Marioba: Nie do konca sie z toba zgadzam, no chyba, że skanujesz na profesjonalnym skanerze bebnowym, ale z tego co zauwazyłem to równiez i on "zjada" nieco z kolorów, kontrastu i cieni... niestety, ale to prawda: skaner nawet najlepszy, odczytuje zdjecie w inny sposób niz my je widzimy i czasem sie myli w swoich odczytach... weź jakikolwiek slajd, popatrz na niego i popatrz na zeskanowane zdjecie... widzisz róznice chociazby w głebi kolorów? prawda, że skaner "zjadł" nieco nasycenie? dlatego wiekszosc zdjec, aby wygladała tak jak na slajdzie wymago późniejeszej obróbki w programie graficznym... niestety od tego nie uciekniemy... Masz racje, ze zdjecie powinno przede wszystki powstawac w głowie, później ten pomysł utrwalamy na filmie, ale niestety po skanowaniu, czesto rózni sie to od tego co było własnie na filmie... no dobrze, koncze juz, zycze jak najwiekszej ilosci udanych zdjec...
Marioba: Nie do konca sie z toba zgadzam, no chyba, że skanujesz na profesjonalnym skanerze bebnowym, ale z tego co zauwazyłem to równiez i on "zjada" nieco z kolorów, kontrastu i cieni... niestety, ale to prawda: skaner nawet najlepszy, odczytuje zdjecie w inny sposób niz my je widzimy i czasem sie myli w swoich odczytach... weź jakikolwiek slajd, popatrz na niego i popatrz na zeskanowane zdjecie... widzisz róznice chociazby w głebi kolorów? prawda, że skaner "zjadł" nieco nasycenie? dlatego wiekszosc zdjec, aby wygladała tak jak na slajdzie wymago późniejeszej obróbki w programie graficznym... niestety od tego nie uciekniemy... Masz racje, ze zdjecie powinno przede wszystki powstawac w głowie, później ten pomysł utrwalamy na filmie, ale niestety po skanowaniu, czesto rózni sie to od tego co było własnie na filmie... no dobrze, koncze juz, zycze jak najwiekszej ilosci udanych zdjec...