Saaraa
- miło mi to czytać, bardzo miło:) Tomek - dziękuje:) Marysieńko - :) no co jak co ale polowac na okruchy to one u mnie na szczście nie musza:)ale szalenie mi sie Twój komentarz spodobał, Rey - dziekuje:) Siwis- no fakt:))))) Olivko - strasznie lubie te miejskie krzakowe i to ich zachowanie:) Zawsze wtedy w miescie zaluje, ze nie mam przy sobie aparatu... PawełP - nie choć w rzeczy samej tak to może wyglądać:) Kariola - dziękuję, Voyt- dziekuję w imieniu pary:) Tina - przyznam się, że nawet wypatrywac nie muszę:) siedzą tam prawie zawsze, tego dnia światło było najkorzystniejsze.... Fantazja - no ajk to zimą:) Ewa- dziekuje:) Fotnet - ano mieszana:) Fotodziadku- nie pytałam:))) za wczesnie na nasycanie, czekaja wiosny w tej kwestii:) Dziekuję Wam wszystkim za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam:)
się nie przytulają - ona nawet chyba się na niego obraziła!! :) Milusie ptasiory... Jak wychodzę z psem na spacer siedzi ich w krzaku cała chmara i rozprawiają o czymś krzykliwie - kiedy przechodzę obok nieruchomieją i zalega grobowa cisza - myślą, że jak zamilkną to nikt ich nie zauwazy...:) Jak tylko je minę drą się znowu w niebogłosy! :)))
Bardzo miłe foto , Kasiu , dzięki za komentarz , jest mi niezmiernie miło że podajesz mi swą pomocną dłoń , znając moje możliwości - pozdrawiam serdeczniwe
Oldcit - pieknisice Ci sie skojarzyło:) Mi - ona na mrozie się tak napuszyły:) ale dostatek to u mnie maja to fakt:) i tak musi być:) Tomay - co do góry- nie wiem, co do ostrosci - zgadzam się, zbyt duże zblizenie zrobiłam , co do daszku - z dzrew wieja jak tylko się zblizam, tam czują się jakoś bezpieczniej.... Staś - to i mnie się smieje:) No Tomek Benshee chociaz Ty:) Siwis - ne znasz sie na wroblowatych przytulankach:)))) Tedi - dokładnie tak, trooooooooochę wiało tej niedzieli :) ALzur- no to raczej obra - na fotografa:) Cerdo - nie biegam bo bym spadła, od razu mi sie kreci w glowie, podeszlam je od spodu:)))) Wszystkim nie wymienionym również, bardzo, bardzo dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam....
No tos je wykarmila tej zimy (ten z lewej mial chyba szczegolne wzgledy) ;)) I karmnik papa okryty! Nie mają sie one za dobrze? ;)) Fajna fotka. Przyjemnie sie patrzy. Taka antydepresyjna ;) Pozdrowki Mi :)
"siedzieliśmy jak w kinie, na dachu przy kominie..." tak mi sie skojarzyło... śliczne :)) A znając Ciebie to bardzo wczesne poranne słoneczko im zaświeciło? Pozdrawiam :))
scialbym gore i tak jest pusta i nic tam nie ma i walnal czarne paski z dolu i z gory, ladnie zlapane, lekko brakuje ostrosci, no i to na czym siedza nie jest zbyt fotogeniczne :))
sliczne;-))
Urocza parka. Pozdrawiam
Saaraa - miło mi to czytać, bardzo miło:) Tomek - dziękuje:) Marysieńko - :) no co jak co ale polowac na okruchy to one u mnie na szczście nie musza:)ale szalenie mi sie Twój komentarz spodobał, Rey - dziekuje:) Siwis- no fakt:))))) Olivko - strasznie lubie te miejskie krzakowe i to ich zachowanie:) Zawsze wtedy w miescie zaluje, ze nie mam przy sobie aparatu... PawełP - nie choć w rzeczy samej tak to może wyglądać:) Kariola - dziękuję, Voyt- dziekuję w imieniu pary:) Tina - przyznam się, że nawet wypatrywac nie muszę:) siedzą tam prawie zawsze, tego dnia światło było najkorzystniejsze.... Fantazja - no ajk to zimą:) Ewa- dziekuje:) Fotnet - ano mieszana:) Fotodziadku- nie pytałam:))) za wczesnie na nasycanie, czekaja wiosny w tej kwestii:) Dziekuję Wam wszystkim za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam:)
Czyżby para nasycona? Bardzo sympatyczne. :))
para mieszana..
super
oj, chyba troszke im zimno....
Grzeją się w słonku, fajnie ich wypatrzyłaś :))
Hihi fajna para :)
mają "ciche dni" :)
się nie przytulają - ona nawet chyba się na niego obraziła!! :) Milusie ptasiory... Jak wychodzę z psem na spacer siedzi ich w krzaku cała chmara i rozprawiają o czymś krzykliwie - kiedy przechodzę obok nieruchomieją i zalega grobowa cisza - myślą, że jak zamilkną to nikt ich nie zauwazy...:) Jak tylko je minę drą się znowu w niebogłosy! :)))
fajne wróblaste :)
Ja się nie znam na wróblowatych przytulankach??? Ja? Kumpel wróbla?
SUPER !!!! pzdr
taaaak kochanie... zimno i szaro... a przed nami polowanie na okruchy... ładnie!!
Bardzo miłe foto , Kasiu , dzięki za komentarz , jest mi niezmiernie miło że podajesz mi swą pomocną dłoń , znając moje możliwości - pozdrawiam serdeczniwe
przyznam katula, ze juz tesknilam za twoimi wrobelkami:))) lubie te zdjecia... bardzo!!
Oldcit - pieknisice Ci sie skojarzyło:) Mi - ona na mrozie się tak napuszyły:) ale dostatek to u mnie maja to fakt:) i tak musi być:) Tomay - co do góry- nie wiem, co do ostrosci - zgadzam się, zbyt duże zblizenie zrobiłam , co do daszku - z dzrew wieja jak tylko się zblizam, tam czują się jakoś bezpieczniej.... Staś - to i mnie się smieje:) No Tomek Benshee chociaz Ty:) Siwis - ne znasz sie na wroblowatych przytulankach:)))) Tedi - dokładnie tak, trooooooooochę wiało tej niedzieli :) ALzur- no to raczej obra - na fotografa:) Cerdo - nie biegam bo bym spadła, od razu mi sie kreci w glowie, podeszlam je od spodu:)))) Wszystkim nie wymienionym również, bardzo, bardzo dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam....
No tos je wykarmila tej zimy (ten z lewej mial chyba szczegolne wzgledy) ;)) I karmnik papa okryty! Nie mają sie one za dobrze? ;)) Fajna fotka. Przyjemnie sie patrzy. Taka antydepresyjna ;) Pozdrowki Mi :)
no chyba sie obrazili a nie rpzytulili :)
śliczne ptaszki
Czy przypadkiem sie na siebie nie boczą? :-)
Fajne te wróbelki, uważaj jak biegasz po dachach;). Ukłony
Sympatyczne bardzo :))
Fajnie wypatrzone. Ładne, delikatne światło :)
Ładnie oświetlone, przytulanki mało ciepłe, bardzo ładne. :)
Ten z lewej dostał chyba lekki podmuch wiatru, fajnie ma rozwiane piórka. Pozdrawiam
→ slicznie winno byc ...:-))))
→ slocznie wrobelkowo rodzinne ..... :-))))
czekaja wiosny :)
Obra-żona czy też mąż? Świetne mają minki, jak ludzie...:))) Pozdrawiam
:)
Fajne i śmieszne, ale mnie to wyglada raczej na ...., jeszcze się boczymy.
Bardzo fajniste ... wywolalo usmiech na mojej gebie :)
he, he, rzeczywiście zimowe (czytaj: chłodne) te przytulanki... :{)
Przygód kilka wróbla Ćwirka :D
Podoba sie,chyba sie pogniewaly te wrobelki,pzdr
"siedzieliśmy jak w kinie, na dachu przy kominie..." tak mi sie skojarzyło... śliczne :)) A znając Ciebie to bardzo wczesne poranne słoneczko im zaświeciło? Pozdrawiam :))
szaraczki...nawet pogoda podobna
sliczne
scialbym gore i tak jest pusta i nic tam nie ma i walnal czarne paski z dolu i z gory, ladnie zlapane, lekko brakuje ostrosci, no i to na czym siedza nie jest zbyt fotogeniczne :))
Zbyszek na kominy uważaj:) ja też się po mału zbieram, choć strasznie mi się nie chce:) serdeczności
słodkie Kasiu są te Twoje wróbelki... serdecznośći i lęcę do pracy : )