trzeba go czyms zainteresowac, na zrobienie zdjecia mi wystarczalo jedna reka troche pohalasowac, np. mietolac papierek, tym sposobem mozna tez regulowac szerokosc zrenicy kota :)
Super. Nie wiem czy przy zielonych byłoby lepiej. Większy kontrast między futrem, a źrenicą nie jest chyba konieczny. Zresztą większość kotów ma oczy żółte, a nie zielone. Błysk w oku nie jest wcale kiczowaty. Jedyne do czego można się przyczepić (a czasami lubię) to niewytrymowana rzęsa zasłaniająca pomimo nieostrości oko. No ale kot to kot i do kosmetyczki nie chodzi (nawet chyba taki gwiazdor jak ten). U mnie max( za fotke i za nietypowe podejście do makro i za kocią cierpliwość). pzdr.
trzeba go czyms zainteresowac, na zrobienie zdjecia mi wystarczalo jedna reka troche pohalasowac, np. mietolac papierek, tym sposobem mozna tez regulowac szerokosc zrenicy kota :)
co robisz żeby kot miał otwarte oczy? :) Mój na każdym ma zamknięte.
nie mam cyfrowki to nie bede robil, przykro mi, ale moge odgrzebac jakies stare zdjecie kociego oka, ktore kiedys zrobilem i ci wyslac...
chetnie obejrze wszystkie 5tyś
o jesu, znow oko... wszyscy pstykaja oczy, moge porobic takich zdjec 5000, raz sie zobaczy i tyle... nic ciekawego :|
Tygrysica: A nie Chciałabyś mieć TAKICH oczu? (no może nie tak ofutrzonych dookoła - majątek można wydać na utrzymanie), ale oczy są prześliczne.
Nie oko, tylko zdjęcie... ;))))
Tygrysica: jesli masz takie same, to nie jesteś Tygrysicą tylko Rysicą. :-) Tygrysy są okrogłoźrenicowe. Pzdr. :-)
Gitesowe.
ten ma też "żyjątka" na sobie tylko nie w tym miejscu robiłeś fotke :)
kosmos kocich oczu...piekne :-)
mam identyczne. :)
super!
Super. Nie wiem czy przy zielonych byłoby lepiej. Większy kontrast między futrem, a źrenicą nie jest chyba konieczny. Zresztą większość kotów ma oczy żółte, a nie zielone. Błysk w oku nie jest wcale kiczowaty. Jedyne do czego można się przyczepić (a czasami lubię) to niewytrymowana rzęsa zasłaniająca pomimo nieostrości oko. No ale kot to kot i do kosmetyczki nie chodzi (nawet chyba taki gwiazdor jak ten). U mnie max( za fotke i za nietypowe podejście do makro i za kocią cierpliwość). pzdr.
Flesz jak flesz ale szkoda, że kicia nie ma ostrych zielonych oczu. Wtedy byłoby super.
mój kot siedzi przed ekranem i łapie kontakt wzrokowy :)
Wiem, wiem, ten blysk jest troche kiczowaty, ale nie moglem sie oprzec ;-) Jakby ktos mial watpliwosci, to jest odbicie flesza, a nie dorobka w ps.
oj,nie spodobalo mu sie;-)
co za blysk w oku, bdb