Maciej, no trudno mi się niezgodzić. To było barziej cyknięte niż zrobione, kiedy pierwszy raz w ręku miałem cyfrówkę, a ja widziałem więcej niż pokazałem na tym zdjęciu. Po prostu lubię ten kościół. Ot i cała historia..
brakuje kogoś, czegoś, pusto strasznie. znów odwołam się do Bressona: brak decydującego momentu. jak pisał Mike Johnston w jednym z felietonów, większość ludi zrobiłoby właśnie takie ujęcie, jednak tylko ci najwięksi potrafią znaleźć szczegół, który sprawi że z taj samej scenerii zrodzi się dzieło. tak to chyba widzę...
a mi zakonnicy brakuje, albo dziecka albo staruszki...maciek ma racje
Maciej, no trudno mi się niezgodzić. To było barziej cyknięte niż zrobione, kiedy pierwszy raz w ręku miałem cyfrówkę, a ja widziałem więcej niż pokazałem na tym zdjęciu. Po prostu lubię ten kościół. Ot i cała historia..
brakuje kogoś, czegoś, pusto strasznie. znów odwołam się do Bressona: brak decydującego momentu. jak pisał Mike Johnston w jednym z felietonów, większość ludi zrobiłoby właśnie takie ujęcie, jednak tylko ci najwięksi potrafią znaleźć szczegół, który sprawi że z taj samej scenerii zrodzi się dzieło. tak to chyba widzę...
hmmm, wniebowzięte....
gdzie to cialo?
bardzo tajemnicze Ogólnie rzecz biorąc bardzo mi sie podoba Zapraszam do siebie POzdrawiam ( tam tez jest Kraków=)
..magiczne