trochę przekontrastowione dla mnie (jej prawa dłoń dziwnie się zachowuje jesli chodzi o światło np.) ale modelka fajna. Odsunąłbym ją od tła, poszerzył dziurę dla jakiegoś miłego bokehu. I tonacja mi nie pasuje...
otóż to, bliźniaki rządzą.
zdjęcie podobało się NAWET mojej mamie, a to jest naprawdę duży komplement, choć może brzmi niepozornie.
w sumie, to w tym zdjęciu nie ma nic, czego mogłabym się uczepić. jak chcesz to mogę nawet ci powiedzieć, że ustawienie "modelu" (:P) w tym miejscu sprzyja, bo widać też tą fantastyczną ścianę (jakiego była oryginalnie koloru?)
sepia, perły i skóra tworzą klimat zdjęcia i ci, którzy by te perły wycieli nie mają wyobraźni, ot co. :)
bardzo mi się podoba, bardzo... to zestawienie dysonansu między skórą, w którą jest ubrana, a zawieszonymi na szyi perłowymi koralami zjej wymową: postawą, ręką, miną, sugerującą jakieś cierpienie, a conajmniej zmęczenie jest perfekcyjnie wykonane. moim zdaniem źródło jej dyskomfortu jest duchowe, według mnie są to jakieś sprzeczności wewnętrzne. a w połączeniu tego z ubiorem tworzy się modelowa parabola:) i to niespokojne tło! wybitna praca!
ach, dziękuję :]
o to to auto to kawal dobrego portetu... no i modleka znaczy pani fotograf znaczy sie ty no ladnie ladnie :)
tylko przez chwilę!
taka mloda a juz zmeczona..
dzięki dzięki
Super
thanks a lot, że się tak wyrażę :)
podoba mi się
korale i skóra... wyjątkowo
thank you :)
max...milo poznac!
tak
lampa nad moją głową wisząca na ścianie ;)
tak głęboki cień na tak małym obszarze na tak alabastrowej dłoni? Wysoki kontrast... ;)
dlaczego dziwnie? nadgarstek się zaznaczył...
trochę przekontrastowione dla mnie (jej prawa dłoń dziwnie się zachowuje jesli chodzi o światło np.) ale modelka fajna. Odsunąłbym ją od tła, poszerzył dziurę dla jakiegoś miłego bokehu. I tonacja mi nie pasuje...
otóż to, bliźniaki rządzą. zdjęcie podobało się NAWET mojej mamie, a to jest naprawdę duży komplement, choć może brzmi niepozornie. w sumie, to w tym zdjęciu nie ma nic, czego mogłabym się uczepić. jak chcesz to mogę nawet ci powiedzieć, że ustawienie "modelu" (:P) w tym miejscu sprzyja, bo widać też tą fantastyczną ścianę (jakiego była oryginalnie koloru?) sepia, perły i skóra tworzą klimat zdjęcia i ci, którzy by te perły wycieli nie mają wyobraźni, ot co. :)
siuper
JKG - sprzeczności wewnętrzne jako bliźniak niewątpliwie posiadam... ;)
tak ale bez korali, dziewczyna jest super.
dziękuję...!
no nom
i może już się doszukuję, ale nawet jej włosy sa prostopadle względem siebie. w jakiejś tez niezgodzie:)
bardzo mi się podoba, bardzo... to zestawienie dysonansu między skórą, w którą jest ubrana, a zawieszonymi na szyi perłowymi koralami zjej wymową: postawą, ręką, miną, sugerującą jakieś cierpienie, a conajmniej zmęczenie jest perfekcyjnie wykonane. moim zdaniem źródło jej dyskomfortu jest duchowe, według mnie są to jakieś sprzeczności wewnętrzne. a w połączeniu tego z ubiorem tworzy się modelowa parabola:) i to niespokojne tło! wybitna praca!
Całkiem całkiem
korale do punkowej kurtałki :)
Urokliwe :) Piękny kontrast. Pozdrawiam