Antoś Migdał to postać, o której wspomina się w polskim filmie komediowym z lat 50-tych zeszłego wieku pt. "Skarb". Długo by opowiadać. Tam w każdym razie pojawia się zdanie, że "Antoś Migdał nie waracał". Może się kojarzyć tym, którzy znają film, niedyś bardzo popularny. p-m.
"chłop, który nie wiemy jak ma na imię, w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek, na którym od dawna rośnie trawa nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po co, idący i mruczący pod nosem, że jakiś chłop z aparatem depcze mu trawę od rana" - ot zdjecie i tyle radosci ;-)
ktomek jesteś najbliżej prawdy odnośnie rzeczywistości jaka wtedy tam zauważyłem. prze chwile pomyslałem przemknął sobie cichutko niczym jeden z armii Lepperowskiej
ktomek: o tak : "chłop, który nie wiemy jak ma na imię, w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek, na którym od dawna rośnie trawa nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po co" ?
iść w stronę mgły, iść tam gdzie nie widzisz już nic... po prostu iść a tam być może spotkasz coś, spotkasz kogoś....
w ramach konkursu na tytuł głosuję na Morloka ;)
Antoś Migdał to postać, o której wspomina się w polskim filmie komediowym z lat 50-tych zeszłego wieku pt. "Skarb". Długo by opowiadać. Tam w każdym razie pojawia się zdanie, że "Antoś Migdał nie waracał". Może się kojarzyć tym, którzy znają film, niedyś bardzo popularny. p-m.
a czemu Migdał a nie Kopyto?
"Antoś Migdał nie wróci" ;-) p-m.
a może "chłopskie filozofie oświcie"
Mam mgliste pojęcie o rzeczywistości otaczającej tego chłopa :)
ale mnie rozbawiliście!! :D :D uwielbiam takie komentarze :))
chłop, który nie wiemy jak ma na imię, w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku na drodze do... (tytuł DROGA DO jest taki popularny)
"chłop, który nie wiemy jak ma na imię, w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek, na którym od dawna rośnie trawa nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po co, idący i mruczący pod nosem, że jakiś chłop z aparatem depcze mu trawę od rana" - ot zdjecie i tyle radosci ;-)
ktomek jesteś najbliżej prawdy odnośnie rzeczywistości jaka wtedy tam zauważyłem. prze chwile pomyslałem przemknął sobie cichutko niczym jeden z armii Lepperowskiej
ktomek: o tak : "chłop, który nie wiemy jak ma na imię, w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek, na którym od dawna rośnie trawa nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po co" ?
od dawna mikołaju. nie wiedziałeś o tym? :-)
Może "chłop w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po co" - fajne
mnie tez sie podoba:) z klimacikiem
a moze lepiej "do nikąd" ?? Pozdrawiam
Albo bardziej metafizycznie. Np. "Alegoria życia"? Głupie jak but, ale ludzie na pewno kupią :>
od kiedy na mostkach rosnie trawa ?
Może "chłop w gumofilcach o mglistym wczesnym poranku idący przez mostek" :-) Fajne jest!