Ładna bardzo, w każdym razie. Widziałem też fajne zdjęcia u Ciebie z Canaimy - aż chyba normalnie skoczę z negatywem do fotografa i zeskanuję fotki z Los Roques, Sierra de Merida i Cordillera de la Costa, bo te, co zrzucam z oryginału na skanerze w pracy to tragicznie w jakości wychodzą.
Ech... mieszkałem w Caracas trzy miesiące, ale nie udało mi się żadnej złapać z tak bliska. Darły tylko dzioby strasznie nad ranem i nie dawały spać...
polly chce krakersa? :P dobre :)
ciut za bardzo plakatowe, zwłaszcza niebo zepsute niestety programowo
Ładna bardzo, w każdym razie. Widziałem też fajne zdjęcia u Ciebie z Canaimy - aż chyba normalnie skoczę z negatywem do fotografa i zeskanuję fotki z Los Roques, Sierra de Merida i Cordillera de la Costa, bo te, co zrzucam z oryginału na skanerze w pracy to tragicznie w jakości wychodzą.
Irving: dół w ogóle nie dotykany, niebo przyznaję trochę. Silmaril: ta była oczywiście oswojona...
okrutna fotoszopka w tle, ale ja robie jescze gorsza :)
Ech... mieszkałem w Caracas trzy miesiące, ale nie udało mi się żadnej złapać z tak bliska. Darły tylko dzioby strasznie nad ranem i nie dawały spać...
zapraszam do pierwszej fotki i za parę dni do ostatniej - dla porównania. Tropikalne kolory sa niesamowite
mocno kororowe, daje po oczach, az nie chce sie wierzyc, ze to naturalne kolory
bardzo ładne kolory
swietne zdjecie.pozdrawiam