Delikatnie ułożenie rąk kojarzy mi się z czynnością zgniatania główki, ale jako, że jestem zbyt młody na macierzyństwo a zbyt stary na to by pamiętac jak moją główkę ścisnako to takie mam głupie skojarzenie... Zdanie co do czerni i blura podtrzymuję - popatrz na oko oseska - jak za mgłą... rączki wyglądają świetnie, bo sa chyba nie ruszane... No i czernie, czernie, czernie - czernie zostaw sobie na pogrzeby - głębokie szarości też - pierwsze siewe włosy będziesz miał dopiero za kilkanaście lat jak podrośnie i zacznie umartwiać ;) Kadr poszerzyłbym o matkę jednak... Z resztą ja się nie znam na portretach ;P
Dr koyot: Cenię Twój komentarz, dziękuję, że poświęciłes temu zdjęciu tyle uwagi. Masz trochę racji z cieniami, nie masz racji z naturalnością pozy. To dziecko ma 16 dni, nie za bardzo potrafi zwrócić twarzyczkę w stronę mamy choć bardzo dobrze ją wyczuwa. Zdjecie nie było pozowane (lubisz przecież naturalnie) więc gest mamy też taki jest. Czy zbyt mało czuły??
To PS... chodzi o to, że sam ten efekt wyprał cienie ze szczegółów zdenaturalizował fotografię... W ujęciu poświecił bym dół na rzecz góry moim zdaniem... Ciężko wypowiedzieć mi się na temat reszty ze wzgl. na masywną obróbkę. Twarz dziecka w stronę twarzy matki - ma być więź... Naturalna więź, bardziej opiekuńczy gest rąk raczej... i nie czarne otoczenie, bo czarny przywołuje złe skojarzenia - utop to w bielach... I bez wygładzania przede wszystkim. Czołem.
Dziekuję Neczku, z ust mi to wyjąłeś. Dr koyot: Hama nie ma z tym nic wspólnego. Satti: w zasadzie masz rację, chwilowa słabość, moze emocje za bardzo zagrały...
Aby oszczędzić wam drodzy wierni trudu poadje wam tylko jeden adekwatny wyjątek mego nauczania: błogosławieni ludzie, którzy nie wygładzają twarzy swych modelek w post produkcji, albowiem oni dostąpią cudów tradycyjnej fotografii analogowej...
:D
bomba!!!!!!!!!!!
kotit, a ja Cię po prostu lubię :) hihi
dr koyot- dobre makabryczne spostrzezenie z tymi raczkami:) , ja tez lube horrory.
Delikatnie ułożenie rąk kojarzy mi się z czynnością zgniatania główki, ale jako, że jestem zbyt młody na macierzyństwo a zbyt stary na to by pamiętac jak moją główkę ścisnako to takie mam głupie skojarzenie... Zdanie co do czerni i blura podtrzymuję - popatrz na oko oseska - jak za mgłą... rączki wyglądają świetnie, bo sa chyba nie ruszane... No i czernie, czernie, czernie - czernie zostaw sobie na pogrzeby - głębokie szarości też - pierwsze siewe włosy będziesz miał dopiero za kilkanaście lat jak podrośnie i zacznie umartwiać ;) Kadr poszerzyłbym o matkę jednak... Z resztą ja się nie znam na portretach ;P
Moje też Marcinie :)
sweet - bdb kadr - zdjecie okey
nie wiem co powiedziec, serce sie raduje...
No i cóż. spróbowałem utopić w bielach. I Domyślcie się co to teraz jest za fotografia, ale już sami ;) pozdrawiam
Dr koyot: Cenię Twój komentarz, dziękuję, że poświęciłes temu zdjęciu tyle uwagi. Masz trochę racji z cieniami, nie masz racji z naturalnością pozy. To dziecko ma 16 dni, nie za bardzo potrafi zwrócić twarzyczkę w stronę mamy choć bardzo dobrze ją wyczuwa. Zdjecie nie było pozowane (lubisz przecież naturalnie) więc gest mamy też taki jest. Czy zbyt mało czuły??
Warte przemyślenia. Ale ja bym się kotit tak łatwo nie poddawał, tzw. blur ma tu coś opowiadać, czerń ma opowiadać. A Autor to jednak Ty. :)
To PS... chodzi o to, że sam ten efekt wyprał cienie ze szczegółów zdenaturalizował fotografię... W ujęciu poświecił bym dół na rzecz góry moim zdaniem... Ciężko wypowiedzieć mi się na temat reszty ze wzgl. na masywną obróbkę. Twarz dziecka w stronę twarzy matki - ma być więź... Naturalna więź, bardziej opiekuńczy gest rąk raczej... i nie czarne otoczenie, bo czarny przywołuje złe skojarzenia - utop to w bielach... I bez wygładzania przede wszystkim. Czołem.
Dziekuję Neczku, z ust mi to wyjąłeś. Dr koyot: Hama nie ma z tym nic wspólnego. Satti: w zasadzie masz rację, chwilowa słabość, moze emocje za bardzo zagrały...
No i rozumiem. A może teraz Coś o fotografii i tego z ze sobą niesie? zamiast o technologiach moi Państwo. Zwykle to jest jej celem, prawda! :)
kadr podoba mi sie, ale te udziwnienia, powygladzanie - nie... dzieciątko, mama - to takie naturalne, nie ma miejsca na taka sztucznosc IMHO
Nie do końca Amen - chodziło mi o gości od Hamy, bo to Hama Duto jest najtańsza na rynku...
a później ich zakopać ;)) Amen.
A nawet jeśli to nie postprodukcja to tych z HOYi powinno się odstrzelić za wypuszczenie na rynek tego filtra zmiękczajacego..
Amen :)))
Aby oszczędzić wam drodzy wierni trudu poadje wam tylko jeden adekwatny wyjątek mego nauczania: błogosławieni ludzie, którzy nie wygładzają twarzy swych modelek w post produkcji, albowiem oni dostąpią cudów tradycyjnej fotografii analogowej...
kotit > Ja już zobaczyłem. Ale to Twoja fotogra. Więc sugeruję tylko, bo mnie znasz ;)
...tak, ja też poproszę :) Neczek: patrzyłam
doktorze -> wklejaj ;))
to zobacz :)
Chyba wkleję cztery błogosławieńtswa....
Hmm.. ja jakoś tego nie widzę w pionie. Powinnam?
śliczne miękkie czułe
kotit > a gdyby było obrócone do pionu? I wtedy przykadrowane lekko przy ręce. hmm??
Było, ale się nie otwierało do końca. Nie mogło zostać niecałe :)
:-)