Hm. Chyba dałem mylący tytuł, albo powinienem dać opis do tej fotki, bo wróg np Lukaszenka, gotów wykorzystać to w antypolskiej kampanii. Wozacy jadą po zlewki z żołnierskiej kuchni a nie z jedzeniem dla wojska! Nie zmienia to faktu, że samo zdarzenie jest jak napisał Ghosthunter - przykre.
Dobre:)
Hm. Chyba dałem mylący tytuł, albo powinienem dać opis do tej fotki, bo wróg np Lukaszenka, gotów wykorzystać to w antypolskiej kampanii. Wozacy jadą po zlewki z żołnierskiej kuchni a nie z jedzeniem dla wojska! Nie zmienia to faktu, że samo zdarzenie jest jak napisał Ghosthunter - przykre.
chyba kapuste kiszona wiozą... :-) zabawne..acz przeciez normalne..zołniez musi jeśc:-]
a kuń się zaparł i stoi ;-)
przykre, ale dobre
fajnie złapane :)
raczej poobiadowa
wio banan wio... :)