takie same..
Szuwarek bez postaci to juz byloby absolutnie inne zdjecie! Niezascielone lozko i krzyzyk na gorze - to juz inna bajka.
Pokutę widziałbym inaczej to raczej może być strach – pozycja embrionalna.. na ale z jakiego powodu pod łóżkiem? Przepraszam ale to troszeczkę naciągane.. ba nawet zabawne... pozdro
ja juz widze trzecie zdjęcie. zobaczymy czy tak to sobie wymyłsiłem...
takie przedumane. duzo lepiej byłoby bez tej postaci.
mysle, czy ta cala pokuta ma sens :)
No bo tylko tryptyki akceptuje...
ty masz myśleć, czy pokutowac ?
na boku sie lepiej mysli :)
Aaa, dopiero zobaczylem poprzednia fotke:) No teraz to nabiera jakiegos sensu, a ten tego...bedzie jakis epilog:)??
ok, czyli tak 1/spowiedź , 2/pokuta. ale dlaczego nie krzyżem tylko bokiem?
Przyciołbym do kwadratu bez krzyżyka. (postawić jeszcze pare flaszek wokół.)
raczej pokuta niz upadek. tak mi sie to w glowie ulozylo.
1/modlitwa, 2/upadek w osamotnieniu (pytanie całkiem serio)?
do baru, potem do łużka, potem się z niego spada, wstaje, znowu te krzyżyki...
Jacek: to jest 2 fota z nimi serii. dla mnie te dwie foty maja sens, ale moze tylko dla mnie.
po 3 krzyżykach to głowa przestaje boleć (dla tych co pamiętaja jescze proszki z krzyzykiem)
Sam nie wiem czy te zdjecie mozna oceniac jako jedna zwarta calosc, bo wg mnie to pewnie lepej nadawaloby sie do jakiegos cyklu- a jakiego to juz nie wiem,np. Jabluszka Newtona:) W kazdym badz razie wyglada ono na niedokonczone - pomysl czy przekaz niepelny- mam takie wrazenie.
tak. wtedy ide do nieba, czy gdzie sie tam chodzi po 3 krzyzykach.
i jak są 3 w rządku to wygrywasz....?
jasne. gdzie nie stane to maluje krzyzyk.
A ja myślałem, że malowane krzyżyki w tym mieszkaniu to element dekoracyjny i są na każdej ścianie
sciema, widac, ze krzyzyk domalowany w szopie :-p
i tak jak w egzorcyscie główka lekko wykrecona...
też pomyślałem o egzorcyście ]:->
nurtuje mnie najbardziej czerń tej odchłani...czy bohaterka wypłynie z niej kiedyś i znów dryfować będzie na falach szczęścia?
sccena jak z egzorcysty ksiedza jeszcze brakuje do calosci sceny:P
...? zdjęcie? wypadek przy pracy albo z pościeli
no jak to czemu? a to zazwyczaj nie laduje sie na ziemi? wiec przyziemni :)
dlaczego przyziemni? upadek, prawem Newtona, zawsze jest "przyziemny".... czyżby jednoczesne połączenie upadku i krzyża znaczyły zaniki wiary?
super zdjęcie, Hasiorowski niepokój, gratulacje
oj Przemek, Przemek :)
dzieki kalka dzieki - zawsze uwazalem, ze jestem arytrywialny.
wyskoczył!
jestescie tacy przyziemni ;P
oooooooooo ktos tam z wyra wypadl:)
poszewka doskonale pasuje do....
parasol: chcialabym tak zrobic. jednak warunki nie byly sprzyjace. oczywiscie to nie jest tlumaczenie. centralizacja pasowalaby w porownaniu z poprzednia fota. znaczy w ten zawoalowany sposob przyznaje Ci racje :)
upadek z łóżka niczym skok samobójczy w 55cm odchłań ?
upadki za bolesne. zwlaszcza jesli czlowiek mial motywacje, widzial wszystko. wspinal sie coraz wyzej wyzej... i nagle bach... trudno sie pozniej pozbierac...
lepsze od poprzedniego...imho postac powinna lezec bardziej "na srodku" oraz "znacze" również centralnie na środku...to tylko moja opinia
dołek egzystencjalny?
ja juz od dawna nie spadam z lozka...