Niestety, nie było mozliwości cofnięcia się (ściana). Poza tym i tak dziwię się że cokolwiek wyszło i kilku podoba się. Wszystkie zdjęcia robione były z ręki, z długimi czasami (światło), oczywiście bez lampy i trochę, jakby tu rzec, ukradkiem. Atmosfera mnie urzekła a nie chciałem gospodarzom robić zamieszania.

Tam też bywałem, kiedyś słowaccy horolezcy podpieprzyli mi tam buty na taborisku...

Polecam, jeśli kedyś będziecie w Jaworkach (okolice Szczawnicy), odwiedzić to miejsce. Wypić tam tylko można "herbatę z prądem", ale za to można posłuchać dobrej muzyki no i ta atmosfera wnętrza i ludzie, którzy to stworzyli...

To zielone to butelka służąca za świecznik :)

Tak, nieostry, ale nie oszczegóły tutaj chodziło, zauważ, że zdjęcie jest w kategorii "ludzie" chociaż faktycznie ludzi tu nie ma. Moze więcej wyjaśnią komentarze do poprzedniego...