Czytałem. Marek, jeśli Twój upór zaowocuje gdzieś na innym polu, to stwierdzam z o gromną przyjemnością, że się opłaca. Na tym polu jednak poniesiesz duże straty. Kto ma rację pokarze czas. pozdr.
JF: co do kadru, to tym razem oponuje! Twoja sugestia sprawilaby, ze zdjecie byloby 'za ciasne'. Jest foka, jest woda, w ktorej jest foka i jest dziewcze, co ja karmi. Kontrasty? na twarzy - masz racje; moze kiedys sie pobawie i tylko tam je zmniejsze. Woda... ha! jasniejsza zlalaby sie z szara foka, tak mysle:) pozdr
Witaj. Pierwsza uwaga, to (jak by inaczej) kadr. Druga, to kontrast. Ostre słońce, nie zagrało korzystnie na twarzy tej pani, a woda ukazuje się jako smolista ciecz. A co do kadru. Sądzę, żę fotka by zyskała, gdyby ją ciąc od dołu, zostawiając wodę gdzieś 1-1,5cm poniżej linii wody widocznej na ciele foki. Pozdr.
Czytałem. Marek, jeśli Twój upór zaowocuje gdzieś na innym polu, to stwierdzam z o gromną przyjemnością, że się opłaca. Na tym polu jednak poniesiesz duże straty. Kto ma rację pokarze czas. pozdr.
JF: co do kadru, to tym razem oponuje! Twoja sugestia sprawilaby, ze zdjecie byloby 'za ciasne'. Jest foka, jest woda, w ktorej jest foka i jest dziewcze, co ja karmi. Kontrasty? na twarzy - masz racje; moze kiedys sie pobawie i tylko tam je zmniejsze. Woda... ha! jasniejsza zlalaby sie z szara foka, tak mysle:) pozdr
Witaj. Pierwsza uwaga, to (jak by inaczej) kadr. Druga, to kontrast. Ostre słońce, nie zagrało korzystnie na twarzy tej pani, a woda ukazuje się jako smolista ciecz. A co do kadru. Sądzę, żę fotka by zyskała, gdyby ją ciąc od dołu, zostawiając wodę gdzieś 1-1,5cm poniżej linii wody widocznej na ciele foki. Pozdr.
owszem, to na Helu:)
Czy to fokarium na helu?
Fajne zdjęcie, z prawdziwego życia, na pewno nie pozowane.