ASL - proponuje byś wszedł na Szczelińniec i przekonał się sam co to jest - z pewnością się nie rusza ;-))) Jeleniowate raczej się nie zapuszczają tak wysoko

Dziękuję za cenne uwagi - zawsze mam problem z emocjami, gdy coś takiego widzę tu miałem wrażenie, że jak sobie odpuszczę górę to już „nic nie będzie widać” nie będzie początku smug i ich końca. Ale żeby to wiedzieć muszę przyciąć. To jest tylko kiepski skan z negatywu jak się okazuje zbyt kontrastowego jak na taki kadr 100 ISO;-) A może wystarczy zmienić skaner. Pozdrawiam.

Nie rozumiem "żeby światło tak wpadało”.O co Ci chodzi 45-89. Aby smugi było widać należy skupić się na półcieniach o troszkę skrócić czas przy optymalnej dla obiektywu przesłonie. Jak widać ważne jest tło - jasne jest trudne i dlatego walczę z tym tematem? Pozdrawiam

Kain5 - podpowiem Ci trochę cienia trochę światła refleksy na mokrej ziemi i skałach czyli ograniczenia jakie napotykamy na swojej drodze ;-) mnie się podobała ta rozświetlona para wodna.