Witaj! "Trubadurzy" śpiewali kiedyś "Znamy sie tylko z widzenia". Czyżby ilustracja? Pomysłowa fotka, ale nie najlepiej wykonana. Przepalona ręka po lewej, niezdecydowana ostrość, przypadkowe brzegi kadru (szczególnie przy prawej krawędzi, dlaczego ten aparat nie jest w całości?), niezbyt przekonywujące, całkowicie przypadkowe tło - to grzechy główne. Dodatkowo jeszcze bez uzasadnienia B&W, ale wiem - to było na Słowacji, a tam nie było wyboru. A co na plus? Po pierwsze sam pomysł. Po drugie główny zamysł kompozycyjny. "Pozioma" oś kompozycji wcale nie jest dokładnie pozioma, a wznosi się leciutko w prawo-góra. Ten prościutki zabieg daje w efekcie znacznie ciekawszą, bardziej przemawiającą do wyobraźni scenę. Można by, na przykład, zakrzyknąć "ZENIT górą!!!", albo dorabiać inne anegdoty do obrazu. Muszę też pochwalić "odczłowieczenie" kadru. Opanowałaś pokusę pokazania twarzy fotografów (oprócz tła, niestety) dzięki czemu bohaterami zdjęcia są obiektywy, a nie ludzie. To jest własnie to, co tak lubię w Twoich pracach. Orginalność spojrzenia, nawet na typowe motywy. Pozdrawiam serdecznie.
w czestochowie ??warsztaty foto ?? heh...dziwne ! zawsze chcialem cos takiego znalezdz a nigdy jakos nie moglem, fota ogolnie słaba ! kadr chybiony ostrosci brak. LD przepalona reka, no i tlo !
to zdjecie ma dla mnie dusze.
fajne.
Witaj! "Trubadurzy" śpiewali kiedyś "Znamy sie tylko z widzenia". Czyżby ilustracja? Pomysłowa fotka, ale nie najlepiej wykonana. Przepalona ręka po lewej, niezdecydowana ostrość, przypadkowe brzegi kadru (szczególnie przy prawej krawędzi, dlaczego ten aparat nie jest w całości?), niezbyt przekonywujące, całkowicie przypadkowe tło - to grzechy główne. Dodatkowo jeszcze bez uzasadnienia B&W, ale wiem - to było na Słowacji, a tam nie było wyboru. A co na plus? Po pierwsze sam pomysł. Po drugie główny zamysł kompozycyjny. "Pozioma" oś kompozycji wcale nie jest dokładnie pozioma, a wznosi się leciutko w prawo-góra. Ten prościutki zabieg daje w efekcie znacznie ciekawszą, bardziej przemawiającą do wyobraźni scenę. Można by, na przykład, zakrzyknąć "ZENIT górą!!!", albo dorabiać inne anegdoty do obrazu. Muszę też pochwalić "odczłowieczenie" kadru. Opanowałaś pokusę pokazania twarzy fotografów (oprócz tła, niestety) dzięki czemu bohaterami zdjęcia są obiektywy, a nie ludzie. To jest własnie to, co tak lubię w Twoich pracach. Orginalność spojrzenia, nawet na typowe motywy. Pozdrawiam serdecznie.
JUPITER 21M
Warsztaty nie były w Czewie, ale na Słowacji.
fajnie tak sie podotykać obiektywami...
jak jedno zejdzie się z drugim to chyba coś "bedzie". do galerii
w czestochowie ??warsztaty foto ?? heh...dziwne ! zawsze chcialem cos takiego znalezdz a nigdy jakos nie moglem, fota ogolnie słaba ! kadr chybiony ostrosci brak. LD przepalona reka, no i tlo !
no ale czyścimy skany pozdrawiam
Hallo BABY!!!
slaby kadr i nieprzemyslany. Takie aparaty i obiektywy a zdjecie slabe