Mi sie kojarzy z pewną bardzo dobrą książką Kundery o bardzo pretensjonalnym tytule. W paru scenach występowała tam goła pani z melonikiem. Ze względu na skojarzenie, a pozbyc sie go nie moge, nie podoba mi sie ziarno - ilustrację tych scen widzę gładko, bez chropowatości.
Inaczej wyobrażałem sobie Venus... Jak dla mnie za duże ziarno, piersi rzucają (znaczy ta lewa) niepotrzebny cień na rękę. Tak jakoś średnio mi się widzi ogólnościowo... Pozdrawiam
niezłe!pozdrawiam
Mnie się podoba, dobrze skomponowane graficznie
bardzo dobre:)
Mi sie kojarzy z pewną bardzo dobrą książką Kundery o bardzo pretensjonalnym tytule. W paru scenach występowała tam goła pani z melonikiem. Ze względu na skojarzenie, a pozbyc sie go nie moge, nie podoba mi sie ziarno - ilustrację tych scen widzę gładko, bez chropowatości.
to kapelusz? bo trochę mało szczegółów w cieniach i robi się plama - ciut światełka więcej na to :^)
Bardzo ciekawe
oj tak
....co w nim jest slabego.....ziarno mialo takie byc..... prosze o wytlumaczenie, zeby nastepne bylo lepsze
dobre graficznie.. ale ,jako zdjęcie dla mnie nie do przyjęcia.. pozdrawiam
Inaczej wyobrażałem sobie Venus... Jak dla mnie za duże ziarno, piersi rzucają (znaczy ta lewa) niepotrzebny cień na rękę. Tak jakoś średnio mi się widzi ogólnościowo... Pozdrawiam
to ziarenko to od szopa czy co?
Chapeau bas.
oj nie.