Ta trochę łamie cykl. Im się w życi ułożyło, tylko zmarli szybko potem. "Wiele powiedzieć za tym da się, kto odszedł we właściwym czasie" T.S. Eliot ;)
To zdjecie zrobilem w 1974 roku podczas grzybobrania.Monika i Andrzej byli świerzo upieczonym małżenstwem. Nazbieraliśmy wówczas mnóstwo grzybów.Jako że ja lubie tylko zbierac oddałem swoje "materialy konsumpcyjne" Andrzejkowi. Oboje zmarli dwa dni później w wyniku zatrucia muchomorem.Od tamtej pory nie jezdze już na grzyby. Zdjecie jest słabej jakości gdyz film uloegl zwilgotnieniu.Szumy dodaja fotografii bardziej nastrojowy charakter.
Niezłe, całkiem niezłe.
to fakt, podobno w 74 r. krzykiem mody u grzybiarzy byly stylowe kapelusze...:)) - tak tematycznie nawiązywały do budowy grzybów:D
Ta trochę łamie cykl. Im się w życi ułożyło, tylko zmarli szybko potem. "Wiele powiedzieć za tym da się, kto odszedł we właściwym czasie" T.S. Eliot ;)
no taaaak :) :) :)
:DD jestem fanem :)
74 to byl dobry rok, grzyby obrodzily. Wybitnie.
ja bym ten aparat poddał ekskomunice :] nawiedzony jesteś facet :)
bardzo fajny cykl...ale może poddałbyś jednak swój aparat egzorcyzmom...
To zdjecie zrobilem w 1974 roku podczas grzybobrania.Monika i Andrzej byli świerzo upieczonym małżenstwem. Nazbieraliśmy wówczas mnóstwo grzybów.Jako że ja lubie tylko zbierac oddałem swoje "materialy konsumpcyjne" Andrzejkowi. Oboje zmarli dwa dni później w wyniku zatrucia muchomorem.Od tamtej pory nie jezdze już na grzyby. Zdjecie jest słabej jakości gdyz film uloegl zwilgotnieniu.Szumy dodaja fotografii bardziej nastrojowy charakter.
uwielbiam stare zdjęcia:) pozdrawiam