W tym miejscu, ktore widnieje na mojej fotografii zeszla dzis lawina, dokladniej troche bardziej na lewo poza kadr, grzebiac pod swoimi zwalami dwojke ludzi z ktorych jedna niestety zmarla, druga walczy o zycie, zrobilem to zdjecie ledwie dwa tygodnie przed tym tragicznym zajsciem... juz wtedy na grzbiecie sciany byly ogromne nawisy i zanjdywali sie smialkowie ktorzy zjezdzali z grzbietu na sam dol... i takie oto sa tragiczne skutki braku pokory przed gorami i ignorowania ogromnego niebezpieczenstwa jakie w ostatnim okresie tam panowalo...

oj, musze conieco sprostowac, tytul odnosi sie do nazwy miejsca a wlasciwie schroniska ktore jest widoczne na zdjeciu wlasnie o nazwie Samotnia i tym samym sprostowalem druga opinie jakoby na zdjeciu widoczny byl kosciolek... niestety nie - to schronisko

Jesli chodzi o kadrowanie to byl to moj swiadomy wybor pomimo iz wiem, ze taki kadr nie jest przejawem ksiazkowego podejscia ale akurat chcialem uchwycic tyle rzeczy naraz, ze takie ujecie wydalo mi sie najodpowiedniejsze w tych "okolicznosciach przyrody". Dziekuje za komentarze i uwagi.