Przy łódce sfotografowanej z tej odległości jej zarys wraz z sylwetką człowieka powinny być jednak jakoś zróżnicowane, powinno się w ich obrębie coś dziać. Tymczasem masz tam na dużej powierzchni prawie kompletną czerń -- po prostu czarna plama. Jakieś nieprzyjemne niebieskawe przebarwienie w okolicy nóg. . Woda wygląda raczej jak jakaś skała z ziarnami miki. Brzeg na linii horyzontu też jakiś niezróżnicowany, bez wyrazu. Nie podoba mi się.
Przy łódce sfotografowanej z tej odległości jej zarys wraz z sylwetką człowieka powinny być jednak jakoś zróżnicowane, powinno się w ich obrębie coś dziać. Tymczasem masz tam na dużej powierzchni prawie kompletną czerń -- po prostu czarna plama. Jakieś nieprzyjemne niebieskawe przebarwienie w okolicy nóg. . Woda wygląda raczej jak jakaś skała z ziarnami miki. Brzeg na linii horyzontu też jakiś niezróżnicowany, bez wyrazu. Nie podoba mi się.