sama ubolewam nad brakiem przyjemnoscii z kichania!! a myslalam ze moze z twojej strony to byla jakas zawoalowana aluzja co do czynnikow alergicznych wywolujacych kichanie - mniej lub bardziej wlasciwe!... uhehee!.... ;-)) a co???... hmm, a moze trzeba po prostu nad tym popracowac, no przecwiczyc, wymyslic jakis odpowiedni sposob zginania sie podczas kichania...albo ustawienia nozdrzy... a moze to kwestia psychologiczna.....
aaaaa!!! tylko ze twoja teoria rozpada sie w podstawach!! przynajmniej w wypadku histerycznych atakow kichania, ktore kotku raczej mecza i irytuja niz daja bodaj te 10 % przyjemnosci........ buuu..... : ((
ooo... zakonczyliscie taka fascynujaca rozmowe!!...... kichanie vs. orgazm... czyz zycie nie jest proste??! heehe.. ; >
taaak... na zdjęciu... zero erekcji, zero kichania, same zdjęcia!
może lepiej skupmy się na zdjęciu ;-P
niekoniecznie kichania :>
hmmm boono - opowiedz mi coś o dochodzeniu do orgazmu bez erekcji przez mężczyzn, posłucham z dużą dozą ciekawości...
malena, jako tradycjonalista jestem gorącym zwolennikiem treningów;-)))
sama ubolewam nad brakiem przyjemnoscii z kichania!! a myslalam ze moze z twojej strony to byla jakas zawoalowana aluzja co do czynnikow alergicznych wywolujacych kichanie - mniej lub bardziej wlasciwe!... uhehee!.... ;-)) a co???... hmm, a moze trzeba po prostu nad tym popracowac, no przecwiczyc, wymyslic jakis odpowiedni sposob zginania sie podczas kichania...albo ustawienia nozdrzy... a moze to kwestia psychologiczna.....
malena bo widzisz, musisz skupić uwagę na tych 10% przy histerycznym ataku kichania - w koncu to tez rodzaj spazmu:>
ja nie o erekcji tylko o orgaźmie, cholera jasna więcej poetyki mniej anatomii (sam sobie to zawsze powtarzam) i chyba...z miernym skutkiem buehehe
Malenko rozwiń proszę swą wypowiedź...
hmmm... a moze to nie ten rodzaj ... kataru... ;-)))
u mnie katar równiez nie wzmaga erekcji - może jestem jakiś dziwny? :))
aaaaa!!! tylko ze twoja teoria rozpada sie w podstawach!! przynajmniej w wypadku histerycznych atakow kichania, ktore kotku raczej mecza i irytuja niz daja bodaj te 10 % przyjemnosci........ buuu..... : ((
malena:))))) czyż życie nie jest piekne?:)
hehe, biorac pod uwage moj chroniczny wrecz katar - wedlug twojej teorii b o n o o, powinnam chodzic permanentnie usmiechnieta...... ; ))))> mrrr...
dynamika kichnięcia, jakies standardowe 10% orgazmu...ale zdaje się zeskanowales przy okazji paproszki;)