kawałek kwiatka i od razu takie zamieszanie.
No może nie połowa ale i tak dużo. I te dużo bardzo mi się podoba na tym zdjęciu.
Myślę, że zmierzasz w dobrą stronę z tym eksperymentowaniem
LUAS sam aparat profesjonalny nie jest. I nie całkiem się nadaje do tego do czego ja go używam. Ale osobiście bardzo go lubię. A działa w ogromnym przybliżeniu tak: obraz załamuje się jak w analogu, wpada na matrycę zbudowaną ze światłoczułych tranzystorów, które zamieniają światło na impulsy elektryczne interpretowane potem przez procesor obrazu w odpowiedni obraz zapisywany na karcie pamięci. Proste?
no aparat wyglada kosmicznie...szkoda,ze nie ma takich tylko,ze w czarnej obudowie...ale ogolnie to co za czort siedzi w tych cyfrowkach...jak to mozliwe,ze wychodzi zdjecie...bo w lustrzance obraz wpada na lustro a potem na klisze i swiatlo ladnie na niej rysuje zdjecie i to tyle...a w cyfrowym..;)????no tak wydalo sie...prosty chlopak jestem;)
LUAS po prostu wstyd, bo musze się przyznać do soczewki od której jestem uzależniona (w sensie: wiem, że lepiej bez, ale trudno się oprzeć). Co do aparatu będę go bronić jak lwica :)
dlaczego wstyd....??????zabrzmialo strasznie zarozumiale:P....wielu rzeczy nie wiem i sie jakos tego nie wstydze...no ale to nie powod aby nie pytac prawda???a zdjecie nadal mi sie podoba:) pozdrawiam
Dziękuję bardzo i o to chodziło. Środek owszem kiedyś będzie. Jakbym dała środek, to zdjęcie stałoby się zwykłe. Niejeden kwiatek, nawet w moim folio ma środek i cześć płatków. A, że ramka biała... no cóż to już rzeczywiście moja decyzja, świadoma.
Zakamarek: Dziękuję za komentarz. Po prostu lubię wiedzieć co nie zachwyca. Skoro pomysł jest to w wykonaniu widzisz jakiś błąd? Chce wiedzieć, bo z tego klaruje mi się motyw na pół wiosny ;)
pieknie pokazane :)
choć samo zdjęcie też śliczne. kwiatek ładnie oświetlony.
podoba mi się. duze znaczenie ma tu ramka :) ładnie to wygląda
Taaak... tylko kawałek kwiatka...
kawałek kwiatka i od razu takie zamieszanie. No może nie połowa ale i tak dużo. I te dużo bardzo mi się podoba na tym zdjęciu. Myślę, że zmierzasz w dobrą stronę z tym eksperymentowaniem
no dosc odwazny kadr... lekkie nieostrosci... ale wszystko bardzo lekkie... ciekawe wrazenie:) podoba sie!
Zatem Mcl zapraszam wieczorem na kolejne jasne wydanie kwiatka
ojj slepy ejstem na stare lata :] moglo mi sie przewidziec ;) ale i tak mi sie podoba :D bo wiesz jasne kfiatki sa the best :D
Dzięki Reo. :) Mnie tak odbija od czasu śnieżynek
śniezne: )
mcl007 nie żebym się czepiała, ale połowa to to nie jest, chyba, że bałtycka
jasne foto kfiatka :D sweet, szkoda ze tylko polowa ;) ale za to orginalne :D ladne ;)
Annasieińska to mój "debiut" w takim kadrze. Zwykle stosuję kwadraty. Ale pokochalam to zdjęcie
LUAS sam aparat profesjonalny nie jest. I nie całkiem się nadaje do tego do czego ja go używam. Ale osobiście bardzo go lubię. A działa w ogromnym przybliżeniu tak: obraz załamuje się jak w analogu, wpada na matrycę zbudowaną ze światłoczułych tranzystorów, które zamieniają światło na impulsy elektryczne interpretowane potem przez procesor obrazu w odpowiedni obraz zapisywany na karcie pamięci. Proste?
ciekawe. jest w tym coś fajnego. lubię wąskie kadry.
no aparat wyglada kosmicznie...szkoda,ze nie ma takich tylko,ze w czarnej obudowie...ale ogolnie to co za czort siedzi w tych cyfrowkach...jak to mozliwe,ze wychodzi zdjecie...bo w lustrzance obraz wpada na lustro a potem na klisze i swiatlo ladnie na niej rysuje zdjecie i to tyle...a w cyfrowym..;)????no tak wydalo sie...prosty chlopak jestem;)
zaraz sprawdze jaki to jest aparat bo nazwa brzmi bardzo profesjonalnie:)...
LUAS po prostu wstyd, bo musze się przyznać do soczewki od której jestem uzależniona (w sensie: wiem, że lepiej bez, ale trudno się oprzeć). Co do aparatu będę go bronić jak lwica :)
dlaczego wstyd....??????zabrzmialo strasznie zarozumiale:P....wielu rzeczy nie wiem i sie jakos tego nie wstydze...no ale to nie powod aby nie pytac prawda???a zdjecie nadal mi sie podoba:) pozdrawiam
Wstyd, bo ten sestaw potrafi zabić zdjęcie przez nieostrość (przez soczewkę), ale straszliwie wciąga.
LUAS aż wstyd się przyznać. Minolta Z10, obiektyw standard wspomagany przez +10D (za to krótka ogniskowa). Zdjęcie rzecz jasna przycięte
mnie też siępodoba i zgadzam się z Wandą1. w kazdym razie co do takich zdjec trudno byc obojetnym . albo się podoba albo nie...
bardzo mi sie podoba....jakim obiketywem to robiles i jakim aparatem? pozdrawiam
Dziękuję bardzo i o to chodziło. Środek owszem kiedyś będzie. Jakbym dała środek, to zdjęcie stałoby się zwykłe. Niejeden kwiatek, nawet w moim folio ma środek i cześć płatków. A, że ramka biała... no cóż to już rzeczywiście moja decyzja, świadoma.
ten kadr musi się podobac albo wywoływać niechęć i odrazę nie ma innej opcji po środku... Mnie się podoba ale ja nie jestem reprezentatywna...;)
konkretnie? sądzę, że ramka mnie gryzie i białe tło no i może ubolewam nad brakiem środka kwiatka...
Zakamarek: Dziękuję za komentarz. Po prostu lubię wiedzieć co nie zachwyca. Skoro pomysł jest to w wykonaniu widzisz jakiś błąd? Chce wiedzieć, bo z tego klaruje mi się motyw na pół wiosny ;)
to jest moje subiektywne zdanie, nie powaliło mnie aczkolwiek cos w nim jest więc dlatego komentarz;) pzdr
ale fajne:))
A dlaczemu?
pomysł jest - ale nie zachwyca