lisiura zapędził się, najprawdopodobniej za myszką, aż do baseny przydomowego - przy pomocy m.innymi autora przygoda zakończona szczęśliwie. Dzięki za komentarze
witaj... moze to przypadek, ale w ukladzie geometrycznym kojarzy mi sie z poprzednim... fajnie "ustrzelony"... gdziez to bylo... pozdrawiam... (ps. szybko sie uwinales...;)...)
Nie ma co teoretyzowac - dobrze uchwycone i tyle :)
lisiura zapędził się, najprawdopodobniej za myszką, aż do baseny przydomowego - przy pomocy m.innymi autora przygoda zakończona szczęśliwie. Dzięki za komentarze
Tego jeszcze niewidzialem,lis w wodzie,zmuszony albo nie za sam fakt notka sie nalezy,moze to byla jego ostatnia szansa,pzdr
witaj... moze to przypadek, ale w ukladzie geometrycznym kojarzy mi sie z poprzednim... fajnie "ustrzelony"... gdziez to bylo... pozdrawiam... (ps. szybko sie uwinales...;)...)
tia... jeszcze jak bys liscie w ps wywalil.. eh, dla mnie bdb+, pozdrawiam!:)
jefe => ja mowie, ze z polarem bylo by sjuperowe... a nie rozwazam czy jest czas go zalozyc
fajny moment :) pzdr
lisek moze tak, ale zdjecie slabe, nieostre...nie podoba mi sie
tak stanowczo ze widzac cos takiego mamy czas na zalozenie polara... fajnie. bardzo mi sie podoba. lidsek jest sliczny...
z polarem mialo by to sens... tak to mi sie nie podoba