co do komentarzy - jest git - dziękuję za nie; oczywiście ze względu na perspektywę czasu, nie biorę ich bardzo do siebie - ale co racja to racja; fakt musiałem się kiedyś zachwycić ostrością obrazu i kolorystyką z legendarnego (w pewnym sensie) Olympusa C-2500L, że to wystawiłem.. pewnie bym już teraz na ten pomysł nie wpadł.. a fotografii zacząłem się de facto uczyć dopiero po Olympusie..
drogi Autorze... no to decydujmy sie na coś albo tniemy z głową abo wywalamy wszystko . pomysł na objęcie całego kadru odejdź dalej, zmień ogniskową, stań wyżej, wejdź na balkon na przeciwległym budynku, zmień punkt z którego fotografujesz... szczerze przemawiają do mnie barwy no i gdzie duch kamienicy? gdzie Piotrkowska.?
kolory bardzo ładne... ale ... proszę się nie gniewać.. ni składu ni ładu lampa wystaje z ziemi, kopuła kamienicy ucieta, nie wiemy co to za budynek, trochę tego budynku troche tamtego, trochę ratusza na placu Wolności. a przecież ta kamienica po odnowieniu taka ładna.. Czy to cięcie kadru to zamysł twórrczy?
jakosc zyletka. ale co do kadru (a w zasadzie to jedyne co sie liczy w takich "slicznych" zdjeciach architektury) to dosc przypadkowy - poucinane tu i tam, tu kawalek latarni, tam kawalek jakiegos budynku, uciety kawalek gory.mocno takie sobie.
właśnie, właśnie - ucięte z góry, bo na górze była długa, nie mieszcząca się w kadrze iglica; gdyby chciec ją zmieścic w całości to trzeba było by z kadrem pojechać w górę i zostałby praktycznie sam dach, czubek i od groma nieba; gdyby znowu robić to na mniejszym zbliżeniu, tak żeby czubek się zmieścił, trzeba by dodać dużo dołu dla przeciwwagi, żeby nie stało się tak, że od połowy kadru do góry rozciąga się sam czubek; znowuż obciąć go zupełnie też nie jest do końca dobrze - ja wybrałem akurat taki kadr, ale jeśli ktoś ma pomysł, jak zachowywać się w takich sytuacjach, to chętnie posłucham
Hmm... Jak dla mnie, strasznie ciężko fotografuje się architekturę. Zawsze, podczas wyjazdów robię dziesiątki zdjęc pięknych obiektów. Potem po wywołaniu, okazuje się, że znów się nie udało. To zdjęcie robi wrażenie jeśli chodzi o jakość. Kadr - szkoda obciętej góry.
poprawne, ale widzialbym ten budynek wlasciwie uciety na linii balkonu i kopuly ..sama fasada frontowa z wieza i latarnia ..nawiasem, mogles tez wywalic ten drut na dole..
co do komentarzy - jest git - dziękuję za nie; oczywiście ze względu na perspektywę czasu, nie biorę ich bardzo do siebie - ale co racja to racja; fakt musiałem się kiedyś zachwycić ostrością obrazu i kolorystyką z legendarnego (w pewnym sensie) Olympusa C-2500L, że to wystawiłem.. pewnie bym już teraz na ten pomysł nie wpadł.. a fotografii zacząłem się de facto uczyć dopiero po Olympusie..
sorki po prostu nie zerknłaem na datę... o wybaczenie proszę:)
za Radkiem ...
Sigismundus, a po co wywlekasz zdjęcie sprzed 12 lat???
drogi Autorze... no to decydujmy sie na coś albo tniemy z głową abo wywalamy wszystko . pomysł na objęcie całego kadru odejdź dalej, zmień ogniskową, stań wyżej, wejdź na balkon na przeciwległym budynku, zmień punkt z którego fotografujesz... szczerze przemawiają do mnie barwy no i gdzie duch kamienicy? gdzie Piotrkowska.?
kolory bardzo ładne... ale ... proszę się nie gniewać.. ni składu ni ładu lampa wystaje z ziemi, kopuła kamienicy ucieta, nie wiemy co to za budynek, trochę tego budynku troche tamtego, trochę ratusza na placu Wolności. a przecież ta kamienica po odnowieniu taka ładna.. Czy to cięcie kadru to zamysł twórrczy?
jakosc zyletka. ale co do kadru (a w zasadzie to jedyne co sie liczy w takich "slicznych" zdjeciach architektury) to dosc przypadkowy - poucinane tu i tam, tu kawalek latarni, tam kawalek jakiegos budynku, uciety kawalek gory.mocno takie sobie.
właśnie, właśnie - ucięte z góry, bo na górze była długa, nie mieszcząca się w kadrze iglica; gdyby chciec ją zmieścic w całości to trzeba było by z kadrem pojechać w górę i zostałby praktycznie sam dach, czubek i od groma nieba; gdyby znowu robić to na mniejszym zbliżeniu, tak żeby czubek się zmieścił, trzeba by dodać dużo dołu dla przeciwwagi, żeby nie stało się tak, że od połowy kadru do góry rozciąga się sam czubek; znowuż obciąć go zupełnie też nie jest do końca dobrze - ja wybrałem akurat taki kadr, ale jeśli ktoś ma pomysł, jak zachowywać się w takich sytuacjach, to chętnie posłucham
Hmm... Jak dla mnie, strasznie ciężko fotografuje się architekturę. Zawsze, podczas wyjazdów robię dziesiątki zdjęc pięknych obiektów. Potem po wywołaniu, okazuje się, że znów się nie udało. To zdjęcie robi wrażenie jeśli chodzi o jakość. Kadr - szkoda obciętej góry.
piotrkowska to jest to
earowa, sądzisz, że kadr jest za ciasny? początkowo miała tu być fotka z mniejszym zbliżeniem, ale to pożerało po prostu wszelkie detale
szkoda ze nie ma powietrza nigdzie dokola..
dobre
poprawne, ale widzialbym ten budynek wlasciwie uciety na linii balkonu i kopuly ..sama fasada frontowa z wieza i latarnia ..nawiasem, mogles tez wywalic ten drut na dole..