Iskierko ; ) Z początku wydawało mi się ze przeszkadza ale po chwili stwierdziłem że to właśnie ona tak naprawdę najlepiej oddaje żar który jest w piecu. Dodatkowo pokazuje że nie daje się tak łatwo ujarzmić (przeziera przez wszystkie niedoskonałości) co świadczyć może tylko o jego ukrytej pod płytą energii. Jest niejako skazą w tym jakże ładnie ułożonym kadrze. Ale czasami właśnie skazy nadają dodatkową wymowę - to trochę jak z ludźmi ...
Niektóre skazy można bez problemu zaakceptować co nie zmienia faktu że skazami dalej pozostają.
Moja odpowiedz jest więc następująca: psuje kadr z technicznego punktu widzenia ale dodaje duszy - niejako potęguje atmosferę. Ja bym ten promyk żaru zostawił mimo innych głosów.
Do walentyny: właściwie nie pytasz mnie o to, ale pytasz o uwagę Cezarego. Co do plamy (dziura w płycie kuchennej) ja też starałbym się jej pozbyć :) - jest to jednak drobny szczegół :)) Pozdrawiam.
Piec raczej tak nie wygląda. To jest kuchnia Szanowni Państwo. :))) A teraz poważnie: Bardzo ładnie pokazany kawałeczek natury nie dodokońca martwej. Naturę tę ożywia ogień z paleniska. Tę ożywczą moc ognia zauważyli już starożytni. Ładny kadr, Ładne barwy, Ładne zdjęcie :))) i Ładna moja wypowiedź :)))
Do MEDIUSA: Miało być trochę ciemniej i jeszcze bardziej nastrojowo, ale mnie monitor oszukuje ;-) Iskierek będzie więcej na kolejnych fotkach z cyklu. Co myślisz o tym, co pisze Cezary - o tym światełku na dole?
Cezary W - mam wobec tego zdjęcia podobne wątpliwości - ten prześwit na dole. I sama nie wiem... Z jednej strony - rozprasza uwagę, ale z drugiej, wprowadza trochę dynamiki. To zdjęcie jest pierwsze z cyklu "Przy piecu". Jestem ciekawa, co powiesz o następnych.
Obowiązkowo muszę zmienić monitor, bo ten, którego używam w domu strasznie oszukuje. Teraz oglądam to zdjęcie z innego komputera i widzę, że jest jaśniejsze, niż chciałam.
Dzięki za uwagi - bardzo je sobie cenię.
Pozdrawiam.
Bardzo ciepłe i nastrojowe - chciało bny się rzec w sam raz na chłodne wieczory ; ) Widac ze żar w środku jest naprawde duży a potęguje go jeszcze czerwony odcień cienia i tonacje zółcieni ;) Fotlka bardzo klimatyczna - prawie jak obraz. Bardzo minie zaciekawiły 2 małe choć widoczne ISKIERKI uciekające z pieca ; )))
Ciepło w piecu, ciepłe barwy, piękna atmosfera zimowego wieczoru. Zdjęcie, które z przyjemnością się ogląda, bo ma gorącą duszę. Ale dwa minusy i oba na dole. Żółta plama (prześwit) i podbarwienie magnetą czerni na dole widoczne na PE. Może warto byłoby pozbyć się żółtej plamy, przyczernić dół i przyciemnić szeroko, z wtopieniem brzegi kadru, żeby jeszcze bardziej wyeksponować centrum (źródło swiatła). Może nie mam racji, ale tak to widzę. Pozdrawiam.
Iskierko ; ) Z początku wydawało mi się ze przeszkadza ale po chwili stwierdziłem że to właśnie ona tak naprawdę najlepiej oddaje żar który jest w piecu. Dodatkowo pokazuje że nie daje się tak łatwo ujarzmić (przeziera przez wszystkie niedoskonałości) co świadczyć może tylko o jego ukrytej pod płytą energii. Jest niejako skazą w tym jakże ładnie ułożonym kadrze. Ale czasami właśnie skazy nadają dodatkową wymowę - to trochę jak z ludźmi ... Niektóre skazy można bez problemu zaakceptować co nie zmienia faktu że skazami dalej pozostają. Moja odpowiedz jest więc następująca: psuje kadr z technicznego punktu widzenia ale dodaje duszy - niejako potęguje atmosferę. Ja bym ten promyk żaru zostawił mimo innych głosów.
Do walentyny: właściwie nie pytasz mnie o to, ale pytasz o uwagę Cezarego. Co do plamy (dziura w płycie kuchennej) ja też starałbym się jej pozbyć :) - jest to jednak drobny szczegół :)) Pozdrawiam.
Piec raczej tak nie wygląda. To jest kuchnia Szanowni Państwo. :))) A teraz poważnie: Bardzo ładnie pokazany kawałeczek natury nie dodokońca martwej. Naturę tę ożywia ogień z paleniska. Tę ożywczą moc ognia zauważyli już starożytni. Ładny kadr, Ładne barwy, Ładne zdjęcie :))) i Ładna moja wypowiedź :)))
Do MEDIUSA: Miało być trochę ciemniej i jeszcze bardziej nastrojowo, ale mnie monitor oszukuje ;-) Iskierek będzie więcej na kolejnych fotkach z cyklu. Co myślisz o tym, co pisze Cezary - o tym światełku na dole?
Cezary W - mam wobec tego zdjęcia podobne wątpliwości - ten prześwit na dole. I sama nie wiem... Z jednej strony - rozprasza uwagę, ale z drugiej, wprowadza trochę dynamiki. To zdjęcie jest pierwsze z cyklu "Przy piecu". Jestem ciekawa, co powiesz o następnych. Obowiązkowo muszę zmienić monitor, bo ten, którego używam w domu strasznie oszukuje. Teraz oglądam to zdjęcie z innego komputera i widzę, że jest jaśniejsze, niż chciałam. Dzięki za uwagi - bardzo je sobie cenię. Pozdrawiam.
Bardzo ciepłe i nastrojowe - chciało bny się rzec w sam raz na chłodne wieczory ; ) Widac ze żar w środku jest naprawde duży a potęguje go jeszcze czerwony odcień cienia i tonacje zółcieni ;) Fotlka bardzo klimatyczna - prawie jak obraz. Bardzo minie zaciekawiły 2 małe choć widoczne ISKIERKI uciekające z pieca ; )))
Ciepło w piecu, ciepłe barwy, piękna atmosfera zimowego wieczoru. Zdjęcie, które z przyjemnością się ogląda, bo ma gorącą duszę. Ale dwa minusy i oba na dole. Żółta plama (prześwit) i podbarwienie magnetą czerni na dole widoczne na PE. Może warto byłoby pozbyć się żółtej plamy, przyczernić dół i przyciemnić szeroko, z wtopieniem brzegi kadru, żeby jeszcze bardziej wyeksponować centrum (źródło swiatła). Może nie mam racji, ale tak to widzę. Pozdrawiam.
nastrojowo :) zapraszam :)
cieplutkie
podoba się:)