Co bym dziesiaj robił inaczej? Kadrowanie jest za ciasne, światło kiepskie - dzisiaj przyciemniłbym górę połówką, polarem zgasiłbym refleksy światła na liściach. I przede wszystkim takiego jak to dzisiaj bym już nie powiesił tutaj :)
A niby czego tej fotce brakuje, stada czarnych ptaków na niebie dla dodania klimatu? Rameczka z drzewa pięknie się układa, światło w ryzach utrzymane, a murek na dole pięknie kompozycję dopełnia. Rozumiem, że patrzysz na to zdjęcie z perspetkywy czasu poprzez pryzmat zdobytych doświadczeń i pewnie myślisz, że można to było zrobic inaczej. Ale ja mam świeże spojrzenie i uważam że zdjęcie jest całkiem dobre, a jak uważam tak oceniam! :)
całe to Pogórze złaziłem na nogach. Bez broni wprawdzie, ale często z plecakiem. Tylko proszę nie wygłupiaj się z ocenami - to jakieś moje początki i z całą pewnością tylko brakowi uwagi Kolegi Maigreta zawdzięczam, że nie ma tu jeszcze komentarza "gniot". Obiektywnie kiepskawa fotka...
Ładnie pokazana, niebo niecałkiem raalsowe - chyba lekki błękit się przebija. Kiedy odbywałem służbę wojskową miałem okazję przejśc pieszo drogę z Przemyśla do Posady Rybotyckiej, z plecakiem i bronią oczywiście! Oj... bolały nogi jak cholera, a nagrodą był ten właśnie widok! :)
witam Antoni :>) my tutaj sobue tak gadu gadu z Raalsem - :>) zdjęcia jeszcze nie dotarły, a widzę że nie ma zbyt ielu chętnych na tego typu histroie - a szkoda
Podobnie jak ciekawe i posiadające wartość historyczną, są te wydrapane przez wandali napisy. W końcu nie każdy wandalizm może się poszczycić kilkusetletnią historią :)))
O witaj Antoni! Mam kilka fotek tych polichromii wewnątrz. Jedną może wkrótce tutaj powieszę, chociaż jak widzę wielkim zainteresowaniem się nie cieszą :) Poza stałymi bywalcami :)
Piękna cerkiew, piękne miejsce. Wokół stare i okazałe drzewa, a w środku , przepiekne , stare polichromie. W przedsionku napisy wykonane przez pielgrzymów - wandali, niektóre z datami sprzed 500 lat. Bardzo lubie to miejsce. Pozdrawiam
:>) ale dziadka widziałeś - wiec znasz historię i powtażać możesz aby nie zapomniano o tym jakże pięknym miejscu - i powracać w to miejsce - anuż może dane Ci będzie widzieć Władykę !! :>)
:>) znam Hiostorę znam - :>) Prezpiękną w dodatku Historię - zresztą nie ma już klucznika do Kopyścieńskiej cerkwi - więc tylko Ci którzy znają historię od dziadka mogą ją powtarzać - ale czy go widzieli Władykę??
Jedna z wersji mówi, że został tu w krypcie tej cerkwii pochowany Michał Kopystyński (biskup prawosławny, który odrzucił unię brzeską i do końca życia pozostał przy prawosławiu) Według drugiej wersji - spoczywa w Kopyśnie, gdzieś na miejscu dawnego dworu. I to podobno jego duch wędruje wieczorami do starej kapliczki w Kopyśnie...
Stamtąd się ciężko fotografuje, bo drzewa zasłaniają. Mam takie ujęcie. jak chcesz - prześlę na prive'a. Tu trzebaby robić na wiosnę, lub jesienią, kiedy nie ma liści na drzewach. A może i zimą udałoby się jakąś fajną fotkę trzelić?
haha - właśnie jak ziew :>) a czemu - bo chyba bym nie wpdał na ten pomysł- raczej probowałbym ja robic z ulicy - ale z tamtej perspektywy wyszla by do bani :>(
Mam ją obfotografowaną do bólu, ale właściwie ani jednego zdjęcia z którego byłbym do końca zadowolony.
Od tej strony przypomina ziewającego mnicha :)
Czemu byś jej tak nie zrobił?
alez pokazale ja - bylem pod ale juz szarawo bylo i nic nie fotnolem - ale tak bym jej na pewno nie zrobil - niesamowita i niesamowite miejsce - pozdrawiam Raals
Co bym dziesiaj robił inaczej? Kadrowanie jest za ciasne, światło kiepskie - dzisiaj przyciemniłbym górę połówką, polarem zgasiłbym refleksy światła na liściach. I przede wszystkim takiego jak to dzisiaj bym już nie powiesił tutaj :)
A niby czego tej fotce brakuje, stada czarnych ptaków na niebie dla dodania klimatu? Rameczka z drzewa pięknie się układa, światło w ryzach utrzymane, a murek na dole pięknie kompozycję dopełnia. Rozumiem, że patrzysz na to zdjęcie z perspetkywy czasu poprzez pryzmat zdobytych doświadczeń i pewnie myślisz, że można to było zrobic inaczej. Ale ja mam świeże spojrzenie i uważam że zdjęcie jest całkiem dobre, a jak uważam tak oceniam! :)
całe to Pogórze złaziłem na nogach. Bez broni wprawdzie, ale często z plecakiem. Tylko proszę nie wygłupiaj się z ocenami - to jakieś moje początki i z całą pewnością tylko brakowi uwagi Kolegi Maigreta zawdzięczam, że nie ma tu jeszcze komentarza "gniot". Obiektywnie kiepskawa fotka...
Ładnie pokazana, niebo niecałkiem raalsowe - chyba lekki błękit się przebija. Kiedy odbywałem służbę wojskową miałem okazję przejśc pieszo drogę z Przemyśla do Posady Rybotyckiej, z plecakiem i bronią oczywiście! Oj... bolały nogi jak cholera, a nagrodą był ten właśnie widok! :)
Jest już na miejscu - >) musiało sobie poleżeć jak wino :>) Pozdrawiam
Raals - kurcze - echo nic nie ma :>(
oo zgadzam się również :>) a jeśli nie dojdzie dam znaka :>) na pewno
Crnimo, daj znać jakby nie doszły do jutra. Wyślę ponownie.
Tyz prowda :))
nie jest ważna ilość, lecz jakość
witam Antoni :>) my tutaj sobue tak gadu gadu z Raalsem - :>) zdjęcia jeszcze nie dotarły, a widzę że nie ma zbyt ielu chętnych na tego typu histroie - a szkoda
Podobnie jak ciekawe i posiadające wartość historyczną, są te wydrapane przez wandali napisy. W końcu nie każdy wandalizm może się poszczycić kilkusetletnią historią :)))
Ja też. Są bardzo stare i interesujące
O witaj Antoni! Mam kilka fotek tych polichromii wewnątrz. Jedną może wkrótce tutaj powieszę, chociaż jak widzę wielkim zainteresowaniem się nie cieszą :) Poza stałymi bywalcami :)
Historię, to już znałem, zanim spotkałem Dziadka. A z jego ust usłyszałem ją dopiero w lipcu ubiegłego roku...
Piękna cerkiew, piękne miejsce. Wokół stare i okazałe drzewa, a w środku , przepiekne , stare polichromie. W przedsionku napisy wykonane przez pielgrzymów - wandali, niektóre z datami sprzed 500 lat. Bardzo lubie to miejsce. Pozdrawiam
:>) ale dziadka widziałeś - wiec znasz historię i powtażać możesz aby nie zapomniano o tym jakże pięknym miejscu - i powracać w to miejsce - anuż może dane Ci będzie widzieć Władykę !! :>)
Eeee... nie ducha Władyki nie widziałem :))) A zdjęcia poszły mailem. Daj znać czy doszły, jeśli nie ponowimy próbę :)
:>) znam Hiostorę znam - :>) Prezpiękną w dodatku Historię - zresztą nie ma już klucznika do Kopyścieńskiej cerkwi - więc tylko Ci którzy znają historię od dziadka mogą ją powtarzać - ale czy go widzieli Władykę??
Jedna z wersji mówi, że został tu w krypcie tej cerkwii pochowany Michał Kopystyński (biskup prawosławny, który odrzucił unię brzeską i do końca życia pozostał przy prawosławiu) Według drugiej wersji - spoczywa w Kopyśnie, gdzieś na miejscu dawnego dworu. I to podobno jego duch wędruje wieczorami do starej kapliczki w Kopyśnie...
no właśnie a ja w tych terenach jedynie w lecie - oczywiście że tak jeśli nie masz nic przeciwko temu to czekam na zdjątko od ulicy :>)
Stamtąd się ciężko fotografuje, bo drzewa zasłaniają. Mam takie ujęcie. jak chcesz - prześlę na prive'a. Tu trzebaby robić na wiosnę, lub jesienią, kiedy nie ma liści na drzewach. A może i zimą udałoby się jakąś fajną fotkę trzelić?
haha - właśnie jak ziew :>) a czemu - bo chyba bym nie wpdał na ten pomysł- raczej probowałbym ja robic z ulicy - ale z tamtej perspektywy wyszla by do bani :>(
Mam ją obfotografowaną do bólu, ale właściwie ani jednego zdjęcia z którego byłbym do końca zadowolony. Od tej strony przypomina ziewającego mnicha :) Czemu byś jej tak nie zrobił?
alez pokazale ja - bylem pod ale juz szarawo bylo i nic nie fotnolem - ale tak bym jej na pewno nie zrobil - niesamowita i niesamowite miejsce - pozdrawiam Raals
Tak. Piękna. Dawniej stanowiła część większego zespołu klasztornego Bazylianów. Dzisiaj został gmach świątyni i kamienny murek wokół.
piekna.