Pozdrowienia. Klimat ciekawy. Przez chwilę myślałem, że to zen, cytat z Coehlo zmącił interpretację. Na moim portfolio oczekuje odpowiedź co do ceny modela na katowickim dworcu PKP.
Wołodytjowski: taki był cały plan, żeby było przy sztucznym świetle. Bez tego nie byłoby widać ani zielonych blyskawic, ani zielonego samuraja, ani nawet ćwierci ogrodu zielonego samuraja :P
Tytułem zasugerowałas japonska kreske i tak to tez odbieram. Nawet chyba gdyby nie bylo takich sugestii to związek z taką tematyka by się sam nasuwał. Bardzo ładna praca :)
Jak mi tu młody czlowiek podpowiada, w ogrodzie pojawił się również ZIELONY SAMURAJ. Z uwagi na brak autorskiego patentu do ZORDA, jego miejsce zajął ZIELONY SAMURAJ - niech tak już zostanie i żadnych zmian, bardzo uprzejmie proszę.
Wojownik Światła medytuje. Siada spokojnie w swoim namiocie i z ufnością powierza się Boskiemu światłu. Nie myśli o niczym, odrywa się od pogoni za przyjemnościami, wyzwaniami, objawieniami i pozwala, by ukazały mu się w całej krasie jego talenty i umiejętności. Nawet jeśli nie dostrzega ich od razu, owe talenty i umiejętności rządzą jego losem i wpływają na dzień powszedni. Kiedy medytuje, nie jest już jedynie sobą, lecz nikłą jak iskierka cząstką Duszy Świata. Te chwile pozwalają mu pojąć, za co jest odpowiedzialny i działać zgodnie z tą wiedzą. Wojownik Światła wie, że w zaciszu jego serca istnieje pewien ład, który wskazuje mu drogę. [P. Coehlo]
Kusząxcy: czaszka? Nigdy bym na to nie wpadła. :D To zwykły kamień
To z tych trzech najbardziej. I ta czaszka na pierwszym planie... Różnie można sobie kombinować. p-m.
Bardzo ciekawe:) Nietypowe.
Pozdrowienia. Klimat ciekawy. Przez chwilę myślałem, że to zen, cytat z Coehlo zmącił interpretację. Na moim portfolio oczekuje odpowiedź co do ceny modela na katowickim dworcu PKP.
Widze u Ciebie ze nie masz problemu ze swiatlem dziennym czy sztucznym.GRATULACJE!!
Powiem jedno: to wygląda jak Bildia!
usiadłam... popatrzę na to swiatło :)
Wołodytjowski: taki był cały plan, żeby było przy sztucznym świetle. Bez tego nie byłoby widać ani zielonych blyskawic, ani zielonego samuraja, ani nawet ćwierci ogrodu zielonego samuraja :P
Bardzo ciekawe, mimo, że przy sztucznym świetle
Ladnie zrobione ...
→ Kuba ma juz PRAWIE 8!!!!!
Tytułem zasugerowałas japonska kreske i tak to tez odbieram. Nawet chyba gdyby nie bylo takich sugestii to związek z taką tematyka by się sam nasuwał. Bardzo ładna praca :)
rrrrrrrr.
Dobre jest i zielony samuraj też:))
Tytuł sponsorowany przez 7-letniego Jakuba i 9-letniego Roberta
Fotka ogromnie mi sie podoba, a tytuł jeszcze bardziej :-)
Jak mi tu młody czlowiek podpowiada, w ogrodzie pojawił się również ZIELONY SAMURAJ. Z uwagi na brak autorskiego patentu do ZORDA, jego miejsce zajął ZIELONY SAMURAJ - niech tak już zostanie i żadnych zmian, bardzo uprzejmie proszę.
owszem
→ niech bedzie ten ZORD
→ :-D to bylby uklon dla chlopakow... tyt.SUPER. ja jestem za .....;-)))))
Benshee: właściwie waham się jeszcze nad alternatywną nazwą serii: OGRODY ZORDA ;)
→ ...zielone blyskawice ...;-))))))) .... poniewaz maczalem w tym, ekhmmmm niech bedzie ze palce , wiec nie oceniam, ale wyszlo ok.
intryguje
Ladne podoba mi sie
Wojownik Światła medytuje. Siada spokojnie w swoim namiocie i z ufnością powierza się Boskiemu światłu. Nie myśli o niczym, odrywa się od pogoni za przyjemnościami, wyzwaniami, objawieniami i pozwala, by ukazały mu się w całej krasie jego talenty i umiejętności. Nawet jeśli nie dostrzega ich od razu, owe talenty i umiejętności rządzą jego losem i wpływają na dzień powszedni. Kiedy medytuje, nie jest już jedynie sobą, lecz nikłą jak iskierka cząstką Duszy Świata. Te chwile pozwalają mu pojąć, za co jest odpowiedzialny i działać zgodnie z tą wiedzą. Wojownik Światła wie, że w zaciszu jego serca istnieje pewien ład, który wskazuje mu drogę. [P. Coehlo]
Ciekawe foto. hmm podoba się