rury!! stary-tego jeszcze nikt nie pokazywal! jestes oryginalny! prawdziwy artysta!! na pewno sie przebijesz tymi rurami!! juz sie miedzianych nie mogę doczekać!! a bedą kamionkowe od kanalizacji??? juz sie nie moge doczekać! geniusz!!
Witam! Rura to bardzo ważny temat - chyba najważniejszy w życiu! Znałem człowieka, który stracił życie przez rurkie, któremy inny człowiek zgiął takową na głowie! Moja żona to też stara.... Czekam na ciąg dalszy! No to rura!
koniec i bomba, kto oglądał ten RURA :))))) he he he :) BTW - Leon - pomyliłeś się w obliczeniach, jesteś w stanie pokazać 182 rury rocznie, więc miałbyć materiału na prawie 13 lat a nie na 3 :)
Doceniam głębię dzieła.. piękna kolorystyka i faktura, gustowna centralna kompozycja tak obecnie w modzie i ramka dopełniająca całości ... Leonie, jestem pod duuużym wrażeniem. Wpis w Twoim blogu podoba mi się jeszcze bardziej. Czekam na następne portrety rur... pozdrawiam serdecznie :)
Kurde, dla mnie gicior,
i dopiero po przeczytaniu blogu wiem dlaczego mnie nie skomentowano,
zaraz zdejme ten chłam i spróbuję wkitować
coś po linii blogu.
jako członek klubu nieustający w poszukiwaniach swojej łazienki nieśmiało chiałbym upomnieć się o kolejny odcinek... i niech nie zabraknie mu dramatyzmu i niech niesie nam radość i nadzieję... niechaj wstrząsa i porusza... we wszechobecnym bałwochwalczym uzależnieniu sztuki od oceny (właśnie tak a nie na odwrót) idea czystej formy mnie wzrusza, treść się dorobi :) po godzinach... Żyj nam sto lat TWÓRCO LEONIE !!!!
pokasowalem moje fotografje bo zaczelo sie pojawjac mnostwo plagjatuw i podrobek ruzni ludzie pod ruznymi psełdonimkami wzucaja zdjencia bardzo podobne do mojich i kszyczom zeby im pisac konstruktywne komentaze i oceny. Ja moje dawalem tylko po to co by sie wywdzienczac - a teraz totaj taka konkurecja wjelka rze boje sie rze moje zdjencia zgina w potopje innych - no i musialem, tfarde prawa rynku tak nas uczyly w Klubie Młodego Biznesmena (apropos - jestem chonorowym prezesem f stanie spoczynku) rze jak konkurencja gra nieuciwje to lepjej ustompic nisz grac jej metodami. To sie nazywa ETYKA BISNESSMANA ale morzna to tesz do zdjenc stosowac - :)
Witaj Lełonku i wy fszyski kochani!!! Dawn mnje njie bylo s wami bom jest az chen na palma de majorca i loncze sie z netem zadko barco. Pozdrowjenia dla pienknej lanonliny (ale bes obaw orzenilem siem z majorankom - nie bende sie zakohiwal w tobje) Wice rze bendzie impresa - morze uda mi siem wpasc do polonia to hentnie bym siem s wamo skumal i tez tego piwa napil. Moja rzona ma na imie Hułanita i jak bendzie chciala to pszyjedzie rasem zem mna. Fotografiowanjem pszestalem sie zajmowac bo szceże mowionc konkurencja teraz na plfoto durza i moje zdjontka by ginely w natloku innych dzieł.. ale zafsze chentnie zaglondam i cihutko cihutko podziwuje wasze prace. :)) Dla fszystkich co mnie pamientaja ogrmne buziaczki tak goronce jak slonce na palma de majorca gdzie mozna spjekac cycorka :)
malo tego mamy ogromna pompe do ogrzewania na pilota.cale osiedle jej nam zazdrosci,tylko wieczorem wszyscy ida ze swoimi pilotami do piwnicy i se nie poogladasz co chcesz bo kazdy cyka na inna rure.
mam kilka rur u siebie ,chcesz wpasc do mnie pofocic kilka?u mnie kupa dziurawcow,co 2 dni hydraulik wymienia na nowe ,nierdzewne!te sa swietne!!grube i cienkie!dlugie i krutkie,a dla podniety fajne kolanka z wielkimi zaworami!!
Kiszenie burakow na barszcz
1 kg burakow
1/2 kromki czarnego razowego zytniego chleba
pol peczka suszonego kopru lub 1/2 torebki nasion kopru
glowka czosnku
2 gozdziki
korzen chrzanu
Dopoki pani Marysia nie zawitala w moim domu, nie mialam pojecia, jak
rozne moga byc sposoby kiszenia burakow na barszcz. Pani Marysia z Bieszczad
miala swoja tajemnice kiszenia burakow "nieslychanie aromatyczna". Kisila je
tak:
Obierala 1 kg burakow, dzielila kazdy na cztery czesci i wrzucala do
trzylitrowego sloja dobrze wyparzonego. Do tego dodawala 1/2 czarnego
razowego zytniego chleba "starej generacji" (to wazne, bo "nowe" pieczywo
nie jest robione na naturalnych zakwasach). Wkladala pol peczka suszonego
kopru (taki jak do ogorkow kiszonych) lub 1/2 torebki nasion kopru, glowke
czosnku podzielona na zabki, 2 gozdziki i korzen chrzanu. Zalewala letnia
woda. Stawiala w cieplym (nie goracym) miejscu w kuchni. Po trzech dniach
przestawiala sloj w chlodniejsze miejsce. Taki zakwas dolewala do barszczu.
Nie wyobrazam sobie lepszego kiszonego barszczu
:)))))))
Buhaha.
liść: podprogowa reklama internetu z tele2 ;)
Genialne
z ukrytego pozornie obicia wnioskuję, że w tym zdjeciu jest jakichs hak! ;]
albo krany....albo wyłączniki i kontakty - znalazłem niedawno takie folio - baaardzooo tematyczne - pzdr.
rury!! stary-tego jeszcze nikt nie pokazywal! jestes oryginalny! prawdziwy artysta!! na pewno sie przebijesz tymi rurami!! juz sie miedzianych nie mogę doczekać!! a bedą kamionkowe od kanalizacji??? juz sie nie moge doczekać! geniusz!!
stary jetes moim idolem:D, nie ma jak dystańs do sytuacji, zajebisty opis
właśnie dodałam Cię do ulubionych.Śmiech to zdrowie...A rura w dechę;)))
;-)
uśmiałam się z tego wszystkiego:)))
Za mało z prawej. ;-))))))
popłakałam sie ze śmiechu
grejt:D
Oj Leonie... powinieneś już wiedzieć że psychodelicznie uzależnieni popadają w nieśmiertelność... tu nie ma odwrotu... będę tu zawsze...
oh yes
Jak chcesz to ja mam brudne rury do fotografowania :P ......... Fajne :)
zajebista fotka
mhmm wrrr... musimy sie czymś zająć bo nam Lazio uciekło...
Kraków żąda kolejnych rur!
po rurze do kłębka... znajdziemy Cię... my maniakalni fani...
właśnie....gdynia rząda dostępu do rury!!!!
wierni fani nie umierają tak łatwo...
:))))))))))
Leonie... fanklub chyba zawiesi działalność... a mogło być tak wspaniale
Witam! Rura to bardzo ważny temat - chyba najważniejszy w życiu! Znałem człowieka, który stracił życie przez rurkie, któremy inny człowiek zgiął takową na głowie! Moja żona to też stara.... Czekam na ciąg dalszy! No to rura!
Leonie, zostaję Twoim wyznawcą, oto moje pierwsze dzieła! Banan w martfej natórze! Wiem, nie jestem tak DOBRY jak Mistrz. Ale się staram...
koniec i bomba, kto oglądał ten RURA :))))) he he he :) BTW - Leon - pomyliłeś się w obliczeniach, jesteś w stanie pokazać 182 rury rocznie, więc miałbyć materiału na prawie 13 lat a nie na 3 :)
Kolejnych nie ma - Leona nabił nas w rurę :)
no gdzie kurna kolejne?
Leonie pomóż mi znaleźć łazienkę... gdzie następne?
to jest rura!!! mój drogi watsonie poprawiłeś mi humor... a tak baj de łej super kolory
ah Leonie :) co za forma ! zapraszam na 61792
kurna,obok strazy jest wielki parking i komisariat policji!!
Doceniam głębię dzieła.. piękna kolorystyka i faktura, gustowna centralna kompozycja tak obecnie w modzie i ramka dopełniająca całości ... Leonie, jestem pod duuużym wrażeniem. Wpis w Twoim blogu podoba mi się jeszcze bardziej. Czekam na następne portrety rur... pozdrawiam serdecznie :)
Nie wytrzyma 3lat :-)
.. DDDDDDDD ..... , swietnie , pozdr
Guru Leonie czekamy na kolejne rury, najlepiej w kategorii akt
poproszę troszkę światełko w kaganku podkręcić bo słabo widzę to światełko w tunelu. Ooo! Od razu lepiej... oj oj to chyba pociąg...
Jedynie my, dupereliści, jesteśmy prawdziwi Artyści!!!!
a wiec dokonalo sie :)
Kurde, dla mnie gicior, i dopiero po przeczytaniu blogu wiem dlaczego mnie nie skomentowano, zaraz zdejme ten chłam i spróbuję wkitować coś po linii blogu.
Simpul, oczywiście możesz, pod warunkiem zachowania praw autorskich :)
pablo nie wiem gdzie jest komisariat na grabiszyńskiej we Wrocławiu
Leon, pozwolisz ze zacytuje u siebie Twoj poradnik w blogu? bardzo mi sie on spodobal i juz zawsze chcialbym go miec pod reka! :)
dobre, hehehe
ja wziolem to na powaznie ,hydraulicy sa moimi bohaterami od wczoraj!
ja tez :)
tekiela?
cały Twój blog przeczytałem mało się nie udławiłem bułką z masłem z z dżemem.
a gdzie komisariat jest?
Na przeciw to jest straż pożarna nie więzienie.
max za podpis
ee,naprzeciw w celi nr 5
Gdzie na Grabiszyńskiej W szkole budowlanej?
no kurna ,nastepny wroclawiak!!zapraszam na rury na grabiszynskiej!!kolanka sie juz grzeja!
to jest rura na miarę
to zapraszam ponownie na kolanka z duzymi zaworami u mnie w piwnicy!!
rura. :)
to wyrażny symbol...bo ona nie ma pocżątku ale ma koniec
Tak trzymaj...
jako członek klubu nieustający w poszukiwaniach swojej łazienki nieśmiało chiałbym upomnieć się o kolejny odcinek... i niech nie zabraknie mu dramatyzmu i niech niesie nam radość i nadzieję... niechaj wstrząsa i porusza... we wszechobecnym bałwochwalczym uzależnieniu sztuki od oceny (właśnie tak a nie na odwrót) idea czystej formy mnie wzrusza, treść się dorobi :) po godzinach... Żyj nam sto lat TWÓRCO LEONIE !!!!
coto?rura ta sama a comentarze inne niz wtedy?
bardzo przyjemny zakrętas, udało ci się uchwycić kwintesencję rury, masz przynajmniej po co żyć teraz...
cha cha cha cha cha cha..... ha!
Radykalne :D
Pawełku, przeczytałem i mi lza pociekla. I zdjecia btyly ciekawsze i Twoje panienki piekne. A teraz? EEEEEEch
pokasowalem moje fotografje bo zaczelo sie pojawjac mnostwo plagjatuw i podrobek ruzni ludzie pod ruznymi psełdonimkami wzucaja zdjencia bardzo podobne do mojich i kszyczom zeby im pisac konstruktywne komentaze i oceny. Ja moje dawalem tylko po to co by sie wywdzienczac - a teraz totaj taka konkurecja wjelka rze boje sie rze moje zdjencia zgina w potopje innych - no i musialem, tfarde prawa rynku tak nas uczyly w Klubie Młodego Biznesmena (apropos - jestem chonorowym prezesem f stanie spoczynku) rze jak konkurencja gra nieuciwje to lepjej ustompic nisz grac jej metodami. To sie nazywa ETYKA BISNESSMANA ale morzna to tesz do zdjenc stosowac - :)
tylko czemuś se te piękne zdjęcia pokasował, hę? ideałów teraz brakuje młodym plfotowcom, trza im kierunki wskazywać :)
Pawełku brachu, niech Cię psim zwyczajem machnę jęzorem po tym obleśnym ryju :))))))
Witaj Lełonku i wy fszyski kochani!!! Dawn mnje njie bylo s wami bom jest az chen na palma de majorca i loncze sie z netem zadko barco. Pozdrowjenia dla pienknej lanonliny (ale bes obaw orzenilem siem z majorankom - nie bende sie zakohiwal w tobje) Wice rze bendzie impresa - morze uda mi siem wpasc do polonia to hentnie bym siem s wamo skumal i tez tego piwa napil. Moja rzona ma na imie Hułanita i jak bendzie chciala to pszyjedzie rasem zem mna. Fotografiowanjem pszestalem sie zajmowac bo szceże mowionc konkurencja teraz na plfoto durza i moje zdjontka by ginely w natloku innych dzieł.. ale zafsze chentnie zaglondam i cihutko cihutko podziwuje wasze prace. :)) Dla fszystkich co mnie pamientaja ogrmne buziaczki tak goronce jak slonce na palma de majorca gdzie mozna spjekac cycorka :)
mogę Ci tanio opchnąć z 500 fot z rurami ;)
loo. to juz nie moge sie doczekac. ale poczekaj Ty z tym przyjazdem, zebym jeszcze troche powsadzala tych fot tutaj. jak pic to na calego :)
Przeycztałem Tój blog, obejrzałem inne zdjęcia i podpisy od nimi. Jednego jestem pewien - jestś moim idolem od dziś :)
Lanolina przy czterdziestym dziewiątym piwie :) to będzie fota stulecia :))))
no i o to chodzi i o to chodzi :) jak cos to po pijaku sie cos porobi Twoja syfra i bede miec co wrzucac przez nastepne 4805308739539 lat! iha iha iha
eeej, to ja mam przedwczesne wywalanie. pójdę do lekarza to she podobno teraz leczy
Lana - tyle tego sobie nawrzucałaś, że będziemy chlać przez dwa tygodnie, a trzeźwieć przez trzy ;)
Leon: przyjedz do mnie na wielkie wywalanie. kazda wywalona fota = jedno piwo. co Ty na to? :)
ta rura to jeszcze nastolatka ;)
lanolina :)))) leon : a to stara rura jest?
lana, nie rób tego, bo będę się musiał upić na smutno :(((
Leon: przeczytalam Twoj blog. hmm... zaraz wywalam wszystkie moje foty... za duza madrych rzeczy tam napisales.
jak to było? panie kiler, pamiętaj pan o emerytach!!! ;PPP
a dla emerytow?
Odpowiadam na pytanie: dla studentów są ZWYŻKI :PPPP bo studenci to obiboki i pijaki :) wiem, bo sam studiowałem :)))
mhmmm hermetyka klubu... :) a ty to nawet członkiem nie jesteś :) podoba się
Heyst- wielces laskaw, zgadza sie nie jestem szerokoni wasko rozumianym- czlonkiem ;)
snajper: moje pytanie bylo skierowane do skarbnika. ty nawet nie jestes czlonkiem
tak, znizki do klubu gogo "Rury przy rurach"
brawo.. !
czy fanklub daje znizki studenckie?
malo tego mamy ogromna pompe do ogrzewania na pilota.cale osiedle jej nam zazdrosci,tylko wieczorem wszyscy ida ze swoimi pilotami do piwnicy i se nie poogladasz co chcesz bo kazdy cyka na inna rure.
Ależ Arku! ten proces robi krzywdę zdjęciom... cyfrówki to nie to... :D
te fajne kolanka z wielkimi zaworami brzmią kusząco..... ;)
chcialbym zazywac z Wami grzyby i utrwalac te wiekopomne chwile swoja cyfra 0,01pixeli
mam kilka rur u siebie ,chcesz wpasc do mnie pofocic kilka?u mnie kupa dziurawcow,co 2 dni hydraulik wymienia na nowe ,nierdzewne!te sa swietne!!grube i cienkie!dlugie i krutkie,a dla podniety fajne kolanka z wielkimi zaworami!!
czy jako organizacja będziemy w stanie to przetrwać? może lepiej penetrować podziemia? złapać promień awangardy na czubek skalpela poznania :) ?
Kiszenie burakow na barszcz 1 kg burakow 1/2 kromki czarnego razowego zytniego chleba pol peczka suszonego kopru lub 1/2 torebki nasion kopru glowka czosnku 2 gozdziki korzen chrzanu Dopoki pani Marysia nie zawitala w moim domu, nie mialam pojecia, jak rozne moga byc sposoby kiszenia burakow na barszcz. Pani Marysia z Bieszczad miala swoja tajemnice kiszenia burakow "nieslychanie aromatyczna". Kisila je tak: Obierala 1 kg burakow, dzielila kazdy na cztery czesci i wrzucala do trzylitrowego sloja dobrze wyparzonego. Do tego dodawala 1/2 czarnego razowego zytniego chleba "starej generacji" (to wazne, bo "nowe" pieczywo nie jest robione na naturalnych zakwasach). Wkladala pol peczka suszonego kopru (taki jak do ogorkow kiszonych) lub 1/2 torebki nasion kopru, glowke czosnku podzielona na zabki, 2 gozdziki i korzen chrzanu. Zalewala letnia woda. Stawiala w cieplym (nie goracym) miejscu w kuchni. Po trzech dniach przestawiala sloj w chlodniejsze miejsce. Taki zakwas dolewala do barszczu. Nie wyobrazam sobie lepszego kiszonego barszczu
... w kwestii formalnej , nie chciałbym wyjść na wtrącającego sie marudę , ale ta rura jest aluminiowa......